To ja jednak się wtrące
Bronię ASNa zawsze i wszędzie gdzie podjęta jest dyskusja na jego temat. Silnik wymagający, paliwożerny a i olejożerny też jak się go trzyma cały czas pod czerwone pole. Ale za to jego kultura pracy, elastyczność i moc w każdym zakresie powoduje, że jest bardzo fajną jednostką.
Niestety złe opinie nie biora się z nikąd. Wszystko zaczyna się od złego, nieumiejętnego serwisu. Zrobienie rozrządu to nie tylko wymiana paska i pompy wody oraz rolek prowadzących. Trzeba wyjąc wariatory, rozebrać i posprawdzać łożyskowanie a potem wymienić oringi. Nastepnie zrobienie nastawników tychże wariatorów (uszczelnienie lub wymiana jeśli "okular" będzie miał już bieżnie wyrobioną lub porysowaną).
Dopiero od tego momentu można powiedzieć, że silnik jest bezawaryjny. Jesli dokona się złego ustawienia rozrządu i będa rozjazdy w synchro między wariatorami lub one same będą nieszczelne to zaczyna się problem z temperaturą spalin, zapłonem a w konsekwencji zatkanie katów, które to znów podbiją temp pracy silnika. Czapka spuchnie, blok pęknie i korba wyskoczy. To tak w skrócie.
Od tego się biora usterki tego silnika - od przegrzewjących się cewek po pękające bloki i przytkane katy.
Sam silnik spokojnie przejedzie 500-600kkm bez większych reomontów, znosi LPG a z automatem to naprawdę przyjemne auto. W B6 z manualem jest nawet dość szybki.
Jak masz dobrą sztukę pod względem karoserii, podłogi, zawiasu to bierz i od razu rób zestaw startowy. Włożysz z 8k ale masz auto pewne i jeżdżące. Od razu napomknę, że kompletny rozrząd z uszczelnieniem wariatorów i ich weryfikacja to koszt około 4-4,5k. Jeśli konieczna regenracja to +- dodatkowe 1200 pln.