.: AUDI KLUB POLSKA :.

Siemanko!!
Ja tez dosiadam 2,3 na gazie i bez kompa,wstyd sie przyznac.Ale przejechalem juz ponad 70 tys km i nie mialem zadnych problemow.Jedynym problemem jest spore spalanie 12-18 l, ale jesli by ktos zarzucil kompa do zwyklek gazowki to chetnie bym sie skonsultowal.

Ja miałem problemy z gazem tzn odwrotnie; spalenie lusks (ekonomia) ale falowały obroty ( już ustawiłem ) a chodziło o regulacje przy parowniku...(nie silniczek krokowy, przewodzy, swiece, przepływomierz itp itd....rady mechaników bo bym wymienił 1/4 fury ) Jednak bez kompa jest troche lipa bo trzeba samemu kombinować... z gazem. Jak wrzuce to napisze.. opinie..

Ale zem sie zaangażował w temat z gazem

a może membrama w parowniku pęknięta i przy zwiększonym podciśnieniu (powyzej 2000 obr/min ) zawór nie puszcza tyle gazu co powinien

wlasnie tak sie zachowuje (jak by byla membrana padnieta i nie dostawal gazu)

Teraz Panowie prosba
poniewaz bylem u naprawde zajebistego mechanika i stwierdzil ze przewody WN
sam widzislem jak w ciemnosciach sie swieca
KTO MA ???? do sprzedania
2.0 16 V silnik 6 A


Lub ewentualnie z jakiego modelu mozna dobrac i jakiej firmy do mojego delikatnego silniczka

Tu link do postu w OGLOSZENIACH
http://forum.audiklub.pl/viewtopic.php?t=2913

stary takie rzeczy kupuje sie tylko nowe ....

...i chyba nie warto oszczędzać...

chyba mnie Panowie zle zrozumieliscie
Nie szukam uzywanych !!!
a to, ze pytam z jakich modeli silnikow podpasuja kable WN (ewentualnie) to tylko dlatego ze do mojego jest trudno dostac (jak juz to 800 zl trzeba wyrzygac)

Ok wiec:
JAKA FIRME POLECACIE kabli ?
GDZIE TO SZUKAC ?
i czy beda sie nadawaly do swiec 3 elektrodowych BOSCH (posrebrzane)
Czy ewentualnie bede musial kupic inne swiece

Zgodnie z tym co mówiłem wcześniej wstawiłem kompa gadu do swojej intalacji ( była goła...) Efekt jest rewelacyjny, fura zdecydowanie lepiej sie zbiera, jest elastyczniejsz, lepszy ma moment...
Jeżeli chodzi o spalanie to sie okaże.... Dodam jeszcze, że już rozumiem co zuru miał na myśli....

w przypadku naszego kolegi nie jest potrzebna instalacja z komp.( pracuje w warsztacie) te wozy najlepiej chodzą na najprostrzych instalacjach gazowych naprawde bez najmniejszych problemów i mają spore przebiegi miedzy przeglądami, a przyczyna moze być mały otworek w membranie parownika i z tad te klopoty (zestaw naprawczy membrana+komplet uszczelek miedzy60-80zl) ten element i tak sie wymienia co 40- 60tys km.

dodam jeszcze ze przewody swoja droga ale naprawde kto dawno nie wymieniał membrany parownika to niech to uczyni , efekt super, mniejsze spalanie, lebsze obroty ... to naprawde mocno sie zużywa.

Z ta membrana to sie zgadza. Jakiś czas temu razownicy rozbierali parownik i jak im powiedziałem że zrobiłem tylko 20tys na gazie, nie wierzyli tak to było zjechane.Tylko od czego??

prawdopodobnie od jazdy na gazie na nie rozgrzanym parowniku w zimę

mallecek napisał:

otóż nie... ja mam taki wóz i chodzi lepiej na instalacji z kompem.... (wcześniej taż myślałem ze to zbędne).
nasz kolega faktycznie może powinien zmienić membrane i... przewody, a instalacja to już jego decyzja...

A ja tylko wsadze w temat swoje pare groszy...
A100 2.3 NF zalozona w maju instalacja najprostsza bez kompa miksera itp...
Wszystko bylo w miare normalnie, ale od jakiegos miesiaca czy moze dwoch auto wyraznie stracilo na mocy. W sumie niewiele tam siedzi bo 136KM na setke w Avancie i Q to chyba nie za wiele, ale czuc to wyraznie spadek w porownaniu z tym co bylo wczesniej. Dodatkowo - i to najgorsze - samochod przestal praktycznie jezdzic na benzynie...Odpalam go zawsze z benzynki i po paru minutach przelaczam sie na LPG a od czasu do czasu staralem sie nabic troche km na benzynie...Jakies 2-3 tygodnie temu skonczylo sie - przy przelaczeniu na benzyne w czasie jazdy autem szarpie i rwie jak glupie - no nie da sie jechac - po przepieciu na LPG idzie juz normalnie.
Zaczynam poszukiwania kogos kto bedzie umial poradzic sobie z tym problemem i ew. przebuduje mi instalke LPG dorzucajac komputer - jezeli rozwiaze on problemy z benzyna i kiepskimi osiagami na LPG.
Wiec prosze o wszelkie namiary na magikow ktorzy beda sobie w stanie poradzic z takimi problemami.
Nie chcialem juz wspominac o plywaniu obrotow i innych dziwnych problemach...

pzdrw
Neme

PS.Jako ciekawostke dodam ze przez ponad rok jezdzilem Coupe 2.3 NG (silnik nowszy niz NF) z IDENTYCZNA instalacja bez zadnych komputerow ani mixerow i sprawowala sie idealnie !!!
A w setce kupa

Zakladal ja gosc od ktorego kupilem samochod...

Jak zaczyna przymulac na gazie to wypadaloby sprawdzic/wymienic filtry: powietrza oraz gazu . ten drugi czesto zapycha sie grafitem z dystrybutorow gazu. Poza tym od dolu reduktora jest taka srubka spustowa, ktora czasem trzeba odkrecic i spuscic syf (taki olej, brud z gazu). czesto pomaga. A na benzynie to inna bajka ale na wszelki wypadek sprawdz czy gdzies nie rozszczelnil ci sie uklad od filtra powietrza do przepustnicy, bo moze tak jak wczoraj u mojego kolegi byl strzał na gazie az cala guma ktora idzie do kolektora spadla z niego juz nie wspomne ze jeden przwod odpadl od mieszacza gazu.

Niestety nie bo to było latem.

w aucie z wielopunktowym wtryskiem benzyny + lpg często występuje problem z jazdą na benzynie po przelączeniu z gazu. Dzieje sie tak ponieważ podczas jazdy na lpg wtryski benzyny nie biorą udziału i potrafią (bardzo często) zastać się - pomaga płyn do czyszczenia osadów na wtr. dobry jest ten z Schella. A co do dziwnych objawów pracy na lpg to przyczyna leży czasem nie w braku instalacji z kompem. ale w sposobie założenia np: parownika i długości przewodu doprowadzającego lpg do silnika, przeważnie jest to zbyt długa droga.

jeżeli chodzi o przewody doprowadzające gaz i ich długość ma to chyba znaczenie ( sam skracałem... - choć różnicy nie zauważyłem ), ale co ciekawe warto chyba czasem sprawdzić czy działa jeszcze sonda... ( bo gaz ma na nie wpływ...), ona może być przyczyną takiej pracy na paliwie, a właściwie braku

różnica czasami jest ponieważ przewody takie są czasem zbyt długie a to powoduje wychładzanie lpg (zimą) ale oczywiscie może to być wspomniana wczesniej sonda??!! też nie mam przekonania. Jeżdziłem kiedyś Lanosem z dawno już wypalonym katalizatorem i nie działającą sondą i wszystko było ok, problemem był silniczek krokowy od lpg. Dodam jeszcze od.silnika krokowego lpg. w warsztatach montują silniczki krokowe tgzw. gorsze które powodują błędny przekaz otwarcia przepustnicy i z tąd np: po nacisnięciu gazu silnik sie trochę zastanawia zanim ruszy. Na 100% przeważnie montują te gorsze silniczki, koszt sil. w hurcie to 250zł i tego lebszego320zł. ale musze wam powiedzieć że zwykły zawor z powodzeniem zastepuje elektronikę. Ja w moim wczesniejszym aucie powypinałem cała elektronikę z kompem lpg. i dopiero wtedy skonczyły sie kłopoty.

Cos w tym jest. Ale trzeba uwazac, zeby mieszanka nie byla za uboga bo to bedzie katorga dla silnika lepiej niech pali ten 1 litr gazu wiecej...