.: AUDI KLUB POLSKA :.

W umowie mam cos podobnego: " Sprzedajacy oswiadcza,ze pojazd bedacy przedmiotem umowy stanowi jego wlasnosc, jest wolny od wad prawnych oraz praw osob trzecich, ze nie stanowi on rowniez przedmiotu zabezpieczenia". Niby to o to chodzi ale cos nie dokonca wierze temu punktowi ;]. Chcialbym dodac, w tym punkcie, ze || w razie popelnionego oszustwa jakim jest zatajenie zabezpieczenia samochodu wszelkimi obciazeniami jest rownoznaczne z pokryciem kosztow sadowych, zwrot pieniedzy takiej samej jaka byla w dniu zawarcia umowy. Jednoznacznie poprzedni wlasciciel zobowiazuje sie do wyprostowania spraw zwiazanych z obciazeniem pojazdu || Co o tym myslicie, moze byc?? Dmucham na zimne ale w tym kraju tak trzeba ;]. Fak juz nie moge sie doczekac niedzieli...Moze odnajde swoja druga polowke na gieldzie w Bydzi

Tak tak ... nie wiedzieliscie ze w chu*a cięcie to najlepsze zajęcie Polaka i w dodatku jesteśmy w tej dziedzinie mistrzami świata Panie i panowie, doprawdy był już czas przywyknąć, szkoda zdrowia na nerwy za głupotę innych

Polecam dzisiejsze Wysokie Obroty - całość sprawy w pigułce:
http://auto.gazeta.pl/wysokieobroty/1,4 ... 40999.html

Aha i jeszcze jedno. Dla Urzedu Skarbowego wazna jest tylko umowa kupna i sprzedazy auta?? Mysle, ze raczej tak ;] no i z tego beda odciagac ten magiczny 1%

Frodo nie 1 a 2% od ceny auta i wszystko zależy od urzędu czy policzą Ci od ceny z umowy czy od ceny z eurotaxu.

na jakiejs stronie czytalem magiczne 1% i od kwoty na umowie, chyba ze wydaje sie byc ona podajrzana (tzn na umowie samochod jest za tani) to wtedy w ruch ida tabelki sredniej wartosci rynkowej. Wczesniej slyszalem o 2% jednakze dzisiaj po przeczytaniu tej porcji wiadomosci zakrecilem sie .

Podatek jest 2% jest tak zwany podatek od czynności cywilno prawnych kiedyś nazywany podatkiem od wzbogacenia a jeżeli chodzi o wartość zawsze jest sprawdzana w magicznej książce u nas w US akurat jest to książka Info Expert.

A dajecie się przejechać klientowi za kierownicą? Mój znajomy sprzedawał kiedyś auto to jeździł gdzieś z kolesiem (z kleintem za kółkiem) po całym osiedlu piłując autko, bo niby był wielkim znawcą tego modelu i chciał sprawdzić silnik. Ostatecznie auta nie kupił, ale zapamiętałem ten fakt mimo upływu 5 czy 6 lat.

Ja jeśli będę sprzedawał auto to pozwolę kolesiowi pojeździć co najwyżej na jakimś pustym placu, bo jak mi rozj... auto na ulicy to tylko zrobi głupią minę, a ja zostane ze szrotem. Co o tym myślicie?

Ja zazwyczaj daje sie przejechac , ja na prawym fotelu, ale jak widac ze jest kupiec a nie gołodupiec i tylko u mnie pod domem nie na gieldzie gdzie jest zamieszanie i kupa cwaniaków.

Jak kupowalem swoj to jezdzilem wczesniej gdzies tak kilkunastona egzemplarzami, o niektorych wiedzialem ze juz nie kupie, o innych jeszcze nie (chocby i jedna klubowa niunia jezdzilem ) Wszystko zalezy - mysle ze jakbym mial dresy, lysa glowe i 17 lat to pewnie wlasciciele by sie nie godzili na jazdy probne. Tylko raz tylko zdarzylo mi sie ze wlasciciel nie dal sie przejechac, wtedy zrezygnowalem, bo nie wyobrazam sobie kupna autka w ciemno. Pod koniec mowilem wlascicielom, zeby pojechali w jakies bezpieczne wg nich miejsce i tam bede mogl wyprobowac auto.

danil

Sami jestescie sobie winni, albo się myśli i klika o pomoc na forum, albo naiwność bierze górę, ale nie piszcie puźniej że strata czasu, kasy, czy inne stresy, bo się ośmieszacie i tyle....zresztą był już taki temat i Ci co czytają forum od deski do deski takich błędów nie popełniają.

VTC

Stalo sie nie trafilem w 1,6td ale w 1,6TD intercooler ;]. Dalem 7000 + oplaty ;] stan techniczny na dzien dzisiejszy jest poprostu zaje*isty. Jest jedno ale ;] - porysowana klapa bagaznika ale to jest pikus damy rade ;] i doprowadze moj skarb do najlepszego stanu jaki jej sie nalezy Audi 1,6 tdi 1991r czerowny oryginalny przebieg potwierdzony w ksiazce serwisowej 164 000.

Moje gratulacje . Niech ci dobrze służy. Jakieś fotki wrzuć.
M

jak czytam jak ty kupujesz auto to smiac mi sie chce

Dzieki . WG mnie i taty(ktyory jest jako tako obeznany w traktorowej technice gdyz duzo mial do czynienia z dieslem) silnik jest si i musi chodzic mi przez kupe czasu . Najblizsza operacja silnika to rozrzad i lakiernik bo to tylko to moze mi sprawic klopot na dzien dzisiejszy. Bylo wspominane, ze zdarzaja sie perelki no i chyba udalo sie trafic. Co do fotek to zrobie je jutro bo dzisiaj ja przyprowadzilem okolo 15 i nie bylo najlepszej pogody do sesji . Moze kolor i wyglad zew. nie jest fajny ale mnie sie podoba i po lakierniku odmlodze ja o jakies 14 lat <lol> hehe. W srodku bardzo zadbana, wszystki naprawy wbite w ksiazke serwisowa uwaga ona jest po DZIADKU dlatego chyba taka w miare si . Pozdro jeszcze tylko pomyslec gdzie wlepic naklejke klubowa . Jakies propozycje??