Niestety nie był to nastawnik, zatarłem w miedzyczasie dwie pompy wtryskowe.... i nie było zbyt dużo mocy, tylko paliwo najprawdopodobniej. W nadarzynie zrobili mi tą pompę, nie do końca wszystko si ale nie wnikajmy w szczegóły, jeździ. Mam bardzo późno kąt wtrysku (tak mi wychodzi łagodniejsza praca i więcej mocy, przy wcześniejszym kącie czuje jakbym przyczepę miał zapiętą). Nastawnik ustawili mi na 12mg to twardy klekot, brak mocy i dawka rozruchowa za mała a jeszcze z moim późnym kątem to odpalanie na siwo i jeśli w ogóle. Nastawnik ustawiłem na 7mg na wolnych, mniej już się nie da żeby wolne trzymał, a i tak obroty powoli spadają, chwilę się jakby przywieszają. jeszcze zrobiłem jeden patent z ecu i mocy jest. drgania dwumasu mi się pojawiły przy chyba 2000-3000.... a powyżej 3000 ślizga się sprzegło.... na mokrym na czwórce trakcje tracił jak się wkręci na te 3krpm ale musiałem zejść z mocą.
edit:
Żadne sprzęgło nie pasuje oprócz volvoskiego.
Dwumasę mi wzmocnili, sprzęgło wzmocnił Radzikowski (drugą sprężynę włożył) i chodzi dobrze.
edit2:
Pokręciłem śrubkami i kolejny kłopot jest. Generalnie auto jedzie, nieźle nawet ale odcina dawkę i turbinę z głośnym psst przy 4000obr na wszystkich biegach.
*Zmieniony jest mapsensor 2500mbar
3000mbar także doładowanie 1,3-1,4bar "widzi" jako 0,9-1bar (czyli w normie, nie powinien odcinać)
*Przepływomierz włożony jest gorący drut zamiast klapy (mniejsze opory powietrza)
*Założyłem manual boost controler na próbę. Dalej odcina dawkę, turbiny już nie może bo podłączona jest do mbc, ale dawka spada i doładowanie wtedy do 0,5bar.
*Błędów brak, że przeładowanie, że przepływka, że mapsensor, a logowania parametrów nie da się zrobić bo to volvo.....
Powinien być zrobiony program, ale musi jeszcze pojeździć tak jak jest ($$$) dlatego powiedzcie mi z jakich powodów sterownik może tak gwałtownie odcinać dawkę? Zbyt duży przepływ powietrza przez przepływomierz? Wyrzuciłby nieszczelność w dolocie.