.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kuba uważaj!!!
W Bolesławcu Polcjanici nie są tacy pobłażliwi
wiem coś o tym ,ale jak juz miniesz Bolec to luzzzzzz

Potwierdzam !

Znalazłem fajne auto lecz kupno wymaga zaliczki 1000pln.Mam stracha dać tyle a co jak auto nie przyjedzie wogóle?? mam mumer z telegazety a koleś jest z Bolesławca

Niedawaj zaliczki bo dostaniesz wała , teraz jest tyle samochodów w polsce że jest w czym wybierac auta kupuje sie już na kilogramy bo jest masa tego . A jak ktoś ci mówi o zaliczce to chce cie wystrugać na maxa .

Daj namiary sprawdze kolesia i auto.
pzdr

Pełny hard-core to był 4 lata temu jak golfa 2 bez dokumentów goniłem przez centrum wrocławia.
A mi się wydaje że jednak laweta to najlepsze wyjście.

Mój szwagier pozbył się zaliczki na autko u kolesia z Bolesławca......
500 zł poszło się rypać kolo nie do znależienia.Nie ryzykuj

Powiem szczerze ze wymiękłem i nie wpłaciłem kasy.
koleś: Czesław Peroński,Kazimierza Wielkiego 17,59-700 Bolesławiec.

My też mieliśmy dane na kolesia i co z tego nigdy go w domu nie było a sąsiedzi nie chcieli na jego temat rozmawiać.
Tak jak ktoś pisał Aut u nas jak much na gównie.

Może i jest duzo,ale 50% z nich jest w opłakanym stanie
Uwierz mi dziś znaleść auta z seri TDI np B4,golf 3 nie
jest takie łatwe i nie ma ich dużo(mówię tu o dobrym stanie)

A to,że ogłoszen jest duzo i opisy są SUPER
i wiekszkości jak pisza w opisie STAN IDEALNY
To bzdura,a sprzedający licza na to,że kupujący
po obejżeniu 10 aut kupi juz jego dla świętego spokoju
bo ma dosyć juz wycieczek
(smutne,ale prawdziwe)

Nie pierdol się z rejestracjami próbnymi i ubezpieczeniami bo wyjdzie Cie to dużo i sie nachodzisz...

Weź auto z hakiem i lawete z wypożyczalni i pojedz...

I przed kupnem koniecznie go odpal (załatw ten sterownik silnika) żeby się potem nie okazało, że oryginalny komputer zginął bo motor ma panewki poprzekręcane...

ale z Ciebie hardcorowiec

Tez jestem z Bolca wiec jak chcesz to moge Ci w czyms pomóc...hej

To zmien sobie w opisie miasto

dokładnie to chciałem zaproponować - partyzantka ale bezpieczniejsza. Przywiozłem tak Jeepa z Włocławka na Śląsk. Nawet kolor nie musi się zgadzać bo w nowych dowodach nie jest wpisany. Nie polecam ale wypróbowałem. Zresztą partyzantkę hard core też mam za sobą.... przwiozłem corsę z Austrii na blachach z malucha!! tylko przez granice laweta, ale celnicy robili oczy jak się im zameldowałem na przejści 3 razy w ciągu godziny!!

absolutnie nie dawaj!! utopiłem tak swego czasu 300 (kilka lat temu)

daj sobie spokoj z zaliczka, smierdzi to przekretem na kilometr! a co do transportu auta zaloz CB pusc przodem pilota i loz, ja odkad jezde z CB nie mialem ANIE JEDNEJ KONTROLI, a zrobilem juz tak z 10kkm troche uwagi i wyobrazni, to nei jest az takie ryzyko!