1. Wtyczka jest nad z lewej strony, nad nogą kierowcy, trzeba się położyć żeby ją dobrze zobaczyć (3 końcówki: niebieska, czarna i jasno brązowa). U mnie żeden komp nie chciał sie połączyć, ani domorosłe konstrukcje, ani Boschowski, ani VAG. Udało się dopiero "zmigać" autko żarówką. Opis jak to zrobić i numery kodów były ze 3 tygodnie temu na forum, poszukaj.
2. Problemy z kompem = brak styku. trzeba rozkręcić licznik, przeczyścić wsówki i będzie ok (opisywałem jakiś czas temu jak to się robi). U mnie juz 4 miesiące jest OK po drobnej naprawie (czyszczeniu).
A z obrotomierzem może też kwestia styku... ale ja nie miałem takiego problemu.
3. Ja gaz mam odłączony bo jakich d**** założył instalkę za 2500... jak będę coś robił to założę SGI. Ale na razie doprowadzam auto do używalności. Nieszczelności trochę mam, ale powoli będę je likwidował. A "check" nigdy mi się nie zapalał... poza tym jednym razem kiedy się zapalił i nie chciał zgasnąć.
Ale mam już dobre wieści od Niedźwiadka: Autko odżyło... co prawda poszła masa rzeczy (czytaj: będzie nietanio) ale już podobno jeździ... w środę odbieram. Poszła przepływka, sonda lambda, jakieś 2 czujniki, rura dolotowa była podziurawiona, coś z map sensorem nie tak...i jeszcze jakiś parę drobiazgów, już nie pamiętam a nie mam "spisu" przy sobie. A poza tym trochę słychać najprawdopodobniej panewkę (i to najbardziej wkurza). Ale już przynajmniej jeżdzi. W środę napisze coś więcej.