Witam, Ostatnio w A5 z 2010 roku 2.0 WFSI, przytrafiła mi się dziwna sytuacja. Po zgaszeniu rozgrzanego samochodu i pozostawieniu go na około godzinę, po powrocie i próbie odpalenia, silnik po kilku sekundach wchodzi w drgania i cos jakby go dławi lub jakby nie dostawał paliwa po czym gaśnie. Problem znika gdy samochód sobie odstoi jakiś czas, temperatura spadnie, udało mi się odpalić 3 razy po takiej sytuacji dnia następnego rano. Na pulpicie nie wyświetla się żaden błąd a po podpięciu pod komputer mechanika twierdził ze jakieś błędy paliwa, które nie określiły jasno ze coś jest nie tak. Dziś odebrałem A5 z warsztatu gdzie stała tydzień i u nich błąd był nie powtarzalny. Ja dziś zrobiłem 50km i po powrocie do domu, zgaszeniu samochodu i ponownej próbie za ok 15 min za 1 razem, udusiło kilka sekund po odpaleniu, za drugim razem już załapał. Ale już godzinę później nie pomogło 10 prób.
Podczas jazdy nie są odczuwalne żadne szarpnięcia, wszystko pracuje tak jak należy. Jedynie zauważalna jest żwawsza reakcja na dotknięcie gazu przy małych obrotach.
Miał ktoś kiedyś podobny przypadek? Słyszałem ze w pompie paliwa jest jakiś tłoczek i lubi się przycinać, podpowie ktoś na co się ukierunkować?
|