.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam mam pytanie ponieważ dzis rano gdy odpaliłem auto i po przejechaniu dosłownie 50 metrów wyskoczył mi czerwony komunikat oil pressure. Momentalnie zjechałem na pobocze i zgasiłem silnik odczekałem minute ponownie go uruchomiłem i wróciłem z powrotem do domu ale juz bez tego komunikatu. I mam pytanie co to może być, czytałem w internecie że pompa oleju jakiś zabieracz może być, ze może być brak cisnienia w oleju. Doczytałem że to może być ten zabieracz i jakiś wał napędowy czy jak to sie tam nazywa fachowo do oleju i mam pytanie co mogło paść , podobno są to groszowe sprawy i chciałbym wymienić to co trzeba i z dobrych części nie jakiś podrób czy coś wiadomo o co chodzi. Z góry dziękuje za pomoc

Zabierak pompy czy wałek napędowy to jest to samo. Spojrzałem w schemat bo z tym V8 nie miałem jeszcze do czynienia i faktycznie występuje w nim. Sam wałek to koszt ok 60zł ale wymiana już może być droższa, zależy czy trzeba do tego zwalać górną miskę czy tylko dolną wystarczy bo do górnej raczej silnik trzeba ruszyć. Jakby to było moje auto to bym spuścił olej i zdjął dolną miskę bo czasem tam błoto się robi

I tak zrobię zawiozę do mechanika kupię co trzeba i odrazu dolną miskę zwalimy i zrobimy co trzeba, dzięki wielkie za pomoc.

Wczoraj FOSS wstawiał zdjęcie na FB starszego V8 to sitko pompy zawalone nagarem i silikonem

juz wiem co się stało z tym moim komunikatem oil pressure. To nie był ten zabieracz czy pompa oleju , po przejechaniu kilku km komunikat świecił się cały czas i dnia następnego po sprawdzeniu na zimnym odpaliłem silnik a tam sie okazało że jest wyciek oleju z oby dwóch stron zdj załączone niżej. I mam pytanie czy to przypadek że z oby dwóch stron wycieka olej że może coś blokować ten dopływ oleju dlatego tutaj mi wybił czy jak?.

https://imgur.com/a/OArf6xM

na tym zdjęciu wokół (nazwijmy to grzybka) powycierałem wacikami żeby nadal nie ściekał