.: AUDI KLUB POLSKA :.

NIe...Raczej żaden msciwy staruszek to nie byl....mieszkam w domku jednorodzinnym i przed płotem mam około 30 metrów na kturych nikt nie parkuje wiec to napewneo nie to...ale o tej strone dziadków to ja jeszcze nie słyszałem....

To pewnie robota jakiś łebasów którzy sobie dobrze popili a nie było w pobliżu żadnego przystanku i nie mogli się wyżyć a napotkali twój samochód i co mogli to poniszczyli . Chyba że komuś nacisnąłeś na odcisk, i zrobili to z zemsty . Jakby nie patrzył trzeba by takich dorwać i to samo zrobić z ich wyglądem.

... wspłlczuję kolego, moim zdaniem to gówniażeria sie nudzi wracając z imprezek, miałem kiedyś podobny przypadek...próbowali się dobierać do mojej niuni ale w porę zareagowałem..co potem wysłuchałem pod moim adresem i zastraszeń że już autka nie poznam to moje... od tamtej pory autko stoi na strzeżonyn parkingu .pozdrawiam i trzym się ...

Jak zareagowales?? Byles z nimi w Psiarni??

..nie !!wyskoczyłem z domu rozdarłem buźkę uciekli...zapamietałem ich (kolesie z osiedla) nie trzeba było długo czekać na 2 dzień z kumplem dopadliśmy ich dostali "łomot" i tyle

No i prawidlowe rozwiazanie sprawy hehe :D

Kiedyś to się takim łapska obcinało. Powiedzenie: "od koniczka aż do stryczka" już chyba nie działa a szkoda.
Teraz trzeba samemu wymierzać sprawiedliwość bo sądy i prokuratura się za to nie wezmą. Za co my płacimy te podatki

Ja mam notorycznie takie problemy na osiedlu gdzie mieszka moja dziwczyna. Tam ci niewinni młodzi chłopcy dla których Państwo nie chce wybudować SKATE PARKÓW ani nawet dać na deskorolkę notorycznie robią mi psikusy typu naklejka na szybę z napisem gdzie ch... stajesz na trawniku (naklejona na jakiś klej przypominający Butapren czy inne twardę cholerstwo) lub tak jak ostatnio podstawiając mi wielki kamień z piaskowca zaraz przy tylnym zderzaku (jak cofnąłem to usłyszłem jakiś zgrzyt więc chciałem odjechać do przodu i wtedy zostawiłem zderzak na ziemi.) Ps a cała ich zawiść bierze się z tąd, że ja jestem od niektórych z nich młodszy a przyjeżdżam grubszymi autami. OT I POWÓD
DOPÓKI W POLSCE NIE USTANOWI SIĘ PRAWA W KTÓRYM AKTY WANDALIZMU, ZŁODZIEJSTWA, ŁAPÓWKARSTWA BĘDĄ KARANE OBCIĘCIEM RĘKI LUB PALCÓW TO W TYM KRAJU DOBRZE NIE BĘDZIE.
PS kiedyś była taka akcja odremontowania obozów w AUSCHWITZ. Może to jest jakieś wyjście??

Waters, prawo działa w obie strony. Jeśli tego typu leszcz napadnie Cię z kumplami prawo jest po Twojej stronie. Jeśli jednak Ty postanowisz wymierzyc sprawiedliwosć komuś, prawo jest z kolei po stronie tej drugiej osoby. Do tej pory wydaje się to normalne. Problem jednak polega na tym, że ty jako normalny człowiek masz wiele do stracenia, a on jako kryminalista właściwie nic.

Nie wiem ale chyba jedynym wyjściem na takich wandali było by zamontowanie czujników na bujanie autem połączonych z jakimś prostym terminalem GSM. Wszystko mogło by działać niezależnie od alarmu tak aby nie robiło hałasu podczas przypakowego uruchomienia. Na takie wandalistyczne wypady napewno żaden z nich nie zabiera zakłócacza GSM, tego sprzętu używają raczej złodzieje. Jeśli właściciel był by gdzieś niedaleko to zawsze była by szansa na dorwanie takich delikwentów. Istnieje tylko ryzyko zarobienia w czape podczas obrony swojego autka.