.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 25.lis.2024 08:14:55

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8784 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 440  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 29.gru.2005 15:27:24 
Użytkownik

Dołączył(a): 18.lut.2005 11:36:31
Posty: 412
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A4 B6 1.9 TDI Avant
Dwaj Rosjanie jada pociagiem transsyberyjskim. Wyszli na korytarz
zapalic.
- Jeden mowi:
O Zdrastwuj, kuda jedjosz
-Drugi:
- O Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk
Pierwszy na to:
- O Charaszo, a ja jedu iz Nowowosybirska w Maskwu...
Palą dalej patrzac sie w zamysleniu w okno i po pewnej chwili
jeden z nich
mowi na to z zachwytem w glosie:
- Wot k**** tiechnika!


Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu, operacja, ścisła dieta,
kroplówka trzy dni, potem kleik - dopadł go straszny głód. Wchodzi
pielęgniarka i
pyta:
Podać Panu kaczkę?
- O tak, kochaniutka i od ch** frytek


Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny
zwierzątko.
Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne
zwierzaki
były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
-Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
-Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
-50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
-Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi
świetnie
robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją
wyręczy w
tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin
kobieta
wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych
zdolnościach.
Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować
jeszcze
tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki
dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się
dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę
przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były
przeróżne garnki i patelnie.
Zdumiona kobieta spytała:
-Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
-Jak tylko żaba nauczy się gotować - wypierdalasz.

_________________
_________________________
A4 B6 TDI Avant


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.sty.2006 15:07:00 
Użytkownik

Dołączył(a): 27.lip.2005 11:50:54
Posty: 1494
Lokalizacja: .:Śląsk:.
masz dobre oko wejdz i sprawdz :peace:
http://transload.net/~zaphod/text/silicon.html

_________________
S4 AAN 1998-2007
A6 AKE 2007-2013
A2 BAD 2012-
ALL BEL 2013-


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.sty.2006 16:03:21 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13.sie.2003 11:35:46
Posty: 6442
Lokalizacja: Kraków
Volvo 440 Chatbak

http://www.trader.pl/details,131,100301967.asp :peace:

_________________
Marcin
Skoda Superb 1.9 TDI
BMW R1200 GS, Aprilia Mana 850


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.sty.2006 19:15:20 
Użytkownik

Dołączył(a): 10.gru.2003 01:33:16
Posty: 1704
Mortal kombat w wykonaniu żuli.
Nie wiem czy było jak tak to sorki?
http://rapidshare.de/files/6322565/boruta.wmv.html
klikać na link
na stronie na samym dole na FREE
otwiera się nowa i czekacie aż skończy odliczaći jak skończy to klikacie na boruta.wmv.
PZDR


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.sty.2006 21:33:47 
Użytkownik

Dołączył(a): 07.wrz.2004 09:46:27
Posty: 524
Lokalizacja: Siedlce
W Łodzi odbywa się sympozjum na temat "Zdrada małżeńska".
Z całej Polski zjechali się delegaci, z zainteresowaniem słuchaja
prelegenta, mówiącego które zawody i srodowiska predysponuja do zdrady:
- Na pierwszym miejscu, proszę Państwa sa bezsprzecznie aktorzy - rozbierane
sceny, liczne tourne, lekki styl życia - to wszystkozapewnia im tę pozycję.
Drugie miejsce zajmują lekarze - nocne dyżury, emocje wymagajace
rozładowania oraz obecność młodych pielęgniarek to powód tak wysokiego
miejsca. A na trzecim miejscu plasuja się osoby często wyjeżdżajace na
delegacje, czego dowodem jesteście wy sami, moi Państwo !" W tym momencie na
widowni powstaje jeden ze słuchczy i krzyczy:
- To nieprawda, ja od wielu lat wyjeżdżam na delegacje, ale nigdy nie
zdradziłem żony ! Na to zrywa się inny i wrzeszczy:
- No tak, to przez takich ch**ów jak ty zajmujemy dopiero trzecie
miejsce...! Aplauz na sali...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 04.sty.2006 10:15:06 
Użytkownik

