.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 05.gru.2024 03:04:42

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: DLACZEGO OLEJE ORLEN PLATINUM MAJĄ SŁABĄ RENOMĘ
PostNapisane: 29.lis.2005 12:48:08 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.wrz.2005 20:03:57
Posty: 231
Lokalizacja: okolice LUBLINA
Auto: Audi
Sam już nie wiem dlaczego oleje Orlen Platinum maja słabą opinię wśród użytkowników , mają te same parametry normy itd a mówi się i pisze ,że castrol , shell , valwoline ,...itd to sa GIT oleje

O co to chodzi z tym............. :zly:

_________________
AUDI -Absolutnie Uwiedziony Doskonałością Ideału


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 13:02:32 
Klubowicz

Dołączył(a): 23.lip.2003 18:25:03
Posty: 11650
Lokalizacja: Wrocław
Auto: Q7 4M
to juz zasluga marketingu ;-)

_________________

jest:
Q7 4M 3,0 TFSI 419 PS/512 Nm
było:
SQ5 Plus
A7 C7 3,0 biTDI
A6 C7 3,0 biTDI
S4 B8 3,0 TFSI
V8 D11 4,2
A4 B6 1,8T q
S8 D2 4,2
S6 C4 4,2
A6 C4 2,5 TDI q
S6 C4 2,2T
A6 C4 2,5 TDI q
A80 B4 1,9 TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 13:08:53 
Użytkownik

Dołączył(a): 05.paź.2004 21:45:03
Posty: 331
Lokalizacja: Warszawa
Ja popieram Nasze i dlatego jeżdźę na Lotosie

_________________
Audi b-4 2.0 E


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 13:20:45 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.wrz.2005 20:03:57
Posty: 231
Lokalizacja: okolice LUBLINA
Auto: Audi
Wydaje mi się ,że nie chodzi tylko o popieranie bądż nie , ale skąd się bierze ta różnica w cenie a zwłaszcza wśród ocen użytkowników różnych marek olei.
Porównywałem ostatnio techniczne parametry różnych olei od castrola po elfa i wcale nie odbiegaja od Orlen Platinum ,oczywiscie w danej klasie i spełnionych norm. :(

_________________
AUDI -Absolutnie Uwiedziony Doskonałością Ideału


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 13:27:35 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.paź.2004 10:03:48
Posty: 3300
Lokalizacja: Poznań i okolice
LOTOS syntetyczny forever... A Platinum nie kupuję, bo przy parametrach nie lepszych niż Lotos ma znacznie wyższą cenę (przynajmniej w Makro).

Pozdrawiam

_________________
“Life in every breath, that is Bushido".
"Jedyny prawdziwy odpoczynek, to wieczny odpoczynek".
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... qjmh3ScqMU


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 13:32:11 
Użytkownik

Dołączył(a): 05.paź.2004 21:45:03
Posty: 331
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj:
LOTOS syntetyczny forever
podpisuję się

_________________
Audi b-4 2.0 E


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 13:33:34 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22.lis.2005 12:24:24
Posty: 174
Lokalizacja: Bydgoszcz
Ja kiedyś, jak przyprowadziłem niuńkę zza Odry to na krótko, do czasu zapełnienia portfela na potrzeby niuni :D wlałem syntetyla Lotosa. Przejechałem na nim jakieś 2000 km. Jak potem zacząłem wymieniać stare podzesopły na nowo zakupione, między innymi pokrywę michy olejowej, bo oryginalna była pęknięta i trochę z niej kapało to doznałem szoku. Zlałem olej (gorący) a tu mi do wiaderka leci taka rzadka kaszka, dosłownie drobniuteńka kaszka. Olej po prostu zmienił konsystencję. Zastanawiałem się co było przyczyną tego, bo samochód jak go kupiłem to był 1700 km po inspekcji (mam to w książce serwisowej) i był zalany syntetykiem Castrola a miał przebieg 45000 km - nówka prawie :P .
Ponieważ micha kapała mi więc muiałem dolewac co jakiś czas, tak, że wlałem w sumie całą bańkę Lotosa. W momencie jak zlałem tę kaszkę to miałem już w silniku tylko Lotos-a i nie wiedziałem dlaczego był w nim taki szlam :< .

Rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami, mechanikami i róznymi specami od układów smarowania, ale nikt nie wytłumaczył mi tego tak, jak 10 letniemu dziecku - skąd ta kaszka. Wszyscy mówili, że do takich samochodów nie wlewa się Lotosa, bo to oleum dla poldeuszy, malusińkich i dajewo .

Do dzisiaj leje Castrol-a i jestem na razie :P zadowolony, ale chętnie dowiem się czegoś ciekawego o Lotosie, bo teoretycznie pod względem parametrów to on nie ustępuje innym.

:peace:

_________________
Hello, Professor Falken. Would you like to play a game?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 13:37:11 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22.lis.2005 12:24:24
Posty: 174
Lokalizacja: Bydgoszcz
Aha, podejżewałem filtr oleju, rozwaliłem go na drobne, ale nie dopatrzyłem się niczego podejżanego.

:peace:

_________________
Hello, Professor Falken. Would you like to play a game?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 13:44:37 
Użytkownik

Dołączył(a): 05.paź.2004 21:45:03
Posty: 331
Lokalizacja: Warszawa
Według mnie w nowych samochodach z małymi przebiegami gdzie części mechaniczne są dobrze spasowane istotne jest dobre smarowanie ze względu na większe tarcia podzespołów. W starszych samochodach jak w moim dziadku z przebiegiem 200 tyś. większą wagę zwracam aby olej nie zaszlichcił i tak przewężonych kanalików do smarowania dlatego jeżdźę na tańszych olejach i częściej je zmieniam. :peace:

_________________
Audi b-4 2.0 E


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 14:10:50 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07.sie.2003 12:16:47
Posty: 4194
Lokalizacja: Łomża
Ja nie wlewam nic co jest w Polsce produkowane i rozlewane :/ . Wystarczy popatrzeć na jakich olejach jeżdzą auta wyczynowe. Jakość oleju najłatwiej zauważyć w autach z wysilonymi silnikami bądz w silnikach motocyklowych, gdzie warunki pracy są nieporównywalne z warunkami pracy silnika w aucie. Troszke przejździłem czterema i dwoma kółkami i wiem jedno Castrola i Lotosa nidgy nie wleje :)


Ostatnio edytowano 29.lis.2005 14:26:56 przez wowo, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 14:23:41 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21.paź.2004 10:03:48
Posty: 3300
Lokalizacja: Poznań i okolice
falken napisał(a):
Ja kiedyś, jak przyprowadziłem niuńkę zza Odry to na krótko, do czasu zapełnienia portfela na potrzeby niuni :D wlałem syntetyla Lotosa. Przejechałem na nim jakieś 2000 km. Jak potem zacząłem wymieniać stare podzesopły na nowo zakupione, między innymi pokrywę michy olejowej, bo oryginalna była pęknięta i trochę z niej kapało to doznałem szoku. Zlałem olej (gorący) a tu mi do wiaderka leci taka rzadka kaszka, dosłownie drobniuteńka kaszka. Olej po prostu zmienił konsystencję. (...)
Ponieważ micha kapała mi więc muiałem dolewac co jakiś czas, tak, że wlałem w sumie całą bańkę Lotosa. W momencie jak zlałem tę kaszkę to miałem już w silniku tylko Lotos-a i nie wiedziałem dlaczego był w nim taki szlam :< .

:peace:


Może oleje się po prostu pogryzły ze sobą? Mieszalność olejów jest sprawą delikatną i lepiej tego nie robić, nawet jeśli na opakowaniu jest napisane, że oleje można ze sobą mieszać.

Pozdrawiam

_________________
“Life in every breath, that is Bushido".
"Jedyny prawdziwy odpoczynek, to wieczny odpoczynek".
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... qjmh3ScqMU


