Jeśli chodzi o zaworek/głowiczkę, była wymieniana. Przed i po, układ paliwa miał powietrze i nic nie rzucało silnikiem. Zaczęło się po naprawach.
Uszczelki pod nastawnikiem wymieniałem ok 8 miesięcy temu, bo właśnie lało ropą i nie było problemu od tamtego czasu (wymienione obie o ile dobrze pamiętam, pod pokrywką i całym nastawnikiem). Po tym zabiegu dawkę ustawiłem chyba na 2.8 albo 3.3, nie pamiętam. Nie ma problemów z odpalaniem i w miarę dobrze ciągnie.
Dzisiaj odpowietrzyłem układ odkręcając nakrętki na wtryskach podczas pracy silnika. Mam nadzieję, że tak się właśnie prawidłowo odpowietrza. Nie pomogło.
Człowiek który robił te ww naprawy, odkręcał również świece aby wlać coś na tłoki ale nie pamiętam co ten zabieg miał uczynić wg niego. Zaproponował to w momencie kiedy rozmawialiśmy o kopceniu.
Co do samego kopcenia, to tak jak się spodziewałem, ustało po wymianie rozrządu. Tak jakoś wyszło.
Wykręcane były świece i poprosiłem w takim przypadku o sprawdzenie kompresji. Podobno było książkowo, 25 na każdym cylindrze.
Jeszcze wspomnę, że auto dziś pierwszy raz było w trasie do pracy a po pracy, 8h stania, okazało się, że bateryjka padła, taki zbieg okoliczności.
Wracając do świec, na pierwszym cylindrze wychodzą bąbelki powietrza. Moje najgorsze podejrzenie to to, że człowiek ułamał świecę, wkręcił i jakaś część uszkodziła tłok, czy to zawory, sami wiecie....
Jeśli chodzi o sam rozrząd, to jakoś dziwnie szoruje/szumi w okolicy kół pompy i wałka. Jak już wspominałem wcześniej, w mojej drugiej jednostce, 110-cio konnej w golfie, który uchodzi za przykład niekopcącego równo pracującego "smoka"
, takich szumów nie ma, jak i innych dziwnych objawów co mam właśnie w tej Audicy.
Niestety nie mam jak sprawdzić samemu czy rzeczywiście kąt wtrysku jest ustawiony jak trzeba gdyż posiadam tylko VCDS lite i nie mam możliwości odpalenia bloku 000. Dlatego właśnie musiałem oddać ją innemu człowiekowi.
Umieszczam kolejny filmik, z góry przepraszam za operatora ale moje ręce były w ropie, na którym widać jak rzuca silnikiem i bąbelki spod świecy. Nie wiem czy usłyszycie to szorowanie.