.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 02.gru.2024 04:06:51

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Jak to rozegrac.
PostNapisane: 02.mar.2006 21:19:35 
Użytkownik

Dołączył(a): 24.maja.2005 16:56:34
Posty: 239
Lokalizacja: Tyczyn
Witam

Znajomy zakupil auto jakies 2 miesiace temu wedlog sprzedawcy lekko pukniete.
Okazalo sie ze auto bylo dosc rozwalone i zostalo bardzo nieudolnie naprawione (krzywy slupek) do tego prawe zawieszenie jest zalozone od ... innego modelu wszystko jest ok poza kilkoma czesciami ktore trzeba wymienic.
Facet jest dosc wkurzony bo doprowadzenie zawieszenia do normalnosci mozna sie podjac jakos jeszcze nie takie straszne koszta ale naciaganie auta zeby zrobic slupek itd. jest juz zbyt kosztowne kilka tys.

I tu pytanie czy sprzedawca odpowiada za to i mozna np. mu sprawe zalozyc itd.
Dodam ze koles auto mial na swoja babcie wiec jesli sprawa pojdzie do sadu niczego nie winna kobieta bedzie narazona na niezle jazdy przez takiego osła.

Poradzcie cos bardzo prosze bo to moj dobry znajomy wiec obiecalem ze zapytam ludzi ktorzy sie znaja na tym.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 02.mar.2006 21:22:21 
Moderator

Dołączył(a): 19.lip.2003 14:18:17
Posty: 3402
Zapytam tylko , czy jak znajomy kupował autko to go obejrzał czy tylko wysłuchał sprzedającego i zapłacił za nie??


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 02.mar.2006 21:22:30 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11.wrz.2003 20:02:10
Posty: 6695
Lokalizacja: Włocławek
Auto: A6Q C5/CQ B2/A3 8L
Przysługuję ci 12 miesięcy rękojmi, jeżeli w aucie były jakieś wady ukryte, gdzieś ostatnio czytałem o tym artykuł, ale za nim go znajdę to i tak pare osób bardziej obeznanych w temacie się wypowie :)

_________________
Strona o Audi Coupe B2/B3/B4...
'99 Audi A6 Avant quattro 2.8 V6 Tiptronic (APR), 2011-? Obrazek
'85 Audi Coupe quattro 2.2 10V (KV), 2010-9999 Obrazek
'98 Audi A3 1.8 20V Ambiente (AGN), 2013-? Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 02.mar.2006 21:56:13 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.lip.2003 15:45:10
Posty: 4448
Lokalizacja: centralna Polska
Jak byś w umowie miał napisane że auto nie bite itp. to na pewno się da wywalczyć bo znajomy miał taką sytuację, co prawda w drugą stronę bo na swoją niekorzyść ale klient wygrał :)
A co do rękojmi to sprawa jest ślizga, nie znam dokładnie przepisów C2C.... B2B i B2C za to dosyć dobrze :) Więc nie pomogę.....

_________________
S8 dla Łodzi..... i dla mnie też S8 ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 02.mar.2006 22:02:20 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.sie.2005 10:59:34
Posty: 2370
Lokalizacja: Pomorskie
watpie by wygral, bo powiedza ze mogl jechac do warsztatu/serwisu i posprawdzac autko-w umowie nawet pisze-"kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym pojazdu"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 02.mar.2006 22:10:17 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29.gru.2003 01:13:03
Posty: 5214
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Auto: Audi 200 20V Avant V8 4,2, A8 D2 4,2
Panowie, każdy z nas odpowiada z tytułu rekojmi sprzedając komuś auto. Pomimo zapisu, że kupujący nie wnosi zastrzeżeń do stanu technicznego, kupujący i tak ma prawo żądać zmniejszenia kwoty bądź zwrotu auta jeżeli sprzedający zataił istotne jego wady. A partacka naprawa auta po wypadku a tym bardziej założenie nieodpowiednich elementów zawieszenia to nic innego jak celowe działanie poprzedniego właściciela. I to takie, które niejednokrotnie nie daje się wykryć przy oględzinach.