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 14:29:53 
Użytkownik

Dołączył(a): 01.gru.2003 18:23:22
Posty: 5629
Lokalizacja: Olesnica
Auto: T&C 3.8
falken napisał(a):
Ja kiedyś, jak przyprowadziłem niuńkę zza Odry to na krótko, do czasu zapełnienia portfela na potrzeby niuni :D wlałem syntetyla Lotosa. Przejechałem na nim jakieś 2000 km. Jak potem zacząłem wymieniać stare podzesopły na nowo zakupione, między innymi pokrywę michy olejowej, bo oryginalna była pęknięta i trochę z niej kapało to doznałem szoku. Zlałem olej (gorący) a tu mi do wiaderka leci taka rzadka kaszka, dosłownie drobniuteńka kaszka. Olej po prostu zmienił konsystencję. Zastanawiałem się co było przyczyną tego, bo samochód jak go kupiłem to był 1700 km po inspekcji (mam to w książce serwisowej) i był zalany syntetykiem Castrola a miał przebieg 45000 km - nówka prawie :P .
Ponieważ micha kapała mi więc muiałem dolewac co jakiś czas, tak, że wlałem w sumie całą bańkę Lotosa. W momencie jak zlałem tę kaszkę to miałem już w silniku tylko Lotos-a i nie wiedziałem dlaczego był w nim taki szlam :< .

Rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami, mechanikami i róznymi specami od układów smarowania, ale nikt nie wytłumaczył mi tego tak, jak 10 letniemu dziecku - skąd ta kaszka. Wszyscy mówili, że do takich samochodów nie wlewa się Lotosa, bo to oleum dla poldeuszy, malusińkich i dajewo .

Do dzisiaj leje Castrol-a i jestem na razie :P zadowolony, ale chętnie dowiem się czegoś ciekawego o Lotosie, bo teoretycznie pod względem parametrów to on nie ustępuje innym.

:peace:


Po prostu wlałeś stary olej :D .Olej też na półce nie może stać dłużej niż 2-3 lata.Póżniej traci właściwości i wytrącają się z niego uszlachetniacze co w połączeniu się z resztkami starego dobrego oleju oraz poprzez wystąpienie wysokiej temp.olej praktycznie ścina się jak białko i robią sie taki farfocle.Ale nie dotyczy to tylko Lotosa bo po elfie też widziałem takie códa.
Co do Platinium to tak jak by Ci ktoś chciał wcisnąć Fiata 126 p i mówił że jest równie dobry jak Audi.Jerzeli już przepłacać to chociaż wiedzieć za co :peace: :diabel:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 14:44:01 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22.lis.2005 12:24:24
Posty: 174
Lokalizacja: Bydgoszcz
No fakt z tym przepłacaniem. Odnośnie jeszcze mojego przypadku to olej kupiłem w zaprzyjaźnionej wtedy hurtowni i świeżo po dostawie. Myślę, że raczej był świeży.

:peace:

_________________
Hello, Professor Falken. Would you like to play a game?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 14:48:49 
Użytkownik

Dołączył(a): 01.gru.2003 18:23:22
Posty: 5629
Lokalizacja: Olesnica
Auto: T&C 3.8
falken napisał(a):
No fakt z tym przepłacaniem. Odnośnie jeszcze mojego przypadku to olej kupiłem w zaprzyjaźnionej wtedy hurtowni i świeżo po dostawie. Myślę, że raczej był świeży.

:peace:

Świerzo do hurtowni a ile stał na magazynach? :!!:
BTW Ostatnio odwiedziłaem hurtownie z akumulatorami i byłem przy dostawie.
Była to dostawa bosha silvera.Podobno prosto z fabryki.
Tylko jak się wie gdzie i jak rozczytać kod daty produkcji to się takiego aku nie kup.Miały po 2,5 roku od zejścia z lini.....
I takie mamy świerze dostawy :< i


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 14:52:54 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22.lis.2005 12:24:24
Posty: 174
Lokalizacja: Bydgoszcz
ADAM 12 napisał(a):
Świerzo do hurtowni a ile stał na magazynach? :!!:
BTW Ostatnio odwiedziłaem hurtownie z akumulatorami i byłem przy dostawie.
Była to dostawa bosha silvera.Podobno prosto z fabryki.
Tylko jak się wie gdzie i jak rozczytać kod daty produkcji to się takiego aku nie kup.Miały po 2,5 roku od zejścia z lini.....
I takie mamy świerze dostawy :< i


Nie, nie pisałem, że to zaprzyjaźniona hurtownia , tj. wtedy pracował tam mój dobry kumpel i dał mi baniak prosto z kartonu, więc myślę, że świerży.

