.: AUDI KLUB POLSKA :.

Cześć

Spotkałem na forum taki ciekawy post o tym ile kosztuje każego serwisowanie samochodu i mam pytanie do osób zorientowanych w tym temacie czy nie zostawiam za dużo pieniędzy u swojego mechanika
Powiem że facet robi dość solidnie ale wydaje mi się że drogo np:
Wymiana:
tuleje wachaczy 4 sztuki - 68zł
sworzeń zwrotniczy 2 sztuki - 146 zł
łącznik pionowy 1 sztuka - 59
tuleje wózka 4 sztuki - 148
-------------------------------------------
częsci wyszło około (on je załatwia) 420 zł + 300zł robocizna = 700 zł

Czy to jest drogo jak uważacie ???

Pozdrawiam

ja na szczęście narazie mam spokój szwabowi kończył się TUV i powymieniał wszystko w zawieszeniu i sprzedał fukmę po 3 miesiącach

Ja tez mam ABT z 93 r.
Jestem umówiony na jutro na wymianę tulei wachaczy za 40 zł ( 4 szt)
Ale z drugiej strony inny mechanior krzyknal mi stówę

Pozostałych części tych co u ciebie nie wymienialem.
Wymieniałem już:

Rozrząd - 60 zł za robociznę
Czujnik wentylatora w chłodnicy 30 zł - czujnik + wymiana

i to od półtora roku wszystko
Pozdrawiam

Nie napisałes jeszcze jakiej firmy częsci zostały zamontowane. Bo jeśli jakieś noname`y to chyba można było by taniej kupić.

Nie pamiętam firmy z jakiej mi zakaładał te częsci ale on twierdzi że są najlepsze na rynku tak że mam pojeździć na tym bezproblemowo przez długi czas, ale co myślicie o robociźnie czy bierze drogo za wymianę tych częsci??

Tuleje wahaczy po 15 zł za sztukę niemiecki orginał po 10 zł jakieś inne, łacznik pionowy Adler 35 zł lub Lemforder 75 zł. Sworzeń zwrotniczy Moog 65 zł jakiś inny 45 zł. Tuleje wózka nie wiem czy o to chodzi = tuleje pod belkę przednią 22 zł Febi.
Co do robocizny to sporo, wszystko można samemu wymienić i to bez kanału oprócz tuleji wózka. Jakbym już musiał zapłacić za robotę to góra 150 zł, ale mechanicy też ludzie muszą z czegoś żyć i ponosić koszty urzymania zakładu.
Pozdrawiam

Cześć.
Według mnie dość drogo za robociznę, ja przeważnie wszystko naprawiam sam oprócz elektroniki. Części kupuję w sklepach motoryzacyjnych i one nie ustepują solidnością wykonania od tych
części z ASO a w nich są bardzo drogie. Proponuję samemu naprawiać swoje pojazdy - wtedy wiemy co w nich piszczy i jest dużo tańsza ich naprawa.
Pozdro.

To i ja dorzucę swoje 3 gr. Jestem po wymianie wszystkich tłoków z korbowodami (na używki 340 pln) oraz włożeniu nowych: panewek korbowodowych (58 pln), pierścieni tł. (214 pln), uszczelki pod głowicę (65 pln), uszczelki pod miskę (25 pln), fajki wody przy bloku z gniazdami na czujniki temp. (8,5 pln), nowe petrygo (50 pln), zabielona głowica. Robocizna to 300 pln.