.: AUDI KLUB POLSKA :.

dzisiaj polałem kieliszka bialej strzale, zeby za mocno nie zmarzła w nocy jak bedzie trzeba to i przy -35 zapali, wystarczą dwa słówka i 5 garnków zaspiewa

boje sie tylko, ze skrzynia mi nie wytrzyma, chyba jakies kropeli wody plywają w skrzyni, a z rana robia sie z nich krysztalki lodu, ktore mieli jak ruszam

Iceman zaraz zaraz Może jestem w błędzie ale czy pompa paliwowa nie jest napędzana paskiem rozrządu? Przynajmniej u mnie jest :D

...i nic nas nie ruszy

W cordobie też . Pompa w silnikach benzynowych współczesnych jest zawyczaj elektryczna i jest w baku lub gdzies w okolicy.

Dzisiaj moj olej nie chcial sie sam odkleić od bagnetu - polsyntetyk.
Bawilem sie dzisiaj reklamą shella gdzie sa nalane w 3 rurki oleje mineralny pół i pełny syntetyk i odwraca sie je do gory nogami i widac ktory szybciej plynie, syntetyk przelal sie odrazu, połsyntetyk niewiele szybciej od mineralnego - oba dosc wolno.

Temperatura dzisiaj okolo - 15 st w wawce, wczorajsze minimum to -21.5 mozna to obejrzec tutaj http://www.if.pw.edu.pl/~meteo/

Coś mnie dziś podkorciło coby przed wyjazdem zalać sobie ON`a na Neste ...
Niunia postała w tych samych warunkach co ostatnio (-11 st C) , i nawet nie stała jak zazwyczaj cała nockę a tylko 6 godzin ... efekt ... kręcenie rozrusznikiem przez 15 sekund zanim silnik zagadał ...

Jaki z tego morał

ja jakies 2 tygodnie zmieniłem ale po odpaleniu musiałem sporo przejechac na 1 zeby rozruszac olej bo nie dało rady 2 załaczyc normalnie budyn w skrzyni

Koledzy widze,że ostro się szykujecie do tych mrozów
Kiedys jak byłem w Moskwie sprzedać swoją A6 to
byłem w okresie zimowym własnie było w dzien po -20-25 C
a wnocy po -30-35 C,ale powiem,że moje byłe V6tdi dawało
sobie rade bez problemu i byłem z tego powodu hepy

Tak,że życze Wam oby wasze audiolki dały sobie radę
mówię to do tych gdzie mają być te duże mrozy bo
jak oglądałem pogodę długo terminową to znowu u
mnie pokazywali,ż e bedzie zaledwie -1 C,a np we
wschodniej czesci Polski -20 C :552:

Ciekawe,że może być az taka róznica

...sami tez juz nie bedziemy sie ruszać

... zimą lej tylko opał ...

Aaaaaaaa........ja miałem na myśli Audi W Cordobie sobie pływa w zbiorniku. Zasugerowałem się fotką w avatarze czy w podpisie a tam był starszawy samochó ;)

Pozdro

u mnie nowe zaspy po nocy -16, ciągle sypie a pod oknami
mam dwóch gości szalejących w puchu na... motorach

Mam nadzieje ze nie ma scigaczach

U mnie na parkingu wszyscy maja sniegu po kostki, tylko ja po kolana bo stoje na otwartym terenie , ale nie ma co sie martwic ja wyjechalem bez odsniezania, a sąsiedzi wyrywają sobie szufle bo nie moga wyjechać, albo nie umieją

U mnie na działce była tragedia Śniegu nasypało z 15 cm Pierwsza próba wyjechania zakończyła sie po dwóch metrach z buksującymi kółkami w Seacie Dwie godzinki szuflowania i jakos sie wyjechało Potem było wykręcanie świec w Audi - Iksry poszły w odstawkę (jedna znowu ma ułamana ceramikę czyli już 4 świece szlag trafił) Założyłem jakieś Beru co poprzednio siedziały w Trabancie i silniczek zagdakał po przekręceniu kluczyka O dziwo wszystkie gary pracowały co było żadkością Mam nadzieję, że nic się nie stanie z silnikiem

Pozdrawiam

Tej zimy mialem taka przygode:

Przedwczoraj rano (20 stycznia, temp -20) wsiadam do mojej C4, ktora stala pod chmurka nie jezdzona od 19 stycznia Smile wlaczam zaplon i slysze, ze pompa paliwowa chodzi ciszaj niz zwykle i nie zatrzymuje sie po napompowaniu paliwa... Krece kilka sekund na benzynie... nic, przelaczam na gaz i zabijam aku. Wracam do domu z aku w lapach mamroczac pod nosem "niektorym sie ku..a udalo te ople odpalic a ja Audi nie moge? musi odpalic!" Aku sie podladawal przez kilka godzin, wracam. Mam pelny aku i pelny garnek goracej wody. Podlaczam aku, woda polewam parownik. Audi odpalilo po kilku sekundach. Mysle sobie "pojezdze, auto sie rozgrzeje, moze paliwo odmarznie", dolalem jeszcze 10 litrow paliwa, zrobilem z 30Km. Paliwo odmarzlo Cool zalalem cwiartke dynksa do baku i poszedlem spac. Dzisiaj rano (22 stycznia, temp -17) wsiadam do Audi, przekrecam kluczyc i... pompa pompuje, przekrecam dalej... auto odpala bez probelmu od razu, czuje zapach dynksa na okolo. Teraz siedze zadowolony i sie ciesze, ze moje Audi jezdzi, a te je...e ople juz sie ze mnie nie smieja Twisted Evil

uwazajcie, jakl przy odpalaniu padnie wam aku, to nie zostawiajcie go w samochodzie bo zamarznie rozładowany.

dzisiaj przy odpalanku, gdy pierwszy raz krecilem rozrusznikiem to nie mogl przelamac, zablokowalo i kontrolki zgasly ...sasiad juz sie usmiechal... druga proba, juz elegancko zakrecilo i odpalił

a tak wogole to znowu wczoraj wieczorem zalalem ze 100ml dynksu, wydaje mi sie, ze to nawet pomaga, na pewno nie jest gorzej. wczoraj bez dynksu z rana ciezej bylo odpalic bo byly ze 3-4 proby zanim zaskoczył.

Mój aku bardzo słabiutki Niunia zapaliła ale radio się zakodowało znaczy się cieniutko już musiało być. A taką temp. pokazał termometr zewnętrzny w niuni: -30,5*C
No i mi się oko proroka zaświeciło trzeba jechać dolać wachy

Po mroźnym weekendzie (w zasadzie poniżej -20st C nie zchodziło) kupetka mruczała za każdym razem po strzale. Co prawda opornie rozrusznikiem kręciła (chyba oliwa za bardzo zgęstniała) ale momentalnie zaskakiwała. Tylko ludki z niedowierzaniem patrzyli z jaką lekkością odpalił i w kolejeczke z linkami i kabelkami sie ustawiali.

U mnie -26 samochodzik zapalił, ale ogrzewania brak... łot de fok ?
W supie mam tą zime, róznie dobrze mogloby byc -5 stopni, snieg by sie utrzymał, a nie byłoby takich problemów