żałooosne... denny start......obojga. Beciarza jeszcze rozumię - nie chciał spalić startu. ale ta s'ka - jak by za nic w świecie nie chciał przekroczyć 5000obr.... jakoś dziwnie. bez strzału... jakby to nie było quattro, .... jak by to był kierowca RWD, nie nasz.... albo .... albo. filmik miał być jaki jest.
Po przejrzeniu:
- co za kierowca w tym audi? Przy strzale w tym aucie powinien bakiem drzeć o asfalt, a przynajmniej, gdyby chciał startować po ludzku, miałby wyższe obroty - zero pary z tłumików, gdzie przy M'ce widać, że gościu przygrzał - dziwne, że auto ze spalonym startem (M'ka) prawie nic nie traci do tej S'ki.... A razem chyba chcieli startnąć w tym czasie, nie sądzę, żeby była to sytuacja jak w alce Gołota-LeWis (Lewis chciał walczyć, Gołota pogadać, ale go zaskoczono)
- drugi start (1:18) - M'ka startuje już jak na RWD przystało, bez palenia, ale w tym Audi to celowo jedzie tak, jakby chciał 'trzymać szereg' z tą M'ka - przy Quattro na asfalcie, i nawet 50koni mniejszej mocy, powinien zrobić tyle zapasu, że ta różnica przy 200 nie była by tak duża jak pokazali (choć na pewno by była na niekorzyść audi). Gościu w tej S'ce albo nie wie, albo nie chciał wykorzystać odpowiednio mocy przy starcie. Sprawia wrażenie, jakby pożyczył to auto od kogoś i to były jego pierwsze starty... robioną S2'ką można by lepiej odejść na starcie....