F1 i Robert Kubica

metyoo

No i cyk, poszło w świat...

emge

Wczoraj narodowa telewizja podała, że Robercik startuje na Monzy. Ciekawe czy się potwierdzi.
Swoją droga fajnie by było. On lubi ten tor, tor lubi jego i jeszcze weekend z wyścigiem kwalifikacyjnym.

metyoo

i alfa...

hubos21

Jednak Verstappen na Hamiltonie

metyoo

A ja się cieszę, że wygrał Daniel. Może nie jest to jeszcze jakieś odrodzenie, ale na pewno krok w dobrym kierunku. Szkoda mi było chłopa, a lubię go jak mało którego kierowcę...

bloku

Riczi to mój faworyt. Ja świętowałem cały wieczór jego zwycięstwo. Dla mnie to nadal kierowca z dużym zapasem możliwosci.

hubos21

Ja niestety od pewnego czasu go nie trawię, po prostu irytuje mnie to jego błaznowanie i gwiazdorzenie. Jest wielu młodych kierowców którzy zaczynają w tym świecie odnosić sukcesy ale jakoś robią to z większym smakiem. RIC wygrał bo zespół chciał go pewnie podbudować, stopowali Norisa a RIC był poganiany, pierwsza 10 zaczęła się zjeżdżać. HAM zaspał na starcie w sprincie, VER w wyścigu i drugi rok z rządu było co oglądać no i okazało się że wcale się tutaj łatwo nie wyprzedza.

bloku

Poprostu jest chłopak na pełnym luzie. Dla mnie Max jest irytujacy z zadzieraniem nosa, tak jak kiedyś Lewis.

Leo

max jest sfokusowany, i na lułisa to jest najlepszy antagonista.

metyoo

hubos21 napisał(a):

Ja niestety od pewnego czasu go nie trawię, po prostu irytuje mnie to jego błaznowanie i gwiazdorzenie. Jest wielu młodych kierowców którzy zaczynają w tym świecie odnosić sukcesy ale jakoś robią to z większym smakiem. RIC wygrał bo zespół chciał go pewnie podbudować, stopowali Norisa a RIC był poganiany, pierwsza 10 zaczęła się zjeżdżać. HAM zaspał na starcie w sprincie, VER w wyścigu i drugi rok z rządu było co oglądać no i okazało się że wcale się tutaj łatwo nie wyprzedza.

no, większego gwiazdora od lulu nie ma! jego zachowanie, gesty, pozerstwo.... pewnie było, jak mówisz i zespół chciał podbudować Daniela, ale w ten weekend po prostu szło mu nieźle i fajnie, że zespół mu za to "podziękował", w końcu punkty i tak się zgadzają, a zespołowi tak na prawdę wkoło pompki lata kto będzie pierwszy, a kto drugi...

hubos21

metyoo napisał(a):

hubos21 napisał(a):

Ja niestety od pewnego czasu go nie trawię, po prostu irytuje mnie to jego błaznowanie i gwiazdorzenie. Jest wielu młodych kierowców którzy zaczynają w tym świecie odnosić sukcesy ale jakoś robią to z większym smakiem. RIC wygrał bo zespół chciał go pewnie podbudować, stopowali Norisa a RIC był poganiany, pierwsza 10 zaczęła się zjeżdżać. HAM zaspał na starcie w sprincie, VER w wyścigu i drugi rok z rządu było co oglądać no i okazało się że wcale się tutaj łatwo nie wyprzedza.

no, większego gwiazdora od lulu nie ma! jego zachowanie, gesty, pozerstwo.... pewnie było, jak mówisz i zespół chciał podbudować Daniela, ale w ten weekend po prostu szło mu nieźle i fajnie, że zespół mu za to "podziękował", w końcu punkty i tak się zgadzają, a zespołowi tak na prawdę wkoło pompki lata kto będzie pierwszy, a kto drugi...

HAM to jest człowiek w swoim świecie ale nie robi z siebie kretyna po wygraniu wyścigu

metyoo

że z buta pije? może fetyszystą jest i sprawia mu to przyjemność

uważam, że przynajmniej urozmaica monotonną ceremonię, co prawda nie każdemu musi się to podobać, ale...
ps. hamilton rok temu też przypajacował i napił się z buta Daniela

hubos21

I przez to pewnie jest w kiepskiej formie fizycznej w tym roku

HAM w tym sezonie za sprawą VER nie ma za bardzo powodów do gwiazdorzenia, chociaż jak zobaczyłem jak biegał z tą flagą po GP Wielkeiej Brytani to wyglądał trochę jak z psychiatryka