W tej sprawie kupujący jest górą, żadne zapisy w umowie o zapoznaniu się ze stanem auta nie mają najmniejszego znaczenia.

_________________
rodzynek
Piszę poprawnie po polsku.

Obrazekklik na zdjęcie
200 20V Avant 4,2


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 02.mar.2006 22:12:46 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.sie.2005 10:59:34
Posty: 2370
Lokalizacja: Pomorskie
rodzynek napisał(a):
Panowie, każdy z nas odpowiada z tytułu rekojmi sprzedając komuś auto. Pomimo zapisu, że kupujący nie wnosi zastrzeżeń do stanu technicznego, kupujący i tak ma prawo żądać zmniejszenia kwoty bądź zwrotu auta jeżeli sprzedający zataił istotne jego wady. A partacka naprawa auta po wypadku a tym bardziej założenie nieodpowiednich elementów zawieszenia to nic innego jak celowe działanie poprzedniego właściciela. I to takie, które niejednokrotnie nie daje się wykryć przy oględzinach.

W tej sprawie kupujący jest górą, żadne zapisy w umowie o zapoznaniu się ze stanem auta nie mają najmniejszego znaczenia.

Co do zawieszenia to sie zgodze, lecz do blach nie-dobry blacharz wszystko wychwyci....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.mar.2006 01:14:52 
Klubowicz

Dołączył(a): 26.sty.2004 15:12:14
Posty: 1133
Lokalizacja: top floor
no to zapraszam do sadu, moze po x latach uda sie ustalic winnego, ale jak sprzedajacy wie co robic to duuuuzo wody uplynie...... Gora jest niepokrzywdzony. Do egzekucji dochodzi 1x100.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.mar.2006 17:27:59 
Użytkownik

Dołączył(a): 19.paź.2005 12:57:50
Posty: 167
Lokalizacja: Warszawa
w iwększości umów jest taki tekst " kupujący ogłasz jednocześnie ze stan techniczny auta jest mu znany i niebędzie rościł ......cos tam dalej"

co w zasadzie podkresla to ze tak jakby znał stan jak kupował auto. natomiast jesli jest w umowie tak jak wyzej kolega napisał zapis o rękojmi to jest jak najbardziej sens pójścia do sądu......bo jesli nie to nawet niema czego tam szukac.......

ja nauczony przykłądem mojego kolegi sam stworzyłem sobie wzór umowy na którym kupiłem własne auto i wiekszosc moich znajomych tez na niej kupuje auta......dopisałem własnie tekst o rękojmi.......to jakby ubezpieczenie.

kumpel kupił honde civic podobno bita tylko w prawy błotnik bez większych uszkodzen okazało sie za składak ...

_________________
niema to jak wypas furka !!! AUDI rządzi

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=23870

B4 ABT 2.0 +LPG 91r.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.mar.2006 19:06:29 
Klubowicz

Dołączył(a): 04.maja.2005 19:46:39
Posty: 1119
Lokalizacja: wawa
rodzynek napisał(a):
Panowie, każdy z nas odpowiada z tytułu rekojmi sprzedając komuś auto................W tej sprawie kupujący jest górą, żadne zapisy w umowie o zapoznaniu się ze stanem auta nie mają najmniejszego znaczenia.


Stary co Ty za prawo tworzysz :?:
Jezeli podpisujesz sie pod umowa z klauzulą "kupujący zapoznał sie ze stanem technicznym auta..." -> to temat jest zamknięty.
Jezeli podpisałes ze sie zapoznales i nie masz zastrzezen to jestes ugotowany!!


Jedynym odstepstwem jest napisanie ze np: "auto jest bezwypadkowe" - wtedy jest zapis o poświadczeniu nieprawdy i można sie sądzic (zapewne tez sa jakies sposoby uniknięcia kary).

