.: AUDI KLUB POLSKA :.

Właśnie szukam auta tzn Audi A4. 1.9TDI lub 1.8 / 1.8T.
I zastanawiam sie jaka powinna by uczciwa cena zadbanego egzemplarza z 2000 roku w Niemczech i jaki przebieg takie auto powinna mieć ?

PS
Statystycznie na ww.mobile.de srednia cena wyszła mi 9700 Euro i przeciętny przebieg to:
- benzyniaki - około 100 tys
- diesle - około 140 tys

W stosunku do Diesla to jestes optymista. W szesc lat to niektore rowery w Holandii zrobia wieksze przebiegi. W Niemczech diesel statystycznie robi dwa, trzy razy wiecej km. od benzyny. Co do tej ceny, to zadbany model z silnikiem benzynowym, pewnie kupisz.

Nie przesadzajmy 140k km w roczniku '00 można przyjąć za oryginalne, zależy jeszcze od kogo kupujesz to auto...

Dla uciślenia są to średnie wartości przebiegów, ale maksymalnie pokazywane przebiegi na mobile.de ( dla aut z 2000 roku):
- banzyna 160 tys km
- diesel 250 tys km

W Polsce takie Audi jest warte ok 35kzł, analogicznie w Niemczech ok 8000E

Jak chcemy być dokładni to 9000E

Wiadomo, ze np. emeryt nie zrobi 30 000 km w rok, ale oni raczej nie kupuja diesli a szkoda bo sam poluje na diesla od emeryta . W zeszlym roku zadalem sobie trud, pochodzilem po niemieckich autosalonach i poogladalem sobie roczne samochody tzw. Vorfurwagen - jak oni je nazywaja. Mozecie mi nie uwierzyc, ale zaden nie mial mniej jak 20 000 km przebiegu, nawet benzyniaki. Nawet w polskim Samarze zakladaja roczny przebieg auta z silnikiem diesla na 30 000 km. a wiadomo, ze Niemcy statystycznie jezdza duzo wiecej od nas.

140k - diesel
to chcial mi ostatnio wkręcić pan ktory sprzedaje samochody
za A4 1998 i w dodatq z FR
[smialem sie przez pol dnia, a pozniej mi bylo smutno ze musze dalej szukac autka]

hehe no moj jest 1998 rok 1.9 AFN i ma obecnie 145000, jak go kupilem prawie dwa lata temu mial cos okolo 125 000. Poprzedni wlasciciel to syn dobrych znajomych moich ordzicow z Niemiec wiec mam 100% pewnosci, ze krecone nie bylo - z reszta wcale jakos specjalnie tanio za to auto nie zaplacilem, a on wcale nie musi "zarabiac" na samochodzie. Po prostu jezdzil nim glownie do pracy do ktorej mial 10 km, na urlopy lata samolotami a w dluzsze trasy jezdzi sporadycznie, pozniej zmienil smaochod a tym jezdzila jego zona z dzieckiem do przedszkola i na zakupy. Dodam, ze odleglosci sa niewielkie, bo to male miasto. Chodzi mi tylko o to, ze sie "da" i nie kazdy diesel z malym przebiegiem musi koniecznie byc krecony - no chyba, ze kupujesz z autokomisu to sznase sa duze....

Nie twierdzę, że nie kręci się liczników w autach, to fakt i nie da się tego podważyć. Wystarczy dobrze obejrzeć auto, zbadać jego stan, stopień zużycia, a nawet jeśli ma trochę więcej przebiegu, to pojeździ spokojnie 2-3 razy tyle. Nie mniej jednak są też auta z małym przebiegiem i w dobrym stanie, są tacy czego potwierdzeniem jest kolega Silent Bob wyżej, którzy zwyczajnie je mniej eksploatują i tyle.
Moje poprzednie C3 było w moich rękach 11 lat i w tym czasie przejechało 100tys. km, niewiarygodne ? No cóż, jest to możliwe. Sprzedawałem je z oryginalnym stanem licznika 158tys. km

Pozdro

uczciwa cena to taka ktora odzwierciedla w 100 % stan auta....... a zalezy ona tylko i wylacznie od sprzedajacego, a Ty jezeli znasz sie na samochodach to po obejrzeniu auta mozesz ja zaakceptowac badz nie.......

Z mojego skromnego 14 - letniego doswiadczenia z Niemcami moge powiedziec, ze handlarze w Niemczech kreca liczniki nie gorzej jak my Polacy i sa przy tym bardziej wyrafinowani od nas - inaczej by na chleb nie zarobili. Co innego osoby prywatne w niemczech, ktore sprzedaja samochod. Na ogol wola zejsc z ceny jak cos zataic - od takich trzeba auto kupowac, choc czarne owce niestety wszedzie sie zdarzaja. - zdaje sie, ze chyba nic nowego nie napisalem

Trzeba auto sprawdzić w bazie serwisowej jaką ma historię i ile miało najechane kilometrów na poszczególnych przeglądach, o ile oczywiście było serwisowane w autoryzowanych stacjach. Wg mnie to jedyna pewna metoda sprawdzenia przebiegu, jeśli się mylę to mnie poprawcie.

ciekawe skad kolego wziales ta cene - ja za swoje (z przebiegiem 180.tys) dostalem 42k.
i to calkiem spokojnie (fakt, mam gaz za ok. 4tys).
silent bob: to masz auto z 98 to teraz ma 8 lat, a jak go kupowales to mial 6 i 120k = 20k rocznie - czyli tylko 30 mniej od przebiegu zakladanego przez PZU (choc w sumie 20k rocznie to juz chyba dolna granica dla kazdego auta i kazdego kierowcy... )


pzdr

Ja robie Audi akurat 10 tys rocznie

to ja wiecej chodze..............
to Ty olej zmieniasz ze wzgledu na starośc a nie na zuzycie .........

Ja podobnie

No w tym roku zrobie moze nawet mniej

Skoleji Yarisem 1.0 robie 35 tys w pol roku

czyli tak powinno byc ... jazda Audi tylko jako przyjemnosc..... a Yarisek jako kon pociagowy........

Po cos przeciez zorbili inne marki..... :D