Dołączył(a): 18.lut.2005 11:36:31
Posty: 412
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A4 B6 1.9 TDI Avant
Cyrk - artysta pokazuje sztuczkę. Wkłada jaja do pyska krokodyli zamyka powoli mu paszcze, bierze bejzbola i wali zwierze po łbie. Potem otwiera mu paszcze wyciąka swoje klejnotu i pokazuje publiczności mówiąc widzicie państwo nin mi się nie stałoa.
A może kto powtórzy tę sztuczkę. Zapanowała cisza i nagle blądynka mówi - przecież to nic trudnego, ja powtórze, ale pod warunkiem że pan nie będzie mnie bił mocno tym kijem.


Kochanie, wyrzuć śmieci...
- K...wa, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.

_________________
_________________________
A4 B6 TDI Avant


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 04.sty.2006 16:01:45 
Użytkownik

Dołączył(a): 01.gru.2003 18:23:22
Posty: 5629
Lokalizacja: Olesnica
Auto: T&C 3.8
Od zawsze wierzyłem w możliwości 126P :P
http://fiatvsporshe.patrz.pl/

Wymiata :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 04.sty.2006 22:26:59 
Użytkownik

Dołączył(a): 06.gru.2005 11:14:38
Posty: 50
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tego modelu nie znałem :-)

_________________
Audi A6 C5 Avant Quattro TDI '04
Audi 80 B4 TDI '94 - R.I.P
Audi 80 B4 Avant TDI '92 - R.I.P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 06.sty.2006 13:28:59 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sty.1970 01:00:00
Posty: 2989
Lokalizacja: łódź, ACQ 2.8 30V quattro, AR 147 Q2 Ducati Corse
"Chcemy waszego dobra - powiedział premier Marcinkiewicz do Polaków.

Zaniepokojeni Polacy zaczęli ukrywać swoje dobra w bezpiecznych miejscach."

_________________
Pozdr.
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 06.sty.2006 14:11:39 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25.paź.2005 12:00:14
Posty: 1162
Lokalizacja: Toronto Auto:sportowa wersja czolgu........................ uczen czrnoTDIka ;)
Auto: vw T3 tdi
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na plagi egipskie, w radio głupoli:
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.

Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego.



http://warnet.ws/img/69/gif1.gif <- twardziele :>

_________________
Obrazek  PRZED i PO REZANIU → Obrazek
CRAZY TDI-ośka Driver
:szczerbol::szczerbol::szczerbol::szczerbol::szczerbol::szczerbol::szczerbol:
TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: zamiana :)
PostNapisane: 06.sty.2006 18:10:14 
Użytkownik

Dołączył(a): 07.wrz.2004 09:46:27
Posty: 524
Lokalizacja: Siedlce
zamiana :)
http://mitasubiszi.patrz.pl/


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 06.sty.2006 19:10:57 
Moderator

Dołączył(a): 19.lip.2003 14:18:17
Posty: 3402
http://img530.imageshack.us/img530/5073/2610554io.jpg :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 06.sty.2006 20:22:08 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
Z pamiętnika posła

PONIEDZIAŁEK: Znów do roboty… Zaledwie zakończyła się poprzednia sesja parlamentu, pamiętam, śpiewaliśmy kolędy i dawaliśmy sobie podarunki pod choinkę, a tu znów już trzeba do roboty. Dzieciaki się śmieją, bo akurat zaczynają się im wakacje a ja muszę kisić się w ławce. No ale nic, trzeba przecierpieć te dwa albo i trzy tygodnie. Chyba wystąpię o dodatek za pracę w nadgodzinach. Kto to widział tyle tyrać.

WTOREK: Jak gorąco! Odparzyłem sobie pośladki o ławę. Wkurzyło mnie to i rzuciłem pomysł strajku. Oflagowaliśmy się, założyliśmy Poselski Komitet Strajkowy i ogłosiliśmy listę 22 postulatów, bez spełnienia których nie przerwiemy strajku. W razie niespełnienia postulatów zagroziliśmy głodówką rotacyjną, tzn. głodować będą po kolei wszyscy posłowie w godzinach 8-8.15 rano i 02-02.30 w nocy, oraz wszyscy w przerwach między posiłkami. Ci z ZCHN głosowali "za", bo w starszym wieku dobrze jest się czasem przegłodzić, ale pod warunkiem żeby głodówkę nazwać postem, bo poszczenie jest jak najbardziej zgodne z wartościami chrześcijańskimi.

