.: AUDI KLUB POLSKA :.

No do autka sie troche przywiazałem. Mimo problemów coś mnie przynim trzyma.
A wypasik? Hmm.... Taki sobie.
Srebrny metalik, lusterka, abs, klima. Brak tylko szybek na prąd i do mojego pelnego szczescia kompiutra na desce . A najgorsze, że dolożyć sie nieda

A gdyby sie okazalo że naprawa silnika wyniesie ok 2-2,5 tyś. To myśle, że nie opłaca sie remontowac tylko dołożyć i kupić drugi z osprzętem (z tym że nie z tego rocznika) albo już AFN-a tylko niewiem ile by kosztował z osprzetem + robocizna.

2,5 tys na porządną naprawę to wcale nie jest dużo, zmiana uszczelki pod głowicą + naprawa głowicy kosztuje średnio 1000-1500 zł , więc nie jets źle imho ...

To ile moge sie spodziewać. Zakładając wersję optymistyczną
- pierscienie
- najgorszą, np pekniety tlok, czy wygieta korba

I ile moze kosztować AFN z osprzętem

jeżeli zakładasz taki scenariusz
- pekniety tlok, czy wygieta korba
to remontować się nie opłaca tylko drugi motor

Za zwykłego 1Z w dobrym stanie musisz dać 3000-3500zł
Za AFN 3500-4000zł

Witam
Jak juz bedziesz sprzedawal ... to daj znać gdzie go wystawiasz i jak wyglada - daj małe ostrzezenie" ... wiesz niektórzy troche czasu zbieraja kase zeby kupic swoj "wymażony" samochod. Szkoda zeby kupili trupa, którego tak bedziesz zachwalal przy sprzedaży, bo pewnie o tym "że była lekko udeżona bo mam lekko wgiętą chłodnice. Płynu ubywa ale bardzo powili. Po wymianie pokazały sie syfy w zbiorniczku pewnie od jakiegoś kitu do zalepiania.
A i mam lekko wygięty wahacz. Wg mechanika cofniety do tyłu co zmieniło mi wybieg koła i lekko ściąga" to nie powiesz.
Ja Cie nie krytykuje ... tylko nie chce zeby jakis moj znajomy go kupił.
Pozdrawiam

buehehehehe.... taki głupi przy sprzedawaniu aut to tylko ja jestem że pisze wszystko co zrobione i co do zrobienia jest żeby potem oszczędzic sobie gorzkich słów od oglądających. Jak wystawiłem 200'kę na sprzedaż to wszyscy znajomi się w głowe pukali po co ja to wszytsko piszę A 99% aut wystawianych jest w stanie bdb i bezwypadkowych, względnie po lekkim zarysowaniu

Piotr nie tylko Ty ja też

Klub się rozrasta ... też tak kiedyś robiłem ...

ja tez tak robie ... patrz stopka....

miałem identyczny problem jak ty w kwietniu ubiegłego roku,tez B4 92r 1Z i to jeszcze na składaku,tragedia po zdrowym dzwonie,totalny trup,turbina ciekła,zawieszenie rozklekotane,nawet sprezyny trzeba było wymienic bo siadły,jak go kupowałem miałem nóż na gardle,mało kasy i koniecznie chciałem 1Z-eta,ale znalazłem amatora ,po dwóch miesiącach,predzej czy pózniej wszystko pójdzie,musisz tylko sam sobie odpowiedziec na pytanie czy bedziesz trzymał cene , czekał na klienta i sie wkur**** za kazdym razem jak na niego patrzysz czy sprzedasz pierwszemu który da cene wmiare nie rabunkową,teraz mam 2,5TDI C4 i jestem zadowolony

C4 2,5TDI