.: AUDI KLUB POLSKA :.

biorąc pod uwagę powyższe to nic dziwnego... czujesz moment a nie moc...

Moja Niunia mieli jak szalona oczywiście napęd na przód I chciałbym mieć 4x4 ale nie stety Quattro jest super, ja przy mokrej nawierzchni pod górkę to musze się namęczyć żeby ruszyć a w 4x4 trąbią na mnie jedź że i to nie jest miłe.

Swojaj niunka moge zamielic nawet na drugim biegu , coz silnik chyba z chipem /niewiem/ na autoabnie 205/h wiec chyba nie 90km 1Z . Na jedynce jakby mogla to by asfalt wyrywala.

Wcześniej jezdzilem zagazowanym, VW 1.3 i piaszczal nawet na 2 biegu.

A mi dzisiaj zapiszczały koła w S2 (z resztą nie pierwszy raz) podczas ruszania. Wydaje mi się że tu leży pies pogrzebany w mocy auta tylko i wyłącznie.

cos bylo grzebane

hmmm jak to czytam to też się dolanczam do tematu. Mój starszy ma audi 100 C4 2,0 E i też strasznie szarpie pomimo że sprzęgło puszczam najwolniej jak się da na początku jak zaczynałem jezdzić to mieliło zawsze przy ruszaniu teraz mniej choć pod górkę to się jeszcze czasem zdaża. W sumie to mi nie przeszkadza ale mój stary się ciągle po mnie drze że nie szanuje mu auta. Czy szarpanie może zależeć od sprzęgła z tego co wiem to auto ma przejechane 230 000 i nie było nic w nim robione chodzi mi o sprzęgło, czy tez problem lezy w moim sposobie jeżdzenia??

Może... a jak łapie, na dole?

Kubus.. ale kobiecie wytlumaczyles....

Trin: przy ruszaniu/przyspieszaniu/piszczeniu w aucie ważniejsze są nie koniki, tylko te kilogramocosie albo niutinocosie (Nm) co są w silniku - a diesel ma ich w stosunku do pojemności czy mocy więcej niz benzyniak..
Noo - ma wyższy moment obrotowy - stąd tylu na forum miłośników turbodizli.
i dlatego na niższych obrotach niż benzyniak - diesel taki dziwnie mocny jest.

Wyobraź sobie, ze masz korbę - jak ja wydłużysz, to używając tej samej siły łatwiej zakręcisz - bo na oś obrotu działa wyższy moment obrotowy... (wektor siły x wektor odległości ; tak mi pani w szkole mowil)

(i tak to kiedyś swojej żonie wyjaśniłem - mówi że skumała


Żeby nie było całkiem off-topic - mam B2 90q 2200 kv - i czasem - jak jestem bardzo zdeterminowany, to piszczy. To źle?

łapie przy górze tzn najpierw nic nic i dalej nic a potem nagle z kopa kewstia paru milimetrów nie cm ruszenia nogą. Jezdzilem A6 z 2000r nie miała za dużo przejechane i nie szarpała mi tak ale moze dlatego że nowsze inne sprzęgło choć silnik mocniejszy 2,4

Przekonałem się strasznie do TDI ale czip i tak nie da tego co może dać TDI Z 2005 roku. Jak ta technika idzie do przodu. Ale to dobrze. Z moimi zarobkami za parę lat pojeżdżę może TDI z czerwonym I a może nawet DI Ale jak narazie to marzenia. Palą gumy jak cholera to jest fakt

Eeeetam, gadacie - Quattro też zapiszczy jak sie chce, i nie musi to być z Kxx - ronda to boczurem można z piskiem zawijać. Jak rzucisz ciężar na jeden bok, to zawsze koła będą umykać. Oczywiście na nówkach oponach jest bardzo ciężko zapiszczeć, ale jak opony pojeżdzą jeden sezon - nie ma problemu - przy odpowiednich obrotach jadąc na jedynce przy skręcie samo wdepnięcie gazu wystarczy.

Panowie!!! Żenada, do pisków dokupcie jakieś ośki. Quattro zostawcie 4 łapami na asfalcie.... albo patrzcie na Dahlbäck.

Popieram zdanie kolegi. Areckiego C4 2,8 Q jak sprawdzał przed kupnem to tez nie miał problemu z zamieleniem z 4 kapci. Oczywiście na codzień tego sie nie praktykuje. Szkoda fumy. A przy okazji moja B4 ABT popiskuje bez żadnych oporów, wystarczy szybsze ruszanie.

Mistrzu, dodajesz 'Ur-' przed nicka, i twierdzisz że quattro nie nadaje się do driftu?
Są ludzie na forum, którze niejeden docinek na KJS'ach przelatali, nie tylko osiedlowe parkingi
Jak mówię, że zamieli, to zamieli. Leo na pewno też się zgodzi. Choć troche inne ma zamiłowanie do quattro.

Hehe, dołącze się do tematu. Mój B4 1,9TDI piszczy na jedynce z gazu Mogę ruszyć delikatnie, a kiedy potem wcisnę gaz-dno - tak w okolicy 3200-3500 rpm piszczy
(a na mokrym to samo również na 2 - z gazu)

pozdrawiam

Tak , wiem co to Uer - posaidałem to auto. Ale w temacie mowa o PALENIU a nie o drifcie. Ujeżdżałem też Beemki - próbowałem spąć kółko... to nie łatwe i trzeba trochę czasu i szpery do dobrej zabawy. Jednak Audi Quattro traktuję zupełnie inaczej - Tym autom pełen szacunek! I powtórzę raz jeszcze RIFT TO NIE PALENIE OPON!!!

Musi piszczec i wcale nie trzeba go mocno wkrecac na obroty. Powinien piszczec nawet ze startu rolowanego po osiagnieciu 2500 rpm. Po wkreceniu na 3000 rpm i strzale ze sprzegla mozna juz sporo zadymic 1Z`tem.