.: AUDI KLUB POLSKA :.

No i kolejna heca po odebraniu samochodu z warsztatu. Na poczatku chodzil okej, po przejechaniu paru km zaswiecila sie kontrolka oleju i zegar wychylil sie powyzej 5 bar.
W momencie dodania troche wiecej gazu cisnienie spowrotem spada na 3 bary i kontrolka gasnie. Swieci sie tylko na nizszych obrotach. Zatrzymalem samochod bagnet w dlon... poziom ponizej minimum .. okej podbieglem na stacje kupilem dwa litry oleju. wlalem poltora litra syntetyka Castrol RS Formula. Poczekalem az splynal bagnet w dlon no i poziom okej, ale... kontrolka swieci sie nadal, jesli wejdzie na wyzsze obroty kontrolka gasnie i zegar zaczyna pokazywac normalnie.
Dzisiaj o dziwo schodze na parking, probuje odpalic i slysze ze pompa paliwa jakos tak dziwnie pojeczala, ale aku pokazuje dobrze. Przekrecilem kluczyk, napiecie spadlo na 8 volt a silnik ani drgnal. Hmmm zlapalem jedynego czlowieka jaki przejezdzal nowa Panda, kable w lape, zegar pokzuje 14 z hakiem Volt, przekrecam dalej kluczyk ale nadal dupa, nawet nie drgnie:/

Jeszcze samochodu od rana nie ogladalem - robota czekala. Boje sie najgorszego ze cos mogli spaprac bo zdejmowali miske. Temp silnika byla okej, nie przegrzewal sie.

Jakies sugestie, co zbadac oprocz wkrecenia jakiegos czujnika cisnienia?
Jaka jest szansa zatarcia silnika?
Mam nadzieje ze aku od pandy byl za slaby i dlatego nie ruszyl walem nawet o milimetr, ale z drugiej strony kiedys juz mala corsa uzyczala mi napiecia i chociaz krecil walem a tu nic.

Może wyładował Ci się aku. Był tak słaby ze spadła jego masa czynna i dupa. Wtedy nawet z kabli nie odpalisz. Motałem sie z czymś takim w ubiegłe lato.
Naładuj porządnie aku, sprawdź czy jest dobre masowanie i spróbuj zakręcić.
Jesli miałbyś zatrzeć silnik, to wczesniej strasznie by hałasował i dawał znaki ze coś nie tak.

Naładuj aku, moze kontrolki wariują z tego powodu, albo ci szczotki w alternatorze sie zjechaly

tak szczotki sa zjechane, aj nou. Wlasnie dlatego obstawiam ze to aku bo silnik chodzil cichutko i rowniutko wczoraj. Mimo to potrafil stac pare dni i odpalal. Szczoty wymienie bo czas najwyzszy. Z kabli odpalalem pare razy nawet jak aku byl padniety i jeszcze takiej historii to nie mialem.

Dziw mnie tylko bierze ze jak aku nie mial sily zakrecic to w momencie startu zalaczal sie rozrusznik i z powodu braku pradu wlaczala sie syrena alarmu. Teraz juz tego nie zrobila. Dzisiaj wrzuce z A200 aku zobacze i dam znac.


P.S. > Jmm stales sie szczesliwym posiadaczem 7A ?:) Jak Ci sie silniczek podoba?:)

Pewnie juz ci aku nie ładuje, miałem to samo w swoim odebralem z warsztatu dojezdzam pod dom i koniec zgasł i wogole nie chcial odpalic


Co do silniczka do bardzo mi sie podoba ale musze jeszcze troche popracowac nad spalaniem i obrotami

No może mógłby byc troche zywszy od dołu , ale przy 4000rpn jest poprostu

witam
ja miałem podobny przypadek w oplu . silniczek opalił bez jekniecia, jezdził cały dzien i został odsatwiony na parking z rana proba odpalenia a silnik nawet sie nie obrucił o milimetr co sie okazało : bendix nie odbił i rozrusznik cały czas sie krecił z silnikiem i sie poprostu cały stopił :D dodam ze nie było czyc zadnego zapachu spalenizny czy czegos takiego
pozrawiam

szewek byl najblizej... rpzrusznik winowajca... bo meczeniu samochodu jakies 30 razy.. zaskoczyl automat wreszcie (chyba sie konczy powoli) ... samochod stal 5 miesiecy i teraz wychodza dodatkowe kwiatki (jak wlasnie ta kontorlka oleju, rozrusznik itp)

Wlasnie, czy gdy bby cos nie tak bylo z cisnieniem to kontrolka nie swiecilaby sie caly czas? Bo u mnie sie lekko tli, za chwile przygasa w ogole, po chwili rozpala na maxa znowu chwile tli i taka bujanka jest z tym, wyglada jakby rzeczywiscie cos lekko gdzies zwieralo.

Rydzyk-Fizyk, w piatek nim jade do Gdyni.

Zapalałaby się w momentach niskiego ciśnienia. Potem mogłaby gasnąć.

tak to wiem, tylko pytanie ona sie tli leciutko ledo ja widac za chwile rozblyska wyglada jak strooboskop na imprezie;) Tak samo wtedy w jej rytm wariuje wskazowka cisnienia oleju --> leci powyzej 5 bar. Rozumiem jakos kontrolowanie, ale tuta jedziesz z ta sama predkoscia i obrotami nie swieci sie w ogole aza chwile zaczyna blyska tli sie gasnie i zabawa.

Witam! Jeśli manometr ciśnienia wychyla Ci się na max chwilami to proponuję sprawdzić przewód dochodzący do czujnika, prawdopodobnie coś nie łaczy. Jeśli przewód od manometru nie jest podłaczony do niczego to w chwili podania napięcia wychyla się na max a jak zewrzeć do masy to spada do zera.