.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Poprosiłem znajomego o kupienie oleju u naszych sąsiadów w Deutsch kupił mi olej CAstrol Gxl 10W40 (półsyntetyk-taki wczesniej wlałem). Czy ktos zna tą oliwe

Odpowiednik polskiego Magnateca tyle że w odchudzonej wersji.Nie posiada tych molekółów które występują w Magnatecu.
Jeśli spełnia wymagania to lej śmiało.
W niemczech rynek olejowy jest bardziej rozwinięty i być morze z tego powodu w polsce olej jest słabo promowany.
Ogólnie to Castrol w polsce leży i kwiczy.
Pozdrawiam

Po moich ( i nie tylko moich) wpadkach z Castrolem nigdy juz nie zaleje oleju tej marki ...

ja tez nie leje tego dziadostwa

To uzasadnijcie swoją wypowiedz ze to swiństwo ,dlaczego ja leje do merca Magnateka 10w40 i jest OK.Do mojej audicy tez lalem Castrola RS Formula 10w60 i bylem z nigo bardzo zadowolny a dodam jeszcze ze stukały mi szklanki w NG a po zastosowaniu RS problem znikł .

ogolnie Castrol ma dosyc marna opinie.... ale jak widac niektorzy sa z niego zadowoleni............

Podobnie jak z PIS`u ... jakies 51% ...

i spada............

No koledzy gdzie uzasadnienie ze Castrol to swiństwo chyba ze tak tylko twierdza wyznawcy DIESLA

Też mam problem z głośnymi szklankami i zastanawiam się na przejście na jakiś treściwszy olej, myślałem o RS Castrola 10w60.Teraz leję Magnateca 10w60 i zastanawiam się czy nie narobię sobie więkrzych szkód niż poprawy.Autko mam od niedawna i niewiem na czym poprzednio jeżdziło.

zalalem to do poprzedniej audi,zaczela mi wiecej oleju brac i zrobil sie szybko wodnisty,zmienilem go raz dwa na inny i to bylo moje ostatnie spotkanie z castrolem,u kolegi w golfie po zalaniu castrola zapchalo filtr oleju, a ze slyszenia po kolegach i warsztatach to juz nie bede pisal,a jak tobie sie dobrze sprawuje to ok

oleje 10w60 sa dobre bo zachowuja swoje wartosci przy goracym silniku

Proszę bardzo: po wylaniu tego świństwa silnik na mrozie przestał kopcić na niebiesko, lepiej wkręca się na obroty , a końcówka wydechu dziwnie jest coraz mniej okopcona. Stylu jazdy nie zmieniłem.
Wróciłem do Shella i jest super.
Castrola nie polecam i jak widze nie jestem odosobniony w moich poglądach. Coraz mniej ostatnio do mnie docierają marketingowe bajania i cyferki na opakowaniach ... przemawia do mnie język silnika, który zdecydowanie mówi sam czego chce ... i wrzeszczy ... "nigdy więcej Castrola ... bo nie"