Eeee, nie jest tak zle.
Powiedz moze co jeszcze dokladnie z niego wylazi.
Jesli to co juz wymieniles i juz gra wszystko tonie ma sie co zastanawiac - trzymac autko u siebie.
Natomiast jak masz w niego wlozyc jeszcze 100 baniek, zeby zaczal dobrze i bezpiecznie jezdzic to warto przemyslec srawe 2 razy.
Moja audika tez byla bita (ale powiedzmy sobie: ktore ze sportowych, kabrio, lub coupe modeli aut jakiejkolwiek marki nie bylo ? :uśmiech: ) ale tak, ze w sumie nic sie zlego nie porobilo (czytaj: nie sklejali jej z 4 roznych aut
)
Geometrie mam lux, silniczek tez, inne testy u mecha tez autka przechodzi bez jekniecia (no moze poza wywalonym katem :uśmiech:
No fakt, ze wlozylem w auto od kupna jakies 8 tys. (nie liczac kosztow napraw powypadkowych) ale bylo warto i nie zaluje :uśmiech:
Jezdzi super i wogole miodzik furka.
B4 Avant to wedlug mnie extra bryka, a w TDI to uz wogole wypas. Rzeczywiscie, raczej szybko sprzedasz, ale czy warto ??
Pozdro
PS. Dam przyklad: nowe Audi A3 kosztuje w wersji 1.8T o ile sie nie myle okolo 800 baniek.
Czy myslisz ze na gieldzie jak stoi takie A3 powiedzmy 3-latek za 360 baniek (ostatnio tak widzialem, z full wypasem oprocz skory) i pewnie jeszcze gosciu z cena by zjechal, to jakie ono jest ??
Stary, po takim dzwonie, ze bylo chyba wszystko osobno :jezyk:
Niestety, a ludzie sie napalaja i mysla, ze Pana Boga za nogi zlapali, hehe