"widziały gały co brały"

_________________
AUDI KLUB TO LUDZIE NIE SAMOCHODY
1.BMW 740i V8 286KM (20.03.2006 - do teraz)
2.Yamaha XTZ 660 Tenere 47KM (07.05.2006 - do teraz)
3. Honda XL1000V Varadero 94KM (01.07.2008 - do teraz)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.mar.2006 19:43:54 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29.gru.2003 01:13:03
Posty: 5214
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Auto: Audi 200 20V Avant V8 4,2, A8 D2 4,2
kubus napisał(a):

Stary co Ty za prawo tworzysz :?:
Jezeli podpisujesz sie pod umowa z klauzulą "kupujący zapoznał sie ze stanem technicznym auta..." -> to temat jest zamknięty.
Jezeli podpisałes ze sie zapoznales i nie masz zastrzezen to jestes ugotowany!!



Otóż nie masz racji. Weź pod uwagę, że mówimy tu o wadach ukrytych. A naprawa blacharska czy wymiana zawieszenia na podobne ale inne nie jest tożsame z pękniętą szybą czy rozerwaną tapicerką na fotelu. I właśnie po to jest rękojmia, żeby dac możliwość kupującemu starać się o zadośćuczynienie za wady ukryte.
To tak samo, jak byś kupował buty z obciętą sznurówką albo podeszwą przyklejoną taśmą dwustronną. W obu przypadkach zapoznałeś się ze stanem technicznym ale tego drugiego przypadku nie jesteś w stanie stwierdzić bez próby używania bądź bez oględzin rzeczoznawcy. I jedynie takie oględziny powodują, że towar uznaje się za poznany i oceniony.

Powtarzam, zapis o zapoznaniu się ze stanem technicznym mniej znaczy niż fakt zatajenia przez sprzedającego istotnych wad auta. I ew. sąd przyzna rację nowemu właścicielowi... Pytanie - kiedy?

_________________
rodzynek
Piszę poprawnie po polsku.

Obrazekklik na zdjęcie
200 20V Avant 4,2


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.mar.2006 20:54:28 
Klubowicz

Dołączył(a): 04.maja.2005 19:46:39
Posty: 1119
Lokalizacja: wawa
rodzynek napisał(a):
kubus napisał(a):

Stary co Ty za prawo tworzysz :?:
Jezeli podpisujesz sie pod umowa z klauzulą "kupujący zapoznał sie ze stanem technicznym auta..." -> to temat jest zamknięty.
Jezeli podpisałes ze sie zapoznales i nie masz zastrzezen to jestes ugotowany!!



Otóż nie masz racji. Weź pod uwagę, że mówimy tu o wadach ukrytych. A naprawa blacharska czy wymiana zawieszenia na podobne ale inne nie jest tożsame z pękniętą szybą czy rozerwaną tapicerką na fotelu. I właśnie po to jest rękojmia, żeby dac możliwość kupującemu starać się o zadośćuczynienie za wady ukryte.
To tak samo, jak byś kupował buty z obciętą sznurówką albo podeszwą przyklejoną taśmą dwustronną. W obu przypadkach zapoznałeś się ze stanem technicznym ale tego drugiego przypadku nie jesteś w stanie stwierdzić bez próby używania bądź bez oględzin rzeczoznawcy. I jedynie takie oględziny powodują, że towar uznaje się za poznany i oceniony.

Powtarzam, zapis o zapoznaniu się ze stanem technicznym mniej znaczy niż fakt zatajenia przez sprzedającego istotnych wad auta. I ew. sąd przyzna rację nowemu właścicielowi... Pytanie - kiedy?


....a pytanie jak udowodnią ze to auto nie mialo wad ukrytych o których nie wiedzial ostatni sprzedający a ujawnily sie one dopiero po zakupie przez "tego tzreciego" kogo obciążą??
Ja w swojej umowie zawarłem klauzule: "kupujący zapoznał sie ze stanem faktycznym pojazdu i nie bedzie roscil z tego powodu zadnych praw w stosunku do sprzedającego". tak wiec mysle ze w tym wypadku temat został zamkniety.

_________________
AUDI KLUB TO LUDZIE NIE SAMOCHODY
1.BMW 740i V8 286KM (20.03.2006 - do teraz)
2.Yamaha XTZ 660 Tenere 47KM (07.05.2006 - do teraz)
3. Honda XL1000V Varadero 94KM (01.07.2008 - do teraz)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.mar.2006 21:29:39 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29.gru.2003 01:13:03
Posty: 5214
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Auto: Audi 200 20V Avant V8 4,2, A8 D2 4,2
kubus napisał(a):
....a pytanie jak udowodnią ze to auto nie mialo wad ukrytych o których nie wiedzial ostatni sprzedający a ujawnily sie one dopiero po zakupie przez "tego tzreciego" kogo obciążą??


A jak jest jak policja znajdzie u kogoś skradzione auto? Odbiera mu je. A delikwent dochodzi swoich praw od tego co go sprzedał, nie od tego kto go faktycznie ukradł :)

_________________
rodzynek
Piszę poprawnie po polsku.

Obrazekklik na zdjęcie
200 20V Avant 4,2


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.mar.2006 21:43:48 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09.paź.2003 13:25:45
Posty: 812
Lokalizacja: Łódź
rodzynek napisał(a):
A jak jest jak policja znajdzie u kogoś skradzione auto? Odbiera mu je. A delikwent dochodzi swoich praw od tego co go sprzedał, nie od tego kto go faktycznie ukradł :)


Wszystko fanie, tylko to co piszesz to jest teoria - w sądzie wszystko trzeba UDOWODNIĆ - wex teraz udowodnij gościowi, że WIEDZIAŁ o ukrytych wadach i ŚWIADOMIE je prtzed Tobą zataił. Wg mnie jak jest klauzula, .ze sprezdający zapoznał się ze stanem technicznym.......nie ma nawet sensu iść do sądu, bo jeszcze na dwokata wyda...

_________________
Audi A4 Avant AFN 1.9 TDi '98 (AFN->Łódź - Gdańsk - Łódź - 4.6 l/100 km)

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 04.mar.2006 06:36:13 
Użytkownik

Dołączył(a): 23.cze.2004 23:16:44
Posty: 2694
Lokalizacja: Trzebnica
Silent Bob napisał(a):
rodzynek napisał(a):
A jak jest jak policja znajdzie u kogoś skradzione auto? Odbiera mu je. A delikwent dochodzi swoich praw od tego co go sprzedał, nie od tego kto go faktycznie ukradł :)


Wszystko fanie, tylko to co piszesz to jest teoria - w sądzie wszystko trzeba UDOWODNIĆ - wex teraz udowodnij gościowi, że WIEDZIAŁ o ukrytych wadach i ŚWIADOMIE je prtzed Tobą zataił. Wg mnie jak jest klauzula, .ze sprezdający zapoznał się ze stanem technicznym.......nie ma nawet sensu iść do sądu, bo jeszcze na dwokata wyda...
doładnie tak jest że się udowadnia w sądzie.... "Rodzynek" w jakim Ty świećie żyjesz :): Z tym jest tak jak napisał "Kubuś"- widziały gały co brały :)

_________________
Obrazek
było: B3,B4,B4,C4,C4q,C4q,A4q,A6q,A6C5q,A6C5,VW Bora 4Motion.A4 B6q,Bmw x5 4,4, BMW X5 3,0 , A6 C6 2,4q
jest: A8 D3 4.2 q


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 04.mar.2006 08:55:57 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.wrz.2005 19:20:30
Posty: 1314
Lokalizacja: Zabrze
Jeżeli w umowie jest podpunkt ktory brzmi ;-) Kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym samochodu i jeszcze macie napisane ze auto kupil lekko uszkodzone to jest musztarda po obiedzie :diabel: Nic niezrobi szkoda wogule iść z tym do sadu bo tylko straci kase na rozprawy :peace: niech zapomni o jakimkolwiek roszczeniach co do sprzedającego.Odpowiedz jest prosta :diabel: Widzialy galy co brały i jeszcze to podpisaly , koniec kropka nic niezrobicie :peace:

_________________
Audi 100 C4 2.8
Audi 80 1.6 rok
Audi 90 Quattro 2.3
Audi V8 3.6 { Full wypas ]
Audi 90 Quattro 2.3
VW Passat B5FL HIGHLINE 2.5 V6 TDI AKN 4MOTION.

"Dopóki nie użyłem Internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 04.mar.2006 12:04:55 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11.wrz.2003 20:02:10
Posty: 6695
Lokalizacja: Włocławek
Auto: A6Q C5/CQ B2/A3 8L
szwagier napisał(a):
Jeżeli w umowie jest podpunkt ktory brzmi ;-) Kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym samochodu.....



Musze znaleźć tą gazetę, tam właśnie pisało, że taki zapis w umowie jest bezprawny, bo nie ma takiej możliwości zeby kupujący znał stan techniczny pojazdu czy coś takiego :peace:

_________________
Strona o Audi Coupe B2/B3/B4...
'99 Audi A6 Avant quattro 2.8 V6 Tiptronic (APR), 2011-? Obrazek
'85 Audi Coupe quattro 2.2 10V (KV), 2010-9999 Obrazek
'98 Audi A3 1.8 20V Ambiente (AGN), 2013-? Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 04.mar.2006 17:53:26 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29.gru.2003 01:13:03
Posty: 5214
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Auto: Audi 200 20V Avant V8 4,2, A8 D2 4,2
jmm napisał(a):
szwagier napisał(a):
Jeżeli w umowie jest podpunkt ktory brzmi ;-) Kupujacy zapoznal sie ze stanem technicznym samochodu.....



Musze znaleźć tą gazetę, tam właśnie pisało, że taki zapis w umowie jest bezprawny, bo nie ma takiej możliwości zeby kupujący znał stan techniczny pojazdu czy coś takiego :peace:


Trzymam rękę na pulsie. Ostatnio znajomy rzeczoznawca robił oględziny Seata z 98 roku, miał być lekko bity a okazało się po miesiącu jeżdżenia, że auto było odbudowane praktycznie z kasacji. Zobaczymy co będzie dalej :)

_________________
rodzynek
Piszę poprawnie po polsku.

Obrazekklik na zdjęcie
200 20V Avant 4,2


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 04.mar.2006 18:50:00 
Użytkownik

Dołączył(a): 30.wrz.2005 18:38:24
Posty: 788
Lokalizacja: Lublin
proponuję udać się do prawnika po radę i on ci powie czy warto zakładać sprawę czy nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 07.mar.2006 00:01:50 
Użytkownik

Dołączył(a): 19.lis.2005 12:18:49
Posty: 114
Lokalizacja: warszawa
Muj ojciec miał podbna sprawe w sadzie...

Kupil Volvo S40 uzywane z salonu bod sciema ze klient wyjezdza do usa i ze oddal je salonowi na sprzedarz... w salonie zapewniali ze auto nie bite i tak bylo zapisane w umowie... po czym jak ojciec chcial spzrdac volvo w komise powiedzili mu ze ok faktycznie jest nie bite... lecz spzrdal je jakiemus kolesiowi... poczym koles dzwoni do ojca i mowi ze auto bylo lakierowane... mialo lakierowany dach maske i kufer...

Zalozyl ojcu w sadzie sprawe o to ze sprzedalmu bity samochod jako nie bity... i ze ten samochod jest mniej wart... W kazdym badz razie sprawe wygrałmuj ojciec bo Volvo i tak bylo troche wiecej kasy warte... Nowy wlascicel odnalazl I wasciciela w Polsce w wrszawie i co sie okazaloauto bylo gradobiciu!!! A ze bylo robione w autoryzowanym serwisie Volvo to bylo nie do poznania... dopiero ktrys tam z rzedu rzecoznawca samochodowy faktycznie potwierdzil teze ze auto bylo lakierowane...

Komis sie nie poznal gdyz urzadzeniem do sprawdzania grubosci lakieru przelecieli tylko po bokach auta ktre jakims cudem nie byly lakierowane i grubosc lakieru byla identyczna poza malymi poprawkami tam gdzie zaczynala sie pojawiac rdza...


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: