.: AUDI KLUB POLSKA :.

W wypadku samochodowym pod Bochnią zginął Janusz Kulig - znany kierowca rajdowy. Jadąc Fiatem Stilo Kulig wjechał pod pociąg i zginął na miejscu. Miał 35 lat.

Jak poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie, na strzeżonym przejeździe kolejowym w Rzezawie fiat stilo, prowadzony przez Janusza Kuliga, wpadł pod pociąg osobowy relacji Kraków - Tarnów. Z niewyjaśnionych przyczyn nie został na przejeździe opuszczony szlaban.

łzy mi sie cisną ,nie mogę sie opanować,ta wiadomosc spadła na mnie jak głaz,nie potrafie sklecić nawet zdania,mój idol nie zyje,ciezko bedzie mi sie pogodzic z tym faktem.....

Jak k**** moze najlepszy Polski kierowca rajdowy wpaść pod pociąg.!?Przeciez to jest bez sensu,bardziej byłbym skłonny uwierzyć że dostał zawału w samochodzie i wpadł pod pocig

szkoda Kuliga... gdzie qrfa był dróżnik!! na stos z nim...

paranoja.... śmigał na rajdach a ginie pod pociągiem... bo jakiś debil nie zamknął szlabanu

ehhh... szkoda gadać

Jak chyba wszyscy - nie mogłem w to uwierzyć - jednak to prawda. Jestem w szoku. Kolejny polski mistrz (po Marianie Bublewiczu) odszedł i to pewnie przez jakiegoś zasranego, ubzdryngolonego siwuchą ciecia co nie opuścił zapór na przejeździe. Co za jebany kraj! ... w dodatku pokazali w TV zdjęcie Kuzaja zamiast Kuliga! Co za debile, brak mi słów, płakać się chce. To co w życiu ukochałem podupada coraz bardziej i to za sprawą wszelkich sił - nawet tych najwyższych!

PS
niestety "życie choć piękne tak kruche jest; wystarczy jedna chwila by stracić je"!!!

qrwa właśnie się dowiedziałem, a brak mi słów.....

i co tu powiedzieć.... hmmm brak słów...

Bardzo współczuje żonie ,dziecku i całej rodzinie , jako rodzinie Janusza Kuliga,najlepszego kierowcy rajdowego Polski i jako zwykłej rodzinie która jak kazda inna przezywa śmierć bliskiej osoby.Potrafie to zrozumieć,mam to już niestety za sobą,oby nikomu z was sie to nie przytrafiło...

w piatek moja sasiadka i dobra znajoma rodziny zginela pod kolami pociagu.
teraz moj ulubiony kierowca rajdowy....

Przyke, że w tak bezsensowny sposób można zginąć na naszych drogach.
Pamiętajcie, że on sie tego nie spodziewal, i że takie coś może spotkać kazdego - trzeba mieć za kółkiem oczy naprawde szeroko otwarte.
Niektórym może sie wydawać, że kto to mówi, ale ja cały czas świadom jestem naszej kruchości - podobnie zresztą jak i Bilo - z racji naszej profesji.

Nie znalem faceta, a czuje pustke po nim teraz - naprawde mi przykro.

To naprawdę smutne kiedy taki wspaniały kierowca ginie w tak
bezsensowny sposób.Wielki dramat i nieodżałowana strata.
Takie wydarzenia dają do myślenia i pokazują jacy jesteśmy
malutcy i kruchy.Dziś jesteśmy "pełną gębą" a jutro już nas
nie ma.Strasznie mi smutno z powodu tego zdarzenia
Jestem przygnębiony.

WIELKA SZKODA, i to w taki sposob, taki wielki kierowca.
naprawde trzeba uwazac i nie wierzyc do konca w swoje umiejestnosci

Duzo wrazen dzieki niemu mielismy mistrzostwo europy ahh szkoda mi tak wybitnie zdolnego czlowieka
Uwielbiam ten sport i ubolewam nad tym
Fascynóje sie tym sportem
Kondolecja z calego serca dla rodziny przyjaciół zmarłego Janusza Kuliga ;(

Ludzie Mistrzy zginol !!!

ale my tez miejmy sie na bacznosci a w szczegolnosci jak ktos bedzie widzial z daleka przejazd kolejowy to niech uwaza

pewnie polowa polskich niedzielnych kierowcow bedzie nagle hamowala przed przejazdem, (stzezonym )gdzie nikt sie tego nie spodziewa, bo przy przypomni sie im ze slyszali w Tv ze ktos zginol na przejezdzie kolejowym

pozdrawiam

dlaczego... dlaczego ON... k**** dlaczego?... Boze....

nie wiem co napisac.
naprawde szkoda go, to jest jakas ironia losu ze jeden z najlepszych kierowcow Polski ginie pod pociagiem

troszke wiecej info:
http://info.onet.pl/870202,11,item.html

Wielka szkoda, kolejny polski dobry kierowca odszedl z tego swiata. Nie moge zrozumiec ze stalo sie to w taki "glupi sposób" i , ze w ogole sie stalo, rozumiem na rajdzie gdzie pedzi sie na waskich odcinkach z duza predkoscia, ale nie na "strzezonym" przejezdziej kolejowym w jakiejs wsi .........
Tak nie moze byc, nie mam slow.
to daje mi duzo do myslenia, oczy trzeba miec wszedzie
Wspolczuje najbluszszej ro dzinie i przyjaciolm...................

no coz co sie stalo to sie nie odstanie....jego wina i to bez gadania.


Apropos ja zawsze zwalniam przed przejazdem aby najpierw sprawdzic czy nic nie jedzie, po drugie aby nie urwac zawieszenia. Za duzo slyszalem o takich wypadkach zeby to olac, a jak widac automatyka Kolejowa czasem zawodzi - wystarczy ze nie bedzie pradu i dupa, przejazd sie nie zamknie. A jeszcze lepiej jak zlodzieje podprowadza kawal kabla ktorym leci sterowanie do oddalonego o kilometr przejazdu!!!!!!!!!!!!!!! A to sie zdarza non stop.

Boze nie wiem co napisac......... spoczywaj w pokoju.........

AŻ ŁEZKA SIĘ KRĘCI W OKU............
Składam wszelkie wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych jednego z najlepszych polskich kierowców rajdowych z którego możemy być bez ogródek DUMNI.
I niech sprawiedliwość dosięgnie winnego.....

Czy zaistniala sytuacje mozna jakos skomentowac....?