drookash napisał(a):
Szkoda, że nie zrobiłeś po całości...
.
Również żałuje, ale remont tylnego zawieszenia mnie lekko zaskoczył szczególnie finansowo dlatego na ten rok nie przewiduje już większych napraw poza lakierniczymi i tym nieszczęsnym EGT.
Moje auto nadal stoi u mechanika, ten dzięki sporym znajomością w hurtowni załatwił mi tą reklamacje i nowe amortyzatory. Miały być KYB, ale ostatecznie nie było ich na miejscu i wziąłem monroe reflex. Oczywiście tym razem dopasowane do zawieszenia na podstawie VIN'u.
Co do wcześniej wspomnianych nieprawidłowości odnośnie kół to jeszcze walczą. Przód podobno ustawili balansując na krawędzi geometrii (tłumaczyli mi coś o jakichś wartościach ujemnych nie bardzo zrozumiałem) no, ale najprościej mówiąc drookash miałeś rację. Bo zdaje się, że nie tak łatwo idealnie poskręcać część nowych a część starych wachaczy. Dlatego na wiosnę zrobię od podstaw przód. Gorzej z tylnym kołem bo mechanicy na razie nie wiedzą co z tym zrobić.
Na tą chwile nie pozostaje mi nic innego jak czekać na auto i efekty.