ŚRODA: Zachorował kolega z naszego klubu. Mówiłem mu, że langusty z kawiorem nie popija się litrem koniaku! Wysłaliśmy mu życzenia do szpitala: "Drogi kolego, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. 34 za, 5 przeciw, 2 się wstrzymało".

CZWARTEK: Wczoraj na balandze doszliśmy do wniosku, że właściwie zapomnieliśmy o jeszcze jednym postulacie: Żądamy podwyżki diet do przeciętnej płacy kongresmana i wypłaty jej w dolarach. Fuck! Okazało się, że kongresman zarabia mniej niż my. Wycofaliśmy postulat i nagłośniliśmy to jako wyraz naszej troski o społeczeństwo i jako przykład skromnych wymagań materialnych parlamentu.

PIĄTEK: Kupili mi Mercedesa 500. Moi wyborcy przestaną się wstydzić, że jeżdżę jakimś marnym BMW. SOBOTA: Obudziłem się zlany potem, ale po chwili okazało się, że to tylko sen. Nadal mam przy sobie - jak każdy mężczyzna - narzędzie gwałtu. Ufff.

NIEDZIELA: Pod oknami wrzeszczeli rolnicy albo nauczyciele. Jeden motłoch, ch** z nim. Przeszkadzają w mszy i nie usłyszałem kto załapie się na kolejną wycieczkę do Rzymu z prezydentem. Wedle listy z naszej partii powinien jecha teraz szwagier ciotki mojego szofera, ale jak znam życie to pojedzie znów stryjenka wuja tego elektryka od maszynki do głosowania. Facet powiedział, że albo ją poślemy albo przestanie dodawać nam głosów.

PONIEDZIAŁEK: Po paru piwkach jechałem sobie środkiem chodnika (przecież nie pojadę ulicą, bo o wypadek nietrudno) i jakiś palant potrącił mego Merca. Rodzinę ofiary obciążono kosztami naprawy.

WTOREK: Spotkanie z wyborcami. Obiecałem emerytom po 130 milionów renty. Bili brawo. Potem nazwałem prezydenta agentem. Bili brawo. Potem rzuciłem hasło "precz z żydostwem". Bili brawo. Potem powiedziałem, że solidaryzuję się z nimi, bo też zarabiam zaledwie 20 milionów. Bili - ale mnie. Okazało się, że oni wprawdzie zarabiają 20 mln lecz rocznie. Muszę uważniej czytać notatki jakie mi robią w biurze.

ŚRODA: Zgłosiłem votum nieufności w stosunku do rządu. Na szczęście koledzy powiedzieli mi, że pięć dni temu obaliliśmy tamten rząd i teraz jestem wicepremierem. Nawet nie wiedziałem. Powiedziałem, że się pomyliłem. I tak wszyscy spali.

CZWARTEK: Dzisiaj głosowaliśmy nad jakąś ustawą czy podatkiem; nie pamiętam. Czytałem sobie "NIE" i nagle widzę, że kamerzysta usiłuje sfilmować jak ktoś obok mnie głosuje na dwie ręce i jedną stopę. A to sukinsyn! Kamerzysta. Usiłuje manipulować opinią publiczną. Wezwałem i opieprzyłem. Jej, jak ja to lubię!

PIĄTEK: Prezydent zrobił aluzję, że już dawno nie całowaliśmy go w dupę. Powiedział - bezczelny - że jakby co, to rozwali ten cały parlament siekierą. Cham ze słomą w butach. Nie pomyślał, że musiałbym wtedy wrócić do tej kanciapy na budowie i dalej robić za stróża nocnego.

