.: AUDI KLUB POLSKA :.

Juz od ponad roku ecze sie z oswieltleniem wskaznikow, a dokladniej zarowka od strony predkosciomierza, ostatnio wyjalem, poprzecieralem styki, ponaginalem blaszki i przez 2 tygodnie bylo dobrze, potem ktoregos dnia zapalam swiatl a tu juz sie po stronie predkoscomierza nie swieci, poruszlaem chyba tym regulatorem oswietlenia, albo wlaczy wylaczy swiatla (juz nie pamietam) i znowu sie swiecilo , a wczoraj wlaczam i nic juz nie pomoglo
Wiem ze jak rozkrece tablice, wyjme i wloze zraowke to bedzie dobrze

Co to moze byc ??? (ale sie rozpisalem )

pomoze mi ktos

a tylko ta jedna żarówka od podświetelenia prędkościomierza się nie pali czy pozostałe też?

w sumie to sobie sam odpowiedziales - poprawa stykow i czyszczenie z podginaniem

Nad obrotomierzem i wszytkimi pozostalymi jest dobrze

Bilu ale ja nie mam juz czasu ani ochoty co tydzien tablice rozkrecac

trzeba zrobic raz a dobrze

hehe

Ostatnio tak zrobile i przez 2 tygodnie bylo dobrze

Co sie moze dziac ?? Utlenia sie cos akurat z tej strony czy co ??

przylutuj - i bedziesz mial spokój

Ja tez nie mam ochoty co tydzien tankowac ... ale jak trzeba to trzeba

Wuja ... wow ... "przemyslane porownanie" .... jmm, poprostu te liczniki to relikt ... musialbys , a najlepiej tak jak zasugerowal Ataman , pobielic cyna zlacza zarowek ... z tym ze jest maly problem ... miedz jest naniesiona na filie plastikowa ktora przy probie podgrzania bedzie sie topic ... niestety folia do twoich licznikow jest juz nieprodukowana ... mysle ze moze oczyszcznie chemiczne stykow i zakonserwowanie ich mogloby dac efekt na dluzej o ile to wina wlasnie stykow a nie uszkodzenia sciezek w dalszej czesci folii ... jak bedziesz mial czas , zapraaszam ... mam takie liczniki wiec mozemy poeksperymentowac

przerabiałem to kiedyś tak samo - tyle że u mnie jeszcze był problem taki że jak przejechałem po większych dziurach to się czasami wyłączało podświetlenie - ale kawałek drucika zakończył moje męczarnie...

pomiędzy te blaszki przy obudowie - co stykają się z żarówką wstaw kawałek drucika - tak aby ta żarówka nie miała prawie wogóle luzu w obudowie i powinno działać dobrze... no chyba że potraktujesz żaróweczkę lutