.: AUDI KLUB POLSKA :.

Miałeś pecha kolego !!!
Kiedyś, jako szczeniak miałem audi 80, B2 i po wyprowadzeniu (bo było baaardzo zaniedbane) jeździło aż miło, najgorzej wspominam pod względem technicznym Forda - skarbonka, bo diesel, ale to wina poprzedniej włascicielki - baby bez pojecia o serwisie dieslów .
Moja obecnie jeżdżoną b4 (avancik) kupiłem, jako następczynie BMW e-34 (520) i nie mogę napisać, ze BMW to gówno, bo moja benia spisywała się bardzo dobrze, ale dbałem o nią chyba lepiej, niż o siebie , a trafiłem na zadbany egzemplarz!!!
Zmieniłem BMW na Audi, bo instalacja gazu w Audi jest dużo tańsza i samo utrzymanie podobnie, choć nie zamierzam oszczędzać na obsłudze i serwisie Audi !!!
Pamiętaj:
Jak dbasz - tak masz !!!!!!
P.S.
współczuję - miałeś zajebistego pecha, ale tak to bywa !!!
(pies się topi - łańcuch pływa )

Super Pomysl 2,5 TDi !!!

Nie pozalujesz,zobaczysz.

A jezeli chodzi o serwisy w niemczech,to musze przyznac,ze wcale bym sobie za nie reki nie dal uciac. Mam znajomego,ktory pracuje w serwisie VW/Audi w Niemczech. I sam mowil,ze robia male przekrety. Sprzedaja tani olej jako drogi itd. Czyli jest tak jak tu Hahaha!

Aha, opowiadal mi tez, ze jezeli w salonie VW/Audi stoi jakies uzywane Auto, to ma na 100% cofany licznik. Fakt, ze nie sa to jakies 100 tkm, ale 40-70 tkm.

Tak wiec komu tu wierzyc?



Pozrawiam, i zycze milej zabawy z A6 - nie pozalujesz.

Ciesze sie, ze nie pojdziesz do konkurencjii.

Krzysio: przestań takie pierdoły pier...ić. A cofany licznik jak masz pojęcie poznasz... trzeba coś wiedzieć żeby pisać a nie pisać co sie wie.

I słowo dla Ojca prowadzacego - składam kondolencje. Ale jeżeli ktoś tylko opierając się na wiedzy z forum jedzie kupić używany sprzęt to sam się prosi o bat na własną du.e

Pozdrawiam.

Różne opinie słyszałem o 2,5TDI V6, drogi w utrzymaniu i awaryjny, ale mało jest osób które mogłyby na temat tego silnika coś obiektywnie powiedzieć. Musisz tez liczyć się z kosztami naprawy zawieszenia aluminiowego wielowahaczowego.

i kosmicznego kosztu rozrządu w fałsześć

Mysle, że 1000000000000x lepszym rozwiązaniem jednak tu będzie BMW E-39 3.0D - wiem z doświadczenia...

Rogal, dokładnie właśnie rozrząd miałem na myśli, ale raz na 4-5lat można to zrobić. O turbo do '99 tez różne opinie słyszałem, ale nikt tego nie potwierdził na forum.

Karli 4-5 lat... ??? to zalezy kto ile jezdzi, ja bym musial zmieniac co 2 lata..........
co do turbo to kiedys cos bylo na forum ale kawal czasu temu i nie moge tego znalezc............
P.S gdzie robiles pomiar autka.......... ???

Jakto gdzie na hamowni podczas zlotu.

I tu błąd. Mogłeś zawieść się jedynie na wcześniejszych użytkownikach tego samochodu.

a mnie tak zastanawia to ile wydales piters ze tak narzekasz???

ja wtopilem troszke z zakupem nawet mozna powiedziec wiecej niz troszke ale jezdze i sobie chwale audi wsadzilem od zakupu ponad 7 tys na naprawy i mysle ze jeszcze z 10 tys by sie przydalo by ja (A3) wyprowadzic ale wszystko przyjdzie z czasem...

moze to glupio zabrzmi ale wierze ze to Audi jest mi pisane - jak kupowalem bylo dobre - pozniej sie okazalo ze ma sporo niedociagniec a poprzedni wlasciciel mimo ze wydawal sie szczery mocno mnie oszukal - ale dzieki temu poznalem wielu fajnych ludzi i sporo sie nauczylem zarowno o budowie samej A3 jak i ogolnie o mechanice/elekrtyce samochodowej czego bym nie doswiadczyl majac sprawne i nie psujace sie auto - po prostu trzeba dostrzec dobre strony tego co sie nam przytrafia w zyciu

[quote="Rogal"]Krzysio: przestań takie pierdoły pier...ić. A cofany licznik jak masz pojęcie poznasz... trzeba coś wiedzieć żeby pisać a nie pisać co sie wie.


