.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jak w temacie. Samochodzik sprowadzony, wartość rynkowa 1500-2000 euro, rok prodkcji 95-95. Ile można wpisać na umowie by nie raziło, a i po portfelu nie pojechało?

Pozdro.

tyle ile uwazasz za sluszne

Tylko nie 1 euro Znajomy co ściąga fury wpisywał po 100E i teraz go ścigają za 4 auta i chcą żeby dopłacał.

ostanio moj kolega kupil BMW 520 z 1991 roku i wpisal 150 euro ..... kupil za 1100 euro, drugi tydzien temu kupil Opla Corse 2002 r lekko puknieta za 3200 euro i wpisal 350 euro ........

mysle ze spokojnie 150-200 euro mozesz wpisac............

do jakiej kwoty ma doplacac??
Kiedys slyszalem jak koles rejestrowal A6 2004rok i na umowie niecaly 1000Euro.... myslalem ze niewyrobie jak to uslyszalem.....

Ja za B4 tdi wpisalem 150ew, ale za beemke 318 tds juz 50e znajomy za okularnika 2001 wpisal 20e, oczywiscie dipisek moroschaden i hetriebeshcaden musi byc

A jak oni liczą te dopłaty? pewnie z odsetkami ,chodzi mi oto czy wipsać np. 100 euro i jak pożniej zaczną ścigać to doplacić , czy odrazu wpisać 300-400 euro i mieć święty spokój.

Wpisz 100 ojro i przy okazji z dopiskiem "Uszkodzony silnik i skrzynia biegów". Nikt się Ciebie już nigdy nie czepi o zaniżoną wartość.

A co to za nowy nabytek?

Nie pytaj będę jeździł w torbie na głowie, zeby mnie nie poznali

PS Myślałem by pisać coś koło 300-400 Euro.

Wpisz 100 EUR, ale pamietaj, zeby sie dogadac z osoba, ktora Ci to Auto sprzedawala, bo moga byc kontrole.

Byla gdzies o tym dyskusja. Szukaj pod haslem akcyza

spokojnie napisz 100euro. Tylko jedna sprawa. Jeśli napiszesz usterki jakie Masz w samochodzie i będą to utsreki mechaniczne to nie dawaj od razu w urzędzie celnym pozytywnego pierwszego przeglądu. Odczekaj kilka dni i daj im później ten przegląd. Można zrobić jeszcze tak że pierwszy przegląd robi się negatywny a następny np. po tygodniu pozytywny. Dziwne by było że wypisując usterki w urzędzie celnym daje się od razu pozytywny przegląd. Dawno już nic nie przywiozłem ale u nas w Cieszynie był tzw "pokój zwierzeń" gdzie celnik wypytywał co jak i kiedy... Przy samochodach wartości kilkunastu tysięcy euro brało się znajomego rzeczoznawce i zaniżało się maxymalnie cene na faktórze czy umowie... a to już raczej nie do podwarzenia

Ja za moje Coupe wedlug umowy zapłaciłem 100 euro i nikt się nie czepiał...

Ja za obecne A8 4,2 `98 650 EU, ale kupiłem z dopiskiem na umowie motor shaden, a po przyprowadzeniu do polski udałem się do warsztatu
gdzie go "naprawiono" i wystawiono mi fakturę za naprawę silnika, a póżniej przegląd.
I tak dalej...
I jeszcze jedno, auto wiadomo nie mogło jechać więc, stan licznika z umowy (a było kupione za monachium) był mniejszy o ok. do 100km
jak podczas przeglądu i tak dalej...

Ja wpisalem za A4 96r 100e no i oczywiscie uszkodzony lakier