SOBOTA: Zawiązaliśmy koalicję. Ja i ta blondyna z KPN… czy może z PSL? Cholera ją wie. Szybko uzgodniliśmy wspólny punkt widzenia i znaleźliśmy płaszczyznę porozumienia. Ruchy frykcyjne… pfu, frakcyjne, odchodziły aż dudniło. Ona trochę narzekała, że obtarła sobie kolana na klęczniku, gdy ładowałem ją od tyłu, ale co tam, dla dobra Polski można pocierpieć. Miło było, ale potem okazało się, że to komunistka! Jak Bozię kocham! W środku była całkiem różowa, a miejscami nawet czerwona! Zdekomunizowałem ją przez okno.

NIEDZIELA: Grałem w karty z szefem klubu bezpartyjnych katolików, albo niekatolickich partyjnych. Nigdy się nie mogę w tym połapać. Wygrałem dwa etaty wice wojewody (koledzy się ucieszą!), 15-minutowe "okienko" w TV zaraz przed "Kołem Fortuny", podróż z prezydentem do Gwadelupy i służbową hondę accord, ale starą, bo ma już pół roku i 10,000 na liczniku. Będzie dla szwagra, bo pieni się, że ma posła w rodzinie i nawet nie jest jeszcze ambasadorem. Tamtemu łyso było, więc dałem mu potem wygrać w tym głosowaniu nad budżetem. Zabrano emerytom połowę szmalu i podniesiono podatki do 95% Niezły interes zrobiłem, może nie?

PONIEDZIAŁEK: Łotr! Sukinsyn bez czci i sumienia! Ta honda ma 35.000 na liczniku i popielniczkę pełną petów; a co gorsza prezydent odwołał wizytę w Gwadelupie, o czym wcześniej nie wiedziałem. Jakże pazerni i nieuczciwi bywają niektórzy nasi wybrańcy społeczeństwa.

WTOREK: Ciekawa inicjatywa. Zgłoszono projekt by tytuły senatora i posła przechodziły z ojca na syna. Oczywiście ślubnego. Hmmm, trzeba to przemyśleć. Jak by to ładnie nazwać, żeby ten motłoch się nie pienił… "proces płynnej sukcesji władzy"… nie, to jeszcze nie to. Ale poczekamy, poczekamy, nie ma co się śpieszyć…

ŚRODA: Zadzwoniłem na posterunek i dla żartu powiedziałem, że w kiblu jest bomba. Ile było radości i zamieszania! A przy okazji wydało się, że Moczulski nosi damskie majtki w kwiatki z czarną koronką i podwiązki. Tylko dlaczego na szyi?

CZWARTEK: Dziś zatrzymał mnie policjant, bo podobno przejechałem światła albo przechodnia. Dobrze, że mi zwrócili uwagę koledzy, bo wlókłbym tego gościa aż pod sam Sejm. Powiedziałem policjantowi, że nie mam do niego urazy i raczej go nie wywalę z roboty. Czasem trzeba zdobyć się na jakiś wielkoduszny gest.

PIĄTEK: Boże jak nudno! Graliśmy w pingponga i w okręty, a później w chowanego i berka. Potem niestety włączono kamery i trzeba było siedzieć w ławach i udawać, że się słucha. A gość na ambonie, pardon, mównicy, udawał, że wie o czym mówi.

SOBOTA: Ciężki kac.

NIEDZIELA: Klin klinem!

NIEDZIELA: O Jezu?! Cały tydzień piłem?!

PONIEDZIAŁEK: Przypomniało się nam, że strajkujemy. Postanowiliśmy nasze postulaty złożyć prymasowi albo prezydentowi. Niestety prymas akurat wyjechał do Rzymu. Na szczęście prezydent właśnie wrócił z Rzymu, więc daliśmy mu nasze żądania. Stasiu umie pisać, więc wykaligrafował je na kawałku papieru. Lech podziękował i zawinął sobie w niego śledzika. Ale powiedział, że mu Wachowski poczyta, bo umie, a nawet lubi.

WTOREK: O kurczę! Przeczytał! Powiedział, że się w pełni z nami zgadza, przyłącza do strajku i staje na jego czele. Chce tylko żebyśmy ustawili mu jakiś płotek, przez który sobie poskacze dla formy. Tylko niewysoki. No i musi by ksiądz Cybula, albo jeszcze lepiej śledzik z Cybulą i pół literka.

ŚRODA: Czasowo zawiesiłem strajk, bo mi wątroba strasznie łupie. Do cholery z taką głodówką! Ileż można "przyjmować tylko płyny". Jak tu pić bez zagrychy?!

CZWARTEK: Wstaliśmy wszyscy w złym humorze. Te gnoje cała noc wyły pod hotelem. Kapitalizm im się nie podoba! We łbach się im przewraca. Ale my im pokażemy! Zebraliśmy się, i raz - dwa - zgłosiliśmy wotum nieufności wobec społeczeństwa, rozwiązaliśmy je i wybraliśmy sobie nowe. Teraz można żyć!



Pozdro

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 06.sty.2006 22:45:39 
Użytkownik

Dołączył(a): 18.lut.2005 11:36:31
Posty: 412
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A4 B6 1.9 TDI Avant
Rozmawia dwóch górali:
- Baco, a zjedlibyśta gówno za sto złotych?
- Za sto złotych? za sto złotych, powiadacie, za sto
złotych ... ano zjodłbym.
- To zjedz, dom Ci sto złotych.
Baca zjadł, wziął kasę i się odzywa:
- A wy baco, zjedlibyście gówno za sto złotych?
- No... za 100 złotych? Hmmm ... ano zjodłbym.
- To zjodojcie.
No i zjad drugi baca gówno. Dostał stówę. Tak siedzą dalej i
jeden się odzywa:
- Wicie co? Mnie się tak cosik zdaje, żeśmy się tego gówna za
darmo najedli.


Wieś. Zapuszczone, biedne gospodarstwo. Biedni
gospodarze. Z
inwentarza domowego zostal tylko glodny kogut, pies
i kot. Usiedli sobie oni wieczorkiem pod izba i naradzaja sie.
Kogut:
Nie ma co k**** zwlekac. Wynosze sie jutro rano do innej wioski.
Tutaj nie ma ziarna, nie ma kur, nic k**** nie ma. Nie ma po kim deptac.
Kot: Ja tez stad ide! Nie ma ziarna, nie ma gryzoni.
Nie ma krowy, nie ma mleka.
Pies: A ja jeszcze zaczekam pare dni.
Kogut i Kot chórem:
A tobie co? Oszalales?
Pies: Wczoraj wieczorem slyszalem, jak gospodarz mowil do gospodyni:
"Jeszcze pare dni takiego glodu i bedziemy chyba ch*** ssac Szarikowi..


Tatko rano wybierał się do pracy. W łazience mamcia go dopadła, gdyż chciało
jej się bardzo seksu. Więc zaczęli uprawiać miłość fizyczną. W pozycji 'na
pieska'. Nagle w drzwiach stanął Jasio. 'Kurde, muszę wybrnąć z tej
niezręcznej sytuacji' - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty... ! - ryknął tatko i zaczął walić mamcię w dupę. Nie
będziesz już Jasia więcej biła... A masz... !
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!


Paryż, wieczór, zmęczony i głodny turysta wchodzi do jakiegoś lokalu, opada na krzesło...
- Dziewczynkę, monsieur? – pyta go jakiś fagas.
- Nie.
- Zatem chłopca?
- Nie!
- Więc co monsieur sobie życzy?
- Kurczaka.
- Hmmmmmm, koneser!......


Spotyka się ojciec z synem w burdelu:
- Tato, co ty tu robisz?!
- A co będę matkę za te parę groszy budził...


Żona wchodzi do łazienki w chwili kiedy mąż onanizuje się pod prysznicem...
- Co ty robisz... pyta z oburzeniem
Mąż nie zmieszanym głosem:
- To jest moje ciało i będę je mył tak szybko jak mi się podoba.

