.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ja tam bym jej nie bral. Makarony strasznie jezdza i nie dbaja o auta. Osobiscie nie kupilbym nigdy auta z wloch. Czesto sa przegrzane, nawet ostatnio jak wymienialem olej u mechanika stal 2 letni rover z dmuchnieta uszczelka spod glowicy, sprowadzony z... wloch...

Jeśli zależy Ci na quattro, a autko faktycznie sprawne mechanicznie, to bierz. Niechlujne wnętrze bez problemu wysprzątasz, tapicerka nie jest zniszczona, trzeba ją tylko wyczyścić.
Z zewnątrz wiadomo jak jest i lakiernika będzie musiało odwiedzić prędzej czy później.

Z drugiej strony jeśli nie musisz mieć napędu na 4 łapy, to szukaj dalej.

Dużo pracy własnej, trochę kosmetyki, jezeli sprawne technicznie i jeszcze jakby miała ks. serwisowa (przebieg) to bym brał. 1-1,5 tyś można by jeszcze urwać jak sie uda. Powodzenia

W swojej a4 przy przebiegu o wiele większym miałem mniej skatowane pedały i gałkę od biegów(a były oryginał - wymieniłem na nówki).
Silnik wygląda na nowy. Może na nowym silniku zrobił 170kkm?

Co wy tak do tych tardz sie uczepiliscie? Moja postoi 2 dni i tez ma zardzewiale.

Długo musiała stać jak tarcze ma pordzewiałe - dlaczego ? Przecierz to TDI 110 KM quattro - takie auta nie stoją długo.
Moim zdaniem jak ktoś lubi jeździć z tak zniszczonym lakieren to mało prawdopodobne aby dbał o inne podzespoły auta. Ale może była to jednorazowa przypadłość i dlatego ktoś go sprzedał, bo w stefie Euro usługi są drogie i może nie opłaca sie go lakierować.

Zakup każdego używanego auta to ruletka ( nawet nówki z salonu ) i jeszcze od handlarza.

Zgadzam się z toba

Co do auta to weżcie pod uwagę,że to QUATTRO,a tego nie ma zawiele
Jeżeli poza wnetrzem i lakieram jest wszystko OK
to jest do zrobienia
Srodek wyparać kompleksowo to 300zł i jest jak nowy
Pomalowanie to 2000-3000zł zalezy kto i jak to zrobi

Jęzeli zalezy ci na tym,że to QUATTRO to bierz,jeżeli nie to szukaj dalej
tak jak napisał kolega Sprinter

Ale wescie tez pod uwage ze moze to auto stoi w jakims zadupi... a komis nie ma moze stronki albo gosciowi nie zalezy na wystawianiu ofert w internecie czy jakiejs gazecie ogolnopolskiej tylko w regionalnej i moze dlatego dlugo stoi. Z reszta jezili by naprawde dlugo stal to na aluminiowych elementach przy silniku powstal by chyba osad. Ale kazdy ma swoje zdanie i sa plusy i minusy zakupu tego auta. Ja swoje Quattro zakupilem w maju i w lepszym stanie no fakt bez skory i tylnich elektrycznych szyb ale za cene 27 tys wiec ta konkretna A4 wydaje mi sie troche za droga. Ale to tylko moje zdanie.
A kupujacemu to radzilbym dobrze go prztestowac na drodze i zwrocic uwage na tylnie tarcze czy nie nadaja sie juz do wymiany i czy przednie nie sa juz pogiete.

Ale się czepiacie tarcz co za problem wymienić.Jak technicznie jest ok to brać z quattro i z 1.9 motorem 110km ciężko znależć.Co do lakieru to można wszystko zrobić,aby nie był krzywy.Ja też nie dbam o lakier,ale stan techniczny to musi być jak w nowym aucie więc nie ma co się sugerować stanem lakieru,a tym bardziej od makaroniarzy Ale jak ci nie zależy na quattro TO SZUKAJ DALEJ POWODZENIA

Ale tu nie chodzi TYLKO o tarcze, tu chodzi o to czy podobnych elementów nie jest tyle, że wartość części przekroczy połowe wartości zakupu Bo przeciez to mozna wymienić
W takim przypadku to można by szukac czegoś znacznie lepszego!

