Rafaello napisał(a):
Zgadzam się, że w polsce fatalnie jeżdżą (chodzi mi to o zawodowych kierowców). Przed chwilą mało brakowało a sam bym miał problemy. Jade sobie spokojnie 90-100 km/h samochód pełen ludzi, zakręt, mijam ciąg samochodów jadacych z nad przeciwka i patrze a tu karetka na sygnale ciśnie lewym pasem. Musialem uciekać rowem (całe szczescie że niebyło drzew i znaków). I co ? Zawodowy kierowca pogotowia, na zakręcie wyprzedza 5 samochodow pod rząd i jeszcze gestykuluje stukajac sie po glowie. Wiem że mają pierwszeństwo ale chyba nie w takim wypadku.
A ja znowu się będę powtarzał. Jak byś miał Kolego CB radio to byś wiedział o tej karetce 5 km wcześniej i o każdym niebezpieczeństwie na drodze ponieważ CB nie służy do tego aby wiedzieć gdzie stoi policja tylko żeby przedłużyć sobie „teoretyczną-widoczność” na drodze i wiedzieć co się dzieje 5 km przed i za samochodem. A pyzatym jeżeli miałeś zakręt przed sobą i nie widziałeś co się znajduje na Twoim pasie to po co jechałeś „spokojnie 90-100 km/h” moim zdaniem to brak wyobraźni nie pochwalam jednocześnie wyprzedzania przez karetkę na zakręcie.(wnioskuje że ten zakręt był dosyć ostry i miałeś za duża prędkość że nie widziałeś w porę oświetlonego (pulsacyjnie) i wyjącego pojazdu tam mógł też stać uszkodzony pojazd a wtedy byśmy tu nie pogadali)
PRĘDKOŚĆ ZALEŻY OD WARUNKÓW I WIDOCZNOŚCI NA DRODZE :!!! a nie od dopuszczalnej prędkości
Dobra rada: Na drodze trzeba myśleć za wszystkich nie tylko za siebie (bo zawsze może się napatoczyć taki np. pan z karetki nie myślący) na drodze niektórzy tylko raz się mylą tak jak saperzy i nie ma tu czasu na naukę na błędach.
[*]