.: AUDI KLUB POLSKA :.

A co, chcesz się zapisać?? Bo nie łapię.. trzeba było usiąć naprzeciwko to też miałbyś fotki... Pozatym Warm i Vanillka grali pierwsze skrzypce na imprezie dlatego mają najwięcej zdjęć... Coś widzę, że 2006 źle na Ciebie wpływa

nie ma jak dobrze rok zaczac ... dzisiaj na powsinskiej pierdyknąłem w wyżła - pies chyba poszedl do uspienia. Nie moja wina, autko troche popsute zdeżak polamany, pas przedni pogiety, atrapa polamana, zaczepy od halogenów pourywane, ale podobno nie ważne jak sie zaczyna ważne jak sie kończy.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM ABY NIE MIELI TAKICH NIESPODZIANEK W 2006 ROKU.

Kubus zeby nie bylo ze jestes sam, to ja dzis w zaspie utknalem
Ale mily pan jakas terenowka mnie wyciagnal
Strat zadnych na szczescie.

Trzeba było tyle nie pić

No obywatele rozumiem ze w ta srode Torwar jest granytak ??:D Slizgamy sie na rekawie czy jak ???:D

Tak tak, spocik był niegiętki, a pora jak najbardziej na miejscu Jednak co quattro to quattro paru niedowiarków którzy upierali się, że to nic nie da chyba zmienili zdanie. Chociaż tył napęd jak już lecial bokiem to lecial i to konkretnie Dzięks jeszcze raz Brachu
No i wszystkiego NAJ W NOWYM ROKU

Witam wszystkich w nowym roku


ja ta w sobotę i niedzielę ćwiczyłam jazdę na łańcuchach ale był odlot hihihig:)
ośka na łańcuchać to prawie jak quattro
dzięki temu wjechałam i wyjechała tam gdzie chciałam .
na wiejskiej stacji jak podjechłąm na łańcuchach to się dwóch łepków pokładało ze śmiechu ale potem to się pokładałam gdy się zakopali a ja ze słodkim uśmieszkiem zapytałam czy nie trzeba pomóc

Jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Wszystkich

Grzes zostaw chłopaka w stresie jest albo cos innego go zżera

Do Siego Roku

Ja sylwestra i Nowy rok spędziłem w trasie między Tarczynem a Warszawą oraz między przystankami Orlich Gniazd (tam Seat stał z zalaną elektryką i za Boga nie chciał mu silnik zagdakac ;() a Nowym Bemowem (tam mnie pocieszali, że sie kiedyś wysuszy)

Potem wieczorkiem była jazda za Sprinterem 2.5 TDI, którego właściciel (zresztą mój znajomy ) chciał mnie przekonać (ze skutkiem ), że liczy sie mocny silnik a nie opływowe nadwozie W międzyczasie dowiedziałem się, że wycieraczki nawet na najwyższych obrotach niewiele dają jak sie jedzie (między 80 km/h a 130 km/h) w deszczu za innym pojazdem

Innymi słowy udane zakończenie roku

Pozdrawiam wszystkich

ostatnio to życie tak na mnie wpływa
nie chodzi o to że chciałem mieć zdjęcia bo szczerze to mnie to wali tylko się pytałem czemu tyle robiłeś Warmowi
peace!!

ps Elber kup sobie jeszce jakąśośke i zamontuj napęd na tył

@ Daniel szkoda psa a autko i tak miałeś klepać

Jak pech to pech...

2.01.2005 ok. 9:00 rano dostałem mandat za przekroczenie wiadomo czego jak wracałem z sylwka... (niewielkie przekroczenie).


Dzisiaj, dokładnie rok i 15 minut później dostałem fleshem po oczkach przy przejeżdżaniu przez most Świętokrzyski - normalnie w dzień walnęło - tak bym nawet nie wiedział... A co jest najgorsze? To, że jechałem jak emeryt 80-tką (GPS pokazywał ~70) a tam jest chyba "50"... Gdyby mnie złapali jak lecę 150 to rozumiem... ale taka fotka... nawet się nie uśmiechnąłem choć dobrze, że przez komórkę nie gadałem i pasy miałem zapięte Innymi słowy za rok 2. stycznia nie kieruję pojazdami mechanicznymi...

tam jest chyba wiecej niz "50" wiec sie nie przejmuj pewnie nic Ci nie przyjdzie.
A swoja droga to ja ostatni rejestracji nie myje ani nie odsniezam i "mam spokoj"

co robimy w środe ??

jakieś pomysły ?

no jak to co ?? sponton pod torwarem a potem to sie zobaczy

No ja na całe szczęście początek roku i sylwka mogę zaliczyć do udanych )
Sylwek super Przyjaciele i Rodzina tak jak byc powinno
i nawet kaca brak
tylko pas barkowy zakwaszony od tańców w sylwka
ale tak to jest jak się nie trenuje z miesiąc hehehhe )
Grzes ) jakby to powiedziec dobrego złe początki są czasem
i tego trzeba się trzymać

Pozdro

Ps. jakby ktoś mial ochotę po driftowaniu rozgrzać się brasil klimatami to będzie coś sambowego w Paprotce

Aż jutro się tam przejadę Ale według mnie jak się zjeżdża ze Świętokrzyskiego na lewobrzeżną Wafkę jest właśnie 50

a mnie pozyczono lopate... dalem rade sam

Q i sie zakopało:?: no nie możliwe

ale wstyd hihihihi

Mi sie w cisgu ost. 2 tygodni zwalil rupiec 2 raz, ale moze sie uda i w srode wpadne
Ja sie nigdzie nie zakopalem i przez te pare dni sniegu wybaczylem mojemu parchowi wszystkie niedomagania - czekam na dlaszy ciag opadow