1,8t do dostawczego Mercedesa na swapa

rodzynek

Pochwaliłem się już (może ktoś zauważył), że nabyłem Kaczkę, czyli MB 310 z benzynowym R4 2,3, 95 albo 105 KM. Silni pancerny, pomimo sporego nalotu nadal pracuje bez najmniejszego stuki i dymka. Ale... trochę słaby do 3,5t auta. I pomimo tego, że wolałbym go zachować w oryginale, to jednak auto am jeździć, w miarę trzymać prędkość pod górę i nie wymiękać z ładunkiem.

Stąd pomysł, aby wsadzić coś mocniejszego. Fałki są niestety za szerokie (choć kurzą mi się dwie ósemki, to chyba nadal tak zostanie), VR6 byłby akurat, ale trochę się go boję, tym bardziej, że wokół silnika nie ma dobrego przewietrzania (może jakąś dmuchawę?). Ale mam też w kawałkach 1,8t po Sharanie. Wystarczy poskładać, ożenić z jakąś solidną skrzynią (może z ori MB się uda?) i wio.
Pytania:
- czy VAG ma jakąś solidną skrzynię pasującą P&P do podłużnego 1,8t (tu akurat poprzeczne AWC) i tylnego napędu?
- AWC ma 150 KM, wiem, że tam bez mrugnięcia okiem da się ogarnąć 180 KM, a z dwoma mrugnięciami sporo ponad 200, ale co zrobić, aby motor miał dobry moment i odpowiedni zapas mocy?

mały v8

Jak mercedes to zakładaj jakieś coś mercedesowego z kompresorem. Moment jest od dołu, najlepiej zmienić razem ze skrzynią , bo szukanie biegów w kaczce to normalnie jak w przedwojennej ciężarówce. Najprościej kupić całą skorodowaną C klase i swapować na grubo. Do tego możesz ogarnąć sobie np klimatyzację, do tego automat, i jazda stanie się przyjemna.

bloku

Zastanów się nad zastosowaniem manuala z MB W211 - przekładka i tak bedzie potrzebna ale jest nabliższa konstrukcjom vagowskich silników.

Jesli ma byc Audikowa skrzynia to najbezpieczniej skrzynia od S4 B5 - mocna, trwała ale rewizję warto zrobić bo czesto maja juz sporo za sobą. Gekon - koleś który robi konwersje pod 1,8T z 5b na 6b. Ale nadal zostanie problem przedniego napędu. Inna opcja to współczesna skrzynia od A4 B9 gdzie naped na przód przenoszony jest wałkiem kardana, który można odpiac.

rodzynek

Hmm, da się kupić 200 kompresor za niewielkie pieniądze. Wcześniej o tym nie pomyślałem, ale jest to jakieś rozwiązanie. Nic nie wiem na temat trwałości tych silników i skrzyń, do tego będzie też potrzebny cudotwórca do kastrowania elektroniki (typu ESP, immo itp niepotrzebne cuda). Muszę tylko pomierzyć, czy na szerokość zmieści się pod pokrywę.

Przykładowy:
https://www.olx.pl/d/oferta/sprzedam-me ... derIndex=5

hubos21

Silnik dobry ale żeby to z dołu jakoś jechało chętnie to bym nie powiedział, kumpel ma to w C-klasie ale to i tak chyba lepszy wybór do tego auta, 1.8T jak zauważyłeś mnie roboty z elektroniką bo tylko immo wyłączysz albo dasz emulator

rodzynek

Teraz skupiam się nad M111 2,3 kompresor, 197 KM, ew. wolnossak 150 KM. Odpuściłem 2,0 - skoro w aucie jest 2,3 to niech tak zostanie, po co się ograniczać

. Ponoć po lifcie w 2000 roku są te silniki nieco solidniejsze. Całe auto da się kupić w cenie do 4 tys, nawet z Niemiec z transportem do nas.

Na początek mogę wrzucić cała elektryke z osobówki, byle jechało. Potem mogę kasować sterowniki i porządkować kable. Zastanawiam się na ile parametry silnika są uzależnione od danych np. z ESP- czy nie będzie obcinać mocy.

hubos21

Dobry pomysł.

mały v8

rodzynek napisał(a):

Teraz skupiam się nad M111 2,3 kompresor, 197 KM, .

Od samego początku o tym mówię. Jeździłem takim co prawda w SLK , straszna rakieta, trakcji praktycznie brak. A taki bus będzie jeździł dynamicznie.

rodzynek

No i kupiłem dawcę. No i chcę go sprzedać w całości. No bo za fajny. No i nieodpowiedni.

Szukałem 230 Kompressor. M111 2,3 193 KM (do 2000 r) lub 197 KM (po 2000 r.). Najlepszy byłby ten starszy. Pojechałem do Niemiec po CLK, ale taki złom, że dałem spokój. I kupiłem C Sport Coupe 230 K z 2002/3 roku.I zonk, bo to 230 K to już nowszy motor M271 o pojemności zaledwie 1,8 i mocy 192 KM... Auto zadbane, bardzo przyzwoite i niemal bez rdzy (jak na Mercedesa), za ładne na złom, silnik trochę za mały do kaczki. Tak więc jak do marca się nie sprzeda w całości, to będę rzeźbić - najwyżej kaczka wykończy tego 1,8.