:peace:

_________________
Hello, Professor Falken. Would you like to play a game?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 15:53:09 
Użytkownik

Dołączył(a): 27.lis.2005 23:47:28
Posty: 55
Lokalizacja: Poznań
na swiecie jest tylko kilka fi które mają swoje laboratoria badawcze reszta kupuje gotową baze a uszlachetniacze i dodatki leją swoje
cena zalezy od tego .... jakość też
ja w sporcie stosuje tylko oleje motula bo nie ma bata...... sa najlepsze!!!
sprawdzam je od kilku lat i silnik po rozbiorce jest czysciutki i bez nagarów
bo pamietajcie olej nie tylko studzi i smaruje ale i czyści.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lis.2005 18:56:22 
Użytkownik

Dołączył(a): 19.paź.2005 12:57:50
Posty: 167
Lokalizacja: Warszawa
jA TAM LEJE VALVOLINE uwazam ze jest to jeden z najlepszych olei...szczególnie te z serii MAXLIFE .
na lotosie próbowałem jezdzic....i szczezrze....silnik cienko na nim chodził, na castrolu troszke mi szarpał, Orlena nawet niewlewam.....bo podejrzewam ze jest tak jak z ich paliwami....... trzy razy w życiu zdarzyło mi sie tankować na ORLENIE PB98 bo tylko taka wache leje.......i zawsze była chrzczona niedąło sie na tym jechac......... od tej pory tankuje tylko na BP i Shellu.
niewiem jak innych opinie . ale jesli chodzi o OLEJ to ja jestem za VALVOLINE.

_________________
niema to jak wypas furka !!! AUDI rządzi

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=23870

B4 ABT 2.0 +LPG 91r.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.lis.2005 07:48:34 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22.lis.2005 12:24:24
Posty: 174
Lokalizacja: Bydgoszcz
Słuchajcie, napiszczie coś, ale od strony technicznej a nie marketingowej - dlaczego stosujecie taki olej, a nie inny. Większość z nas jest podatna na reklamę i marketing i przy pewnym jej poziomie po prostu ją łyka :diabel: . Ja sam jeżdżę na oleju, który po prostu kupiłem w wyniku reklamy kumpli - bo oni jeżdżą i jet O.K.

Napiszcie np. czy mieliście w ręce jakieś dokumentacje, raporty techniczne z badań tych olejów itp.

:diabel:

_________________
Hello, Professor Falken. Would you like to play a game?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.lis.2005 08:12:37 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.maja.2001 01:00:00
Posty: 12018
Lokalizacja: Poznań i okolice
Auto: Audi S2, Audi 80 Avant
mi wystarczy to, co mi silnik pokazuje na wskaźnikach i jak się zachowuje od strony wymiany ciepła. Wyższe ciśnienie oleju po pałowaniu, temperatura oleju trochę niższa (również po pałowaniu), brak nagaru na świecach, oczywiście brak jakichkolwiek problemów ze smarowaniem, czy też ze zużyciem oleju.

_________________
Audi Coupe S2 - 400 KM , 440 Nm
Garrett 3071R @1.7 bar, injectors 525ccm, 7A exhaust cam, custom IC, radiator, Bosch 040 fuel pump...

Obrazek

iiii nowa zabawka Suzuki V-Strom DL1000 :P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30.lis.2005 08:12:40 
Klubowicz

Dołączył(a): 17.sie.2004 08:34:00
Posty: 7309
Lokalizacja: mazowieckie
Kevin napisał(a):
jA TAM LEJE VALVOLINE uwazam ze jest to jeden z najlepszych olei...szczególnie te z serii MAXLIFE .
na lotosie próbowałem jezdzic....i szczezrze....silnik cienko na nim chodził, na castrolu troszke mi szarpał, Orlena nawet niewlewam.....bo podejrzewam ze jest tak jak z ich paliwami....... trzy razy w życiu zdarzyło mi sie tankować na ORLENIE PB98 bo tylko taka wache leje.......i zawsze była chrzczona niedąło sie na tym jechac......... od tej pory tankuje tylko na BP i Shellu.
niewiem jak innych opinie . ale jesli chodzi o OLEJ to ja jestem za VALVOLINE.


Pootwierdzam! Miałem napisać na ten temat ale jakoś tak nie było czasu. VALVOLINE MAXLIFE jest naprawdę dobry!


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: