.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pany auto jak w temacie, V8 40V, w silnik poszło trochę złociszy, odpala, pracuje jak złoto, nastawników nie słychać nawet po kilku dniach stania ale teraz do rzeczy, grupa 93 -6 i -12. Rozrząd robiłem na blokadach, po dwóch obrotach silnika, blokada na wałki wchodzi, na wał też. Pod ramię dźwigni napinającej wchodzi imbus 5mm z lekkim luzem, 6mm już nie wchodzi. Czytałem rozmawiałem z ludźmi co zajmują się tymi silnikami i tymi którzy tak mieli i wartości po wymianie nastawnika wracały do normy. Pisałem z człowiekiem, który robi i tuninguje te silniki na co dzień i mówi, że rozrząd jest OK tylko nastawnik padnięty. Rozrząd można ustawić od nowa tylko pytanie co tam inaczej można ustawić jak blokujemy wałki wydechowe a czujniki i tak są na ssących. Wartości z grup 90 i 93 zamieniają się po nagrzaniu i właśnie co ta grupa 90 pokazuje bo na stronie ross-techa są 2 opisy tej grupy

A jak stan "motylków" od kół wałków rozrządu. Siedzą ciasno? Często rozjazd powstaje przy dokręcaniu wałków.

090 - wskazuje Ci wychylenie kąta wałka rozrządu podczas zmiany faz. Na jałowych 0 do -1 jest powiedzmy normą. Podczas jazdy robiąc dynamiczne logi w fazach ON między 21-23 uznaje się za sprawne. Idealnie jest 22-22,5.

093 - synchronizacja rozrządu między głowicami. Jeśli masz 4 okna parametrów to sumujesz rozjazd dla każdej z głowic. Jeśli dwa wskazania to widzisz jak mocno są przestawione. Do -6 jest to uznawane za normę (jakość wykonania paska, wyślizgany pad) i ECU koryguje sobie paliwem i zapłonem w minimalnym stopniu. Od -6 do około -12...-14 jest to na granicy korekt sterownika. Silnik może lekko bujać ale bez strat na mocy.

W Twoim przypadku obstawiam przestawienie się paska podczas dokręcania gdyż masz przestaw na obu stronach. Ale mogą to też być wyciągnięte łańcuszki i jakbyś nie ustawiał to zawsze wyjdzie na minus. One do 1cm się potrafią wyciągnąć i napinacz wybiera już na granicy swoich możliwości - nie muszą dzwonić.

Bloku dzięki odpowiedź.

Też pomyślałem o tych motylkach i w sumie patrząc na całość to można powiedzieć, że grosze kosztują, dlatego jutro je zamówię. Mam teraz przedni pas na sztukę założony to jeszcze raz dłubnę ten rozrząd, nic nie zaszkodzi a może pomoże, będę szczególnie patrzył na dokręcanie kół.

Nastawniki w 3.7 są inne i nie wiadomo czy one pracują w takim samym zakresie, muszę poszukać info. Jeden z userów tutaj walczył z nimi i nawet po założeniu nowych z ASO szły mu max chyba do 15.

Auto według mnie pracuje stabilnie. W VCDSie jałowy zmienia się między 640-680, nie wiem czy to jest w normie, nigdy takiego silnika nie miałem. Po pierwszym odpaleniu było -16, po jakimś czasie, zeszło na -15, -14, -13, ostatnio jak sprawdzałem jest -12. Sterownik nie wyrzuca żadnych błędów. Auto stało po zerwaniu paska parę miesięcy i jak zdjąłem pokrywy to nastawniki twarde jaj beton. Ciekawe bo auto ma 403tyś przejechane i data produkcji nastawników 99r czyli pewnie są fabryczne.

Łańcuchy są założone nowe INA, jak bym wiedział wcześniej, że SWAG sprzedaje w swoich kartonikach łańcuchy IWISa takie jak fabrycznie siedzą to wziąłbym takie. Najlepsze to, że one nie były wcale wyciągnięte, nowe miały taką samą długość, ślizgi są założone nowe. Przed wczoraj zdjąłem nawet pokrywę, żeby sprawdzić jak to wygląda i wszystko OK, ustawienie jest na 16 rolek, znaki pasują. Poprawię rozrząd jak nic nie pomoże to pewnie nastawnik będzie trzeba wydłubać

Jedyna rzecz, która mnie jeszcze męczy to ETKA podaje dwa nr dla tłumika drgań, patrząc na mój VIN to powinien być ten stary, później wkładali z takim nr jak np w D3 czy C5 ANK/ARS tylko nie wiem czym jest to spowodowane bo reszta rozrządu ta sama.

Zasada działania ta sama. I faktycznie dla 3,7 wychył jest mniejszy bo 14-16st jako nominał. W piku 16,5. Same nastawniki są bezawaryjne do momentu jak łańcuchy się nie wyciągną lub pady nie zużyją. Tłok zaczyna się klinować w momencie jak musi wykonać maksymalny zakres swojej pracy. Rysuje bieżnie i zaczyna przeciekać na uszczelnieniach.

Pamiętaj, że wszelkie pomiary ustawienia robisz przy silniku min 80stC.

Jeśli łańcuchy masz nowe to sprawdź numery napinaczy czy aby są od 3,7 bo wsadzić od 1,8T czy 4,2 też się da. (dla 1,4 masz końcówkę 88D a dla 5-8 masz 87D)

W takim wypadku nic poza motylkami nie przychodzi mi do głowy aby miał taki rozjazd.

Nastawniki sprawdzone, nr się zgadzają. Wiesz jak to po składaniu silnika, nastawniki puste, popychacze puste to też to ustawianie wałków pewnie nie jest takie jak powinny być dlatego, zajrzę tam jeszcze raz. Najbardziej to jestem zaskoczony, że po kilkudziesięciu sekundach kręcenia rozrusznikiem z odpiętym czujnikiem wału, napełniły się nastawniki i wszystkie popychacze, silnik po odpaleniu nic już nie stukał.

On sam w sobie jest napięty nawet bez oleju. Tam nie ma co się ustawiać. Napinacz jest po to aby podnieść łańcuch co powoduje przestawienie się wałka - jeśli dobrze pamiętam to wydechowy ciągnie za sobą ssący. To właśnie robi przez podanie mu większej ilości oleju pod ciśnieniem.

Po tym idzie rozpoznać uszkodzony napinacz na sucho. Zanim odpalisz kręcisz ręcznie i patrzysz czy nie ma uskoku na łańcuchu - opadnięcie napinacza najczęściej na 1-4. Na 5-8 ciężko to zobaczyć bo dupą do góry jest

Przyszły nowe "motylki" i teraz dopiero zobaczyłem, że jest na nich napisane "rear" "hinten" czyli wiem, że mam założone odwrotnie ale babol

EDIT:

Po wczorajszej walce stanęło na -3 i -2 na rozgrzanym, dalej nie kręcę bo takim pedantem nie jestem ale cały czas zgłębiam temat czemu były dwa rodzaje tłumików drgań paska