.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Chciałbym kupić jak w temacie A4 B6 1.8T , mój budżet to 20tys i w tej cenie chciałbym się zmieścić z montażem LPG lub kupić z już zamontowaną instalacją.
Czy w tej cenie uda się znaleźć jakiś sensowny model? Druga sprawa to czy szukać wersji Quattro czy raczej napęd na przód i ewentualnie jakiś S-Line?
Znalazłem kilka modeli i prośba czy mógłbym prosić o jakieś opinie, wskazówki i czy którykolwiek jest w ogóle wart uwagi?
Z góry wielkie dzięki
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-1 ... CUUT8.html
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-1 ... D1yt1.html
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-b ... CW4Cy.html
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-1 ... D1uqq.html
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-1 ... fbf1a89390
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-1 ... fbf1a89390
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-1 ... fbf1a89390
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-1 ... CU6Qi.html
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a4-q ... CUTcJ.html

Tak na prawdę nikt ze zdjęć Ci dobrze nie poradzi. Auto może dobrze wyglądać a mechanicznie będzie kibel. Wybierz z nich te które wydają Ci się interesujące pod względem wyposażenia, koloru, silnika, napędu, etc. Jedź zobacz chociaż dwa abyś miał punkt odniesienia.

Na tym forum nikt nie odważy ci się polecić ośki...
Quattro - więcej kosztuje, więcej pali, ale i lepiej trzyma wartość...
Ośka - odwrotnie, zimy są jakie są, więc nie skreślałbym..

Prowadzenie znacznie lepsze dla tych co dynamicznie jeżdżą ale fakt, dla "kowalskiego" współczesne FWD prowadzą się równie dobrze. Zimy, fakt są jakie są.

w tym b6, to tak już wielkiej różnicy nie ma w utrzymaniu, zawias praktycznie ten sam konstrukcyjnie. A po tylu latach czy w osce czy q, tuleje tylnego zawieszenia to śmieć :]

S-line i quattro zawsze można dołożyć.

W przypadku 1,8 T Q zasada jest prosta: szukaj zdrowego egzemplarza. Szukałem 1,9 TDI Q i nie było nic w pobliżu jak i w okolicach Dusseldorfu (szukałem przez znajomego), zatem padło 1,8 T Q z ksenonem, trafił się bixenon, 2xS-line, BOSE, 4x grzane fotele.

Nie zgadzam się.

quattro jeśli chcesz mieć automata. Tam tradycyjne skrzynie wkładali.

Nikt nie pisze o automacie. Automat z 1,8 T i 4x4 jedynie rynek USA.

Całe zawieszenie wielowahaczowe w Vag to śmieć, najgorzej ucierpieli na tym właściciele Pasatów B5 który był autem dla ludu a dostał tak drogie i nietrwałe zawieszenie z przodu, w sumie to dobrze bo jak by miał mega trwałe jak w Audi 80 to same Pasaciki by jeździły w Polsce

Co to za opowieści dziwnej treści, że nie trwałe? Jak ktoś mówi, ze nie trwałe to zawsze powtarzam, ja w swojej C5 od nowości zrobiłem PO POLSKICH drogach 210tkm na ori wahaczach i nie miały żadnego luzu, do tego zima/lato felgi 17" i amory 1BE, więc czy ja wiem czy śmieć?. Zresztą po tylu latach jak sypnie, to jest na rynku cała masa zamienników, więc ja nie widzę najmniejszego kłopotu. Większość tych aut co przyjeżdża z zachodu ma jeszcze fabryczne wahacze z pierwszego montażu, więc nie dziwota, że w PL po pól roku się wysypią...w a8 d3/d4 ori wahacze spokojnie 300tkm robią, też śmieć?

Ja dwa razy robiłem przez 100 tyś km

U mnie przód kwalifikuje się do wymiany, 200 kkm fabryka i na kiedyś tył.

No to masz pecha...

z MS na krafta?

Co za bzdura. Sorki ale to powielanie mitów jak Polacy chcąc przyoszczędzić na wymianie elementów zawieszenia wkładali najtańsze zamienniki. W A6 C5 miałem ori wahacze i dopiero przy 308000 trzeba było powymieniać. W srebrnej S6 wymiana przy 220kkm, w czarnej pierwszy dolny wahacz wymieniony przy 240kkm. Czy to małe przebiegi na wymianę tak wadliwych wahaczy?

W A8 już przy 180kkm klękły górne ale zawias w pełni eskowy więc sztywno twardo.

Dwa razy chyba MS zakładałem,już też nie lejcie wody że takie wytrzymałe jest,250-300 tys to mi w Audi 80 nie wytrzymało zawieszenie,dla mnie remont to pierwsze stuknięcie jakiegoś wahacza,czemu nie kupiłem Lemfordera bo teraz jest nic nie warty

Wielowahacz to się kupuje Meyle HD i zapominasz o tym, że coś tam może stuakać.

Teraz dużo Meyle Hd kupuje i nie mam problemów choć dużo ludzi w Internecie narzeka na ta firmę

Ale z czym się nie zgadzasz? Przecież te tuleje w b6/b7 utleniają sie po tylu latach, że się w rękach kruszą na samochodzie, do tego śruby regulacji kątów nie ruszane stoją dęba. I tak trzeba kołyskę opuszczać żeby to wycinać... Basket masz b6/b7?


ale zdecydowanie nie zgdzę się, że wielowahacz to śmieć. Prowadzenie samochodu na wielowahaczu, nawet przy gwincie to inna bajka w porównaniu do zwykłej kolumny. Noorec to już nie raz potwierdził na torze

z wielowahaczem to jest tak, że większość popełnia błedy montażowe, a później płacz, bo to tuleje zaraz zerwało itd