Pozdro

Vitam !
Nie wiem, czy ktos z Was ja ogladal... Ja tak.
1 - Silniczek chodzi tak sobie, przyzwoicie, ale na kolana mnie nie rzucil... jak to klekot
2 - blotniki nie maja sladow zdejmowania (sroby) tak samo maska, ale moze malowali calosc ?
3 - porysowany z obu stron
4 - prawa strona pognieciona, ale drzwi sie otwieraja calkiem niezle
5 - z lewej strony lakier do roboty
6 - z lewej strony drzwi pasazera mimo, ze nie bite, za juz pordzewiale na krawedzi (!!) to chyba nie jest normalne ?
7 - auto w srodku strasznie usyfione
8 - mimo skory brak podgrzewania foteli
9 - dzrwi kierowcy mocno zniszczone od srodka
10 - elektryka szyb chodzi, ale z oporami
11 - fotele zabetonowane na prowadnicach - nie udalo mi sie ruszyc )
12 - cena 3 tygodnie temu byla 26500 po rejestracji i podobno taaaaka kolejka chetnych - a auto stoi tam juz z 2 m-ce
13 - blachy w bagazniku nie sa pogiete
14 - aha... pas plastiku (oslona na zewnatrz) pod przednia szyba jest oderwany i nie dal sie dopasowac i wcisnac na miejsce (nie wiem, co to znaczy, ale niepokojace)

Ja sobie darowalem - znalazlem inne auto, z lepszym wypasem z podobnym przebiegirm i tez quattro za 28000 - bez koniecznosci szukania nowych drzwi, zderzakow, lamp i malowania calosci. A w dodatku z ogrzewanym tylkiem i radiem + zmieniarka.

to może wrzuć ze dwie trzy fotki swojej fury dla porównania
poza tym gratuluje posiadanej konfiguracji silnikowo-napędowej:!:
niektórzy na forum bez quattro to nie mogą egzystować

To co kupił Damos też miałem na oku ale po tym jak koleś się przyznał do tego że był bity z przodu i miał wymieniany błotnik to sobie odpuściłem.
Dzisiaj kolo pewnie przyśle faxem wszystkie papiery i zobaczymy jak sprawa wygląda ale wydaje mi się że jadnak się z ojcem na nią zdecydujemy.

T-żółw - masz rację, dla mnie na chwilę obecną liczy się tylko quattro i Subaru

Targuj sie !
Zejdz choc do 23000 PLN !

To dla kogo ten furacz?? Dla Ciebie czy dla ojca?

A co za roznica ? I to w dodatku nie nasza sprawa. A kolejna para oczu i chłodniejsze spojrzenie nigdy nie zaszkodzi.

Racja, powinienem to puścić na PW - ale dla mnie to jest różnica! Ciekawi mnie fakt czy będzie kolejny spotowicz bo nie wiem czy wiesz, ale z Kowem znamy się już troszkę... i jego ojca też znam

Nie wiem, czy wiesz, ale nie wiedziałem .... ja też w końcu poznam paru ludziu z tego forum soon...
A jak chce - niech bierze tego quattro !! Stargowac pare PLN i bedzie ok.

T-żółw: - tu jest kilka paskudnych fotek mojego pędzidełka. NIedługo będą lepsze.... http://www.damos.k11.pl/audi/

No fotki paskudne. Traci przez brud i w sumie nic nie widac.

Mnie też zaślepiła miłość do Quattro i teraz płacę za to rachunki.
Nie chcę generalizować, ale tak ku przestrodze.

Też kupiłem tanio auto ze słonecznej Italii.

1998 A4 1,8T 180KM Avant Quattro przebieg na liczniku 138000 nie miałem złudzeń, że

Wnętrze gorzej niż chlew.
Głośniki wyrżnięte wraz z fragmentami poszycia drzwi.
Zablokowany centralny zamek.
Karoseria po przycierce i lakierniku niechluju, ale mi akurat nie o wygląd chodziło.
Podwozie geometrycznie bez zarzutu.

Po 2 miesiącach użytkowania i 4tys przebiegu bilans strat wygląda tak:
- przegląd zerowy tak żeby w ogóle wsiąść i pojechać: płyny, filtry, klocki przód, tył, opony, geometria
- pompa paliwa po 700 km
- ubytek płynu chłodzącego przez pęknięty trójnik po 1600 km
- chłodniczka oleju po 3500 km

MÓJ WNIOSEK:

NIE KUPUJE SIĘ SAMOCHODÓW Z WŁOCH, PODOBNIE JAK SAMOCHODÓW PO LEKARZACH i PRAWNIKACH POMIMO ICH ATRAKCYJNEJ CENY.

PS. Poszukiwanie kombinacji 1,9TDI Avant Quattro zabrało mi 2 miesiące z życia. Czym dłużej szukasz samochodu tym bardziej przymykasz oko na jego mankamenty a to DUŻY BŁĄD.