dzieki za odp. jak sie okazalo myslalem ze aku do wymiany , a tu....po prostu ktos zostawil na noc w garazu wlaczone swiatlo w podsufitce

i sie przez noc konkretnie rozladowal

2 godzinki pod prostownikiem i od razu przywrocony do zycia
jedna rzecz mnie zastanawia, odlaczylem kleme od akumulatora bo na wpietych alarm sie uzbrajal i niedalo sie go zdeaktywowac bo za slaba bateria byla, wszystko sie oczywiscie zrestartowalo w samochodzie ale radio nie przeszlo w tryb SAFE ? czyzby mialo wlasne podtrzymanie pamieci ?
u mnie siedzi aku : 74Ah, 680 A