.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kupiłem pierwsze w życiu TeDeIi
...to chyba już wina peselu

U mnie było odwrotnie, najpierw TeDeI a potem V8, V12 ... ostatnio myślę o nowym M3 ale mnie cena odstrasza skutecznie.

Najpierw miałem TDI, potem 1,8 T.

V8ki są i będą ale czymś trzeba na codzień się turlać.

Merc u nas...

trzymam kciuki !!!
walczyć z bezprawiem i urojonym wirusem.

U mnie jeden wóz do wszystkiego.

2 zamiast 1.
Kuźwa.

Jakiś jełop w Zulassungstelle w 2014 roku wpisał na końcu VINu 2, zamiast 1. I dziś, sorki - wczoraj, odbiłem się od stacji diagnostycznej.
Ile teraz będzie trwało korygowanie durnej pomyłki?? Ech...

Mialem ten sam kłopot.
Dodatkowe badanie na uprawnionej stacji diagnostycznej i za 15 minut było po ptokach.

Rejestracja dopiero po 7 latach

Nie, od 7 lat auto miało w Niemieckim dowodzie zły Vin. Po 7 latach ja chciałem zarejestrować w PL

I dzięki Basket, bo po Twoim poście podzwoniłem po diagnostach i owszem, przegląd zrobiony z adnotacją o "oczywistej" pomyłce w Briefie. Teraz czekam na termin rejestracji i zobaczymy, co oni na to.

mój ojciec w latach 90-tych kupił wieśwagena dwuletniego u wroga, fabrycznie był nabity zły VIN, automatycznie go XXXXXXXXXXX i pod spodem nabili ten właściwy! papiery na to były, ale przeboje podczas rejestracji były jak nie wiem co

To ja niedawno miałem Forda Galaxy z takim patentem. Oczywiście zauważyłem to jakoś tydzień po kupnie . Całe szczęście, że w briefie była adnotacja o pomyłce i poprawnym VINie. A diagnosta mi powiedział, że tych aut dużo widział z XXXXXXX

teraz i urzędnicy i diagności są przyzwyczajeni do takiego widoku, a te 20 kilka lat wstecz, kiedy auta kroili na potęgę i na potęgę je legalizowali to były jajca

oj było tak. było. szczególnie do 1997 roku..

Nic. Dostarczysz dokument z przeglądu i w zębach otrzymasz tablice rejestracyjne.
Miałem problem tego typu chyba z Caddym (tfu k****) SDI.
Podpowiedzi w wydziale komunikacji. Wyjątkowo Panie się spisały jak należy.
W Łodzi przegląd, na drugi dzień znów WK i załatwione.
Powodzenia.

PS: większym problemem jest rejestracja Szwajcara ...
Kiedyś się zbiorę i Wam napiszę ... Mega jaja ...

Ten kto wymyslil zamki w passatach powinien zginąć przygnieciony paletą tych wynalazkow.

Zostawilem autko na swiatlach, wyssalo aku do zera.
Trudno.
Uwaga najlepsze.
Jak auto jest zamkniete z centrala to po padnieciu aku kluczykiem nie otworzysz.
Od srodka tak samo zaryglowane drzwi na amen.
Na szczescie inzyniery to przewidzialy i mozna dostac sie bagaznikiem jezeli oczywiscie uda sie ruszyc zamek.

to jest tzw. deadlock
It's not a bug, it's a feature

Kulfa w nowych autach już się nawet nie chce zamka w drzwiach zrobic by normalnie otworzyć auto - patrz np. Mercedes. Dla mnie auto powinno być zawsze do otworzenia manualnie kluczykiem, nawet bez akumulatora.

Mozesz otworzyc z zamka kluczykiem jak ma prad
A pastuch to 19cie lat ma na karku.

A lepsze jak by kogos interesowalo
Zeby w tym ustrojstwie wymienic baterie trzeba

A. Zdemontowac przewod od serwa bo jakis inzynier puscil go przy aku.
Albo

B. Zdemontowac podszybie, ale zeby to zrobic trzeba zdjac ramiona.... Ta juz soe uda je ot tak zdjac bez sciagacza.