Rogal: A jak poznasz cofniety licznik,co? Po pedalach sprzegla i hamulca? To mozna latwo zatuszowac. A Jak masz cyfrowy licznik cofniety,to wogole nie poznasz tego. Wykasowywuja wszystkie wiadomosci, lacznie z kluczykiem (w nowszych modelach masz wszystkie wiadomosci o aucie zapisane w kluczyku).
Cofniecie takie kosztuje w niemczech ok. EUR 100. W kazdej gazecie masz ogloszenia "Tachojustierung". Nawet kiedys przez przypadek trafilem na takie Forum w ktorym wypowiadali sie spece od cofania i dawali sobie na wzajem rady (tak ja my tutaj). Nawet przez mysl by Ci nie przeszlo,co nalezy dodatkowo zrobic przy cofaniu, aby to tak latwo nie wyszlo. Jedyne co mozesz zrobic,jak kupujesz Auto od handlarza, to zadzwonic do poprzedniego wlasciciela i sie zapytac o stan licznika.

Tyle na temat wiedzy i pisania.

Pozdrawiam

Rozumiem ze dla Ciebie to powod do chwały ?
Sam raz padlem ofiara takiego oszusta, mowa o BMW ...
Zycze Ci zebys sam trafil na auto z cofnietym licznikiem , moze na drugi raz ie cofniesz licznika.

Oto wlasnie mi chodzi. Nigdy nie mozesz byc pewny! I

Tez uwazam, ze nie jest to powod do chwaly

Krzysio: W KAŻDYM AUDI MASZ PLOMBE NA LICZNIKU . Jak chcesz moge Ci zrobić zdięcie tego jak wygląda. Dodam, że do wymiany żarówek itp. nie trzeba rozbierać licznika więc nie trzeba zrywać plomby.

Odkręcasz licznik a to raptem 4 śruby razem z obudową kierownicy i masz go na ręku - wszystko staje się jasne.

Plomba to naklejka o wielkości około 3cm na 9cm. Jest nadrukowana kodami paskowymi i nie tylko do tego ma trójkątny stempel z rocznikiem auta i miesiącem produkcji taki jak na każdej części auta .

I uprzedzając Twoje pytanie powiem Ci, że nic sie z licznikiem nie dzieje nawet w 20 letnim audi jak sie do niego ktoś nie dobiera - więc tłumaczenie sprzedawcy, że zerwał bo miał problem z tym czy tamtym to pierdzenie głupot...

a ja zmieniłem cały licznik... i od razu mam 150k mniej

A data produkcji licznika i auta sie zgadza ?

jest spora szansa

ja po zmianie mam 100k więcej Ale mnie to wogóle nie martwi, bo poprzedni też nie był oryginalny .
Czort wie, ile to auto naprawde przejechało... Grunt, że nie zawodzi

ciekawe jakie i za ile kupiles? pewnie to byla "okazja"
ja mam 4-te Audi i w ostatnim w 8 roku eksploatacji padl silniczek w climatroniku (z robota 400 zl), tylko zawias robilem ale to sprawka naszych drog. wiec do mnie nie trafiaja Twe slowa zupelnie. od 15 lat jestem zwiazany z ta marka i jestem bardzo zadowolony, nie wspominajac o S2

I widzisz Rogal juz wiem dlaczego sie nie dogadalismy

Podczas gdy ty myslisz o zwyklym analogowym liczniku, ja mowie o digitalowym do ktorego sie podlaczasz przez gniazdko od diagnozy pojazdu laptop'em i poprzez program wszystko sobie ustawiasz jak chcesz. Nie musisz ani jednej srubki odkrecac

Tak wiec nie sperajmy sie

Apropos psucia sie licznika:
To mi nikt nie majstrowal przy nim a i tak sie zepsul. Przy 240tkm stanal i ani drgnie. Predkosciomierz dzialal tylko odleglosci nie pokazywalo.
Potem sie dowiedzialem od takiego fana Audi 80,ze podobno bierze sie to kasowania licznika po tankowaniu. Podobno nie mozna od razu kasowac licznika, tylko nalezy najpierw odpalic silnik i lekko ruszyc. Podobno taka choroba Audi. Ale nie wiem na ile to prawda.