_________________
_________________________
A4 B6 TDI Avant


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 07.sty.2006 08:33:58 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12.sie.2003 21:57:05
Posty: 1928
Lokalizacja: Zgorzelec/Gorlitz Auto:Audi A4 2.0tdi 170ps quattro i BMW E61 530d
> Zaprosił facet znajomych do restauracji na kolację. Zauważył, że
kelner,
> który prowadzi ich do stolika, ma w kieszeni łyżki. Zastanowił się
chwilę,
>
> usiedli przy stoliku i wtedy zobaczył, że kelner od ich stolika
również ma
> łyżki w kieszeni. A także inni kelnerzy na sali. Poprosił kelnera
bliżej i
> pyta;
> - Po co wam łyżki w kieszeniach?
> - Kilka miesięcy temu nasze szefostwo zleciło firmie ArturAndersen
> zrobienie analizy procesów. I wyszło, że średnio co trzeci klient
zrzuca
> łyżkę ze stołu, przez co trzeba iść do kuchni i przynieść nową.
Dzięki
> temu,że mamy łyżki pod ręką, zaoszczędzamy jednego człowieka na
> godzinę, a wydajność wzrasta o 70,3%.
> Zdziwił się ale wkrótce zobaczył, że każdy kelner ma przy rozporku
cienki
> łańcuszek, którego jeden koniec przyczepiony jest do guzika, a
drugi znika
>
> wewnątrz spodni. Zaciekawiony zawołał kelnera i pyta;
> - Zauważyłem, że każdy z was ma łańcuszek przy rozporku. Po co?
> - Nie każdy jest tak spostrzegawczy, jak pan. Ale tak ten łańcuszek
> zalecił nam Artur Andersen. Wie pan, mam go przyczepionego do...
no wie
> pan! Jak idę do toalety, to rozpinam rozporek i wyciągam
łańcuszek, dzięki
> czemu po oddaniu moczu nie muszę myć rąk i wydajność wzrasta o 30%.
> Facet znów był zdziwiony, ale zaraz odkrył nieścisłość;
> - Dobrze, rozumiem, że go pan wyjmuje łańcuszkiem, ale jak pan go
wkłada z
> powrotem?
> - Nie wiem, jak inni, ale ja go wkładam łyżką
>
> Jak brzmi najmilszy zwrot w języku polskim?
> - Zwrot podatku!
>
> Dwóch prawników weszło do baru. Zamówili po drinku, po czym
wyciagnęli z
> teczek po kanapce i zaczęli jesć. Natychmiast pojawił się przed nimi
> właściciel baru.
> - Panowie, bez przesady,nie możecie tu jesć swoich kanapek.
> Prawnicy wzruszyli ramionami i zamienili się kanapkami.
>
> - Wacław wczoraj rzucił picie.
> - Skąd wiesz?!
> - A... przeczytałem. O tu, nekrolog wisi.
>
> - Co oznacza linia ciągła?
> - Zakaz wyprzedzania.
> - A co oznacza podwójna ciągła?
> - Naprawdę zakaz wyprzedzania.
>
> Siedzi blondynka sama w domu. Pukanie do drzwi.
> - Kto tam?
> - Ja.
> - Jak to... Ja?!
>
> Parka narzeczonych dyskutuje podczas projekcji filmu. Jakiś
podenerwowany
> widz z tyłu mówi...
> - Hej wy tam... przecież nic nie słychać!
> - A co byś chciał słyszeć? To są nasze sprawy!
>
> Plan filmowy. Tłum statystów, kręcą się to w tą, to w tamtą
stronę, kamera
> filmuje. Nagle reżyser woła;
> - Stop!! Stop kamera!!! Stop!!
> Zaczyna kolejno wskazywać statystów;
> - Ty... ty... i ty...
> Z tyłu podrywa się taki maleńki statysta;
> - I jeszcze ja! Jeszcze ja!
> - Dobrze, jeszcze ty. Wypierdalać!
>
> - Mamo, nie wyobrażasz sobie co się stało!! Strasznie się
pokłóciliśmy!
> Coś okropnego!!
> - Spokojnie, curuś, nie denerwuj się. W każdej rodzinie od czasu
do czasu
> zdarzają się konflikty...
> - No, to wiem. Ale co zrobić z trupem?
>
> Pewna pani miała tak "specyficzną" urodę, że nawet jej wibrator
często
> wymawiał się bólem głowy.

_________________
"Codziennie rano, zaraz po przebudzeniu, sprawdzam, czy nie ma mnie na
liscie najbogatszych ludzi swiata .......
Jezeli nie, to wstaje i ide do roboty ..."
Sprzedam częsci do audi A4 B6 avant,lumuzyna i cabrio 2.5tdi V6 163ps info priv lub gg


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 07.sty.2006 10:39:04 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
Znajdź różnice :D
http://shog.pl/znajdz_roznice/

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 07.sty.2006 10:43:43 
Klubowicz

Dołączył(a): 23.lip.2003 18:25:03
Posty: 11650
Lokalizacja: Wrocław
Auto: Q7 4M
Simpson napisał(a):

na jednym zdjeciu jest w muszce a na drugim w krawacie ;-) :peace:

_________________

jest:
Q7 4M 3,0 TFSI 419 PS/512 Nm
było:
SQ5 Plus
A7 C7 3,0 biTDI
A6 C7 3,0 biTDI
S4 B8 3,0 TFSI
V8 D11 4,2
A4 B6 1,8T q
S8 D2 4,2
S6 C4 4,2
A6 C4 2,5 TDI q
S6 C4 2,2T
A6 C4 2,5 TDI q
A80 B4 1,9 TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 08.sty.2006 18:08:34 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17.sty.2005 21:47:26
Posty: 203
Lokalizacja: Wawa
Facet z babeczką poznali się w barze. Wypili po kilka drinków i wylądowali ze sobą w łóżku. Mieli na siebie taką ochotę, że praktycznie zdarli z siebie ubrania i uprawiali gorący seks przez całą noc. Po wszystkim położyli się cali zdyszani, ale zadowoleni. Po chwili kobieta włożyła rękę pod kołdrę i zaczęła głaskać faceta po jego męskości. Ten już nieco wyczerpany zapytał:
- Serio? Jesteś gotowa na więcej? "ON" jest już chyba zmęczony.
- Nie skarbie, ale ilekroć jest mi z kimś tak dobrze, rozklejam się i wracam do czasów, kiedy miałam swojego własnego.


Lekcja w szkole muzycznej.
- Dzis bedziemy omawiac utwory Beethovena. Ale zeby bylo ciekawiej to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta bedzie zgadywac jaki to utwór Beethovena.
Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki ksiezyc.
Dzieci krzycza: Wiemy, wiemy - to "Sonata ksiezycowa".
- Brawo!! - mówi pani.
Nastepnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastoral. Dzieci krzycza - wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna".
- Swietnie!! - mówi pani.
Nastepnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego penisa. W klasie cisza.
Pani: Jasiu, co to ma znaczyc? Przeciez to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensja w glosie:
- a "Dla Elizy"?!!

_________________
A4 1.8 turbo quattro było super
330 xdAT jest :)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sty.2006 06:52:34 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30.paź.2003 21:12:39
Posty: 338
Lokalizacja: Starogard Gdański - pomorskie / UK
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5478

Jest to Audi RS4 David'a Oritz'a z Boston Red Sox najlepszego pałkarza sezonu 2005. Na fotografii jest jego srebrny kij który otrzymał za zajęcie 1-szego miejsca. Chwała mu za to że nie jezdzi BMW

_________________
890 km Kronach 2005
872 mile (1400km) Kronach 2007
Audi90, 2.3 NG, 1990, LPG 5.2003 -> 11.2005
Audi A4 1.8 ADR 1995 Right Hand Drive 10.2006 -> 02.2008
Audi A4 1.9 Tdi Avant AFN 1998 Right Hand Drive 02.2008 -> 04.2011
Audi A6 2.0 Tdi Avant BRE 2007 Right Hand Drive 04.2011 ->


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 09.sty.2006 08:55:40 
Użytkownik

Dołączył(a): 07.wrz.2004 09:46:27
Posty: 524
Lokalizacja: Siedlce
Stare ale mi sie podoba :) (z glosnikami !)

http://www.stfu.se/stfuse.swf


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8784 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 440  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: