.: AUDI KLUB POLSKA :.

No - stało się.

Stukają oba (chyba) górne lewe wachacze.
Spieszyć się z wymianą czy czekać do wiosny (o ile nadejdzie).

Planowałem sam się z tym uporać (wiosenna gimnastyka),
lecz nie mam pewności czydo wiosny dojadę?

Czy niuńka wybaczy to servisowe opoźnienie, a ja nie wyląduje w rowie?

ten sam problem, tylko u mnie jeden przedni górny stuka.
Najlepiej nie zwlekać i robić to na bierząco, bo przy jednym zużytym szybciej zużywają się pozostałe.

Nie warto czekać

Co ma paść to i tak padnie. Jak zmienisz te a za miesiąc padną następne to na pewno nie przez to że zmieniłeś te.

tak, a najlepiej to poczekać aż wszystkie padną bo po co kilka razy tą samą robotę robić

Największa zwała jest w tym, że trzeba zrzucać całe zawieszenie po tej tronie żeby zmienić górny wahacz, może pomyśl nad zmianą obu jak już

Potwierdza się zatem, ze sa zaprojektowane i wykonane
wszystkie na jeden przebieg.
Jesienią wymieniłem jeden górny z prawej strony,
to widać był poczatek serii.

U mnie wytrzymały 45 tys.km w dziurlandi.
Chyba zawiecha oryginalna, bo nie wygląda, że Helmut już zrobił to wczesniej, na wszystkich sa emblematy OOOO/VW.


Kto zna porządny zakład od regeneracji?
Co z opisywanym na forum utlenianiem stopów aluminium,
to faktyczny problem czy wydumany w Audi??

Kolego nie mów tak!!!
Jak mi stukało to troche to zaniedbałem aż wachacz pękł (dolny przedni ten co podpiera amorek) efekt: urwane koło opona do wymiany, błotnik do malowania i najgorsze: złamane zabezpieczenie ośki- ośka wyskoczyła ze skrzyni. Ale na szczęście jakoś się udało. Ogólny koszt naprawy to ok 1500PLN!!!
Więc nie uważam aby warto było czekać w końcu chodzi o nasze ŻYCIE !!!