Witam, w ostatnim czasie byłem zmuszony wymienic pompę wtryskowa na używkę z przebiegiem 140000km z Austrii, która jest na gwarancji w starej upalil się sterownik i tak wyszło taniej.. Po odebraniu auta mechanik powiedział, ze do wymiany jest przepływomierz bo auto straciło moc, wartości powietrza były niskie, jak powiedział tak zrobiłem wszystko wróciło do normy, auto odzyskało moc i wszystko wydawalo się super. Po wymianie przeplywki, filtra powietrza, wyczyszczeniu wszystkiego i po wymianie filtra paliwa udałem się w trasę ok. 300 km, auto dostało trochę w ....., ale wszystko bez jakichkolwiek objawów awarii.. Na następny dzień przy próbie odpalenia zaczęła mrugać kontrolka oleju, sprawdziłem olej dolalem setkę i spróbowałem zakręcić, auto zaskoczyło po ok. 10 sekundach.. Zgasiłem i odpaliłem- odpaliło od strzała... Później cały dzień paliło bez najmniejszych problemów, na następny dzień znów to samo kręci, kręci kontrolka od oleju i w końcu załapało cały dzień jeżdżony bez żadnych problemów.. W trakcie jazdy przy żadnych obrotach nie zapala się ta kontrolka ani nie piszczy, tylko z rana jak tak długo muszę kręcić.. Do wymiany oleju jeszcze 3tys. km wymieniam co 10 i jeżdżę na 5w50 .. Nigdy wcześniej nie miała takich problemów, na starej przeplywce jechała jak żółw, ale po dniu odpalala od strzała, po wymianie zaczęły się problemy i nie wiem od czego zacząć.. Pomp oleju, źle ustawiony kat wtrysku na tamtej przeplywce? Temperatura bez zmian trzyma 90 stopni, grzeje się normalnie.. Z góry dzięki za info, pozdrawiam.
|