Trochę odmłodzę temat i wtrące swoje 3 grosze:
Z moich ustaleń wynika:
1. AEL ma wtryski .205 i ciśnienie 19 MPa. W AHY/AXG (to ten 150 PS z Transportera) są wtryski oznaczane jako ekwiwalent otworów .208 albo .215, ale to dość złudne, ponieważ ciśnienie jest podniesione do 21MPa. Jest jeszcze jakaś alternatywa?
2. W AEL jest turbina K14, nawet mniejsza niż w AAT (K16), dzięki temu ma mieć lepszą charakterystykę przy niższych i średnich obrotach (jak jest naprawdę to zainteresowani wiedzą...)
. W AHY/AXG jest GT20V ub GT22V (spotkałem się z różnymi danymi) Tak czy siak to jest VNT. Prosta przeróbka jest dość trudna, bo ECU z AEL może mieć problemy z wysterowniem takiej turbiny. Masters kiedyś się chwalił, że ktoś tam kiedyś próbował, ale szczegółów nie znam.
3. Przepływka. AAT/AEL ma stary typ (klapka) który wprowadza dość znaczne opory, zwłaszcza przy niskich obrotach. Tu być może przy odrobinie doświadczenia z elektroniką coś by się dało poradzić.
4. Jeżeli chodzi o powszechność tuningu, to problem z 2.5 TDI R5 jest taki, że nie da się go wsadzić do małych samochodów... Odpada 80-ka/A4, Passaty też,o A3/Golfie nawet nie wspomnę. To jest taka długa lufa, że można ją zmieścić do bryki wielkości A6 (a i tu nie jest specjalnie luźno...) A kto kupuje tak wielkie i ciężkie auto żeby się ścigać?
5. Głupkowato rozwiązany napęd pompy - są 2 paski - jeden między wałem o wałkiem rozrządu, a drugi z wałka rozrządy do pompy. Drgania skrętne wałka rozrządu (który i tak jest już bardzo gruby) powodują skoki pompy. O ile w 1.9 kąt początku wtrysku jest w miarę stabilny, to w 2.5 miota się po połowie skali. I nic się nie da z tym zrobić ..
A teraz trochę pozytywów:
AAT=1Z+1 cylinder (sprawdźcie lata produkcji..)
AEL=AFN+1 cylinder (a robiony od 1994 do 1997)
To znaczy, że w porównaniu do R4 powinien mieć odpowiednio o te 20-25% więcej, również w tuningu.
Mam gdzieś takie zdjęcie podpisane "TDI 300 PS". Zastanawiałem się, jak oni z 1.9 TDI wyrwali te 300 KM? A potem policzyłem wtryski - 5 szt.
Robi wrażenie?