.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam pewien problem z pedałem sprzęgła a mianowicie, jest niżej od pozostałych pedałów, prawie wogóle nie ma skoku, to podłogi ma może jakieś 5cm skoku , można go podnieść ale naciśnięcie powoduję, że i tak się cofa, chociaż przz pewien czas jest jakieś 7cm nad podłogą.

Sprzęgło działa w porządku

I teraz mam pytanie gdzie szukać przyczyny?
-Cylinder przy przekładni?
-Cylinder przy pedale?
-Zapowietrzony układ?

Wiecie może jak to samemu zdiagnozować?
Jeśli układ zapowietrzony to jak go odpowietrzyć?:)

Prawdopodobnie przyczyną jest pęknięta sprężyna w pompce przy pedale, przynajmniej ja tak miałem. Pedał schodził coraz niżej aż skończył się w podłodze...

Mi w niedziele wpadł pedał sprzęgła w podłoge, niunia stoi u mechanika jak dowiem sie co nie halo to napisze.

Ale uważaj żeby nie skonczylo sie to jak u mnie - holowanko

To jakas epidemia, mi od tygodnia pedal spada codziennie o milmetry, juz jest go polowa, dzisiaj rowniez jade na diagnoze to tez sie podziele.
Pozdro MJ

stawiam na lape silownika sprzegla,

ale tutaj objawy sa inne... JMM mi po wymianie sprzegla i docisku pedal tez "lezal" na podlodze... sprobuj podpompowac pedalem tak ze 20-30 razy, u mnie po takim zabiegu jak odebralem samochod sprzeglo chodzi super

U mnie okazalo sie ze przewod od plynu mial male ala i zaczal puszczac, w efekcie pompka zaczela sie zapowietrzac. Zrobili, odpowietrzyli, ale jakby znow lekko puszczal, czas pokaze.
Za to reczny mi zrobili ze jest petarda..
Pozdro MJ

Podpompowywanie nic nie daje

Musze jeszcze sprawdzic ta sprężyne ale to po świętach

jmm i co to było? bo mam też zapadnięty pedał sprzęgła.

Na początku sprawdź podłoge czy masz sucho, u mnie
padła pompa sprzęgła pod pedałem a dokładniej gumka uszczelniająca.
Powiem tak zestaw naprawczy kosztuje ok 40 zł a pompa cos ok.110 zł
Ja u siebie chciałem taniej to zakładałem 2 zestawy naprawcze i dupa (ok. miesiąca wytrzymały) w końcu za 3 razem kupiłem pompę.
Wynikało to z faktu takiego że uszczelki sa w zestawie zrobione z jakiejś lipnej gumy i pod wpływem płynu hamulcowego po ok. m-cu czasu deformują się i ponownie cieknie.

Od 2 tygodni (od kiedy go mam) sprzęgło w cały czas w tym samej pozycji (8 cm od podłogi i 8 niżej od pedału hamulca), wszystko suche, płynu hamulcowego nie ubywa. Zrobiłem ok. 500 km. Pedału nie da się podnieść nogą do góry.

Nic nie zrobiłem, jeżdzę tak od tamtej pory, wymieniłem siłownik w skrzyni bo się pocił i nie pomogło. Może wina leży w tym przy pedale, ale na razie nie mam czasu, żeby się tym zająć

Nogą pedał sprzęgła nie chciał iść do góry, za to ręko mocniej pociągnąłem i się podniósł i tak został i działa jak powinien

Po pierwsze - trzeba mieć pewność, że układ pompa-wysprzęglik nie jest zapowietrzony. Odpowietrza się dokładnie tak samo jak zacisk hamulca: jedna osoba naciska pedał a druga w tym czasie luzuje odpowietrznik na wysprzęgliku.
Jeśli podczas luzowania syknie powietrze - mamy zapowietrzenie, więc odpowietrzanie powtarzamy jeszcze kilka razy. Pedał musi wyraźnie podnieść się i być odpowiednio twardy. Jeśli od razu hluśnie jednolitym strumieniem płynu - nie było powietrza w wysprzęgliku (co nie oznacza, że niema go wogóle - może być np. bąbelek powietrza w połowie rurki między pompą i wysprzęglikiem i wtedy trzeba przepompować cały układ). Podczas odpowietrzania oczywiście trzeba mieć kontrolę nad poziomem płynu hamulcowego w zbiorniczku, by nie zapowietrzyć pompy hamulcowej lub pompy sprzęgła.
Przed rozpoczęciem odpowietrzania dobrze jest upewnić się, czy szczelne jest połączenie przew. hydraulicznego z wysprzęglikiem. Jedna osoba kilka razy raz po raz wciska pedał, a druga musi patrzeć, czy coś się nie pieni, nie syczy, nie wycieka (ja tak miałem w cygórku).
Zapowierzać może się też sama pompa, inne przyczyny: zacierający się tłok w pompie lub w wysprzęgliku, ale 80% to problem z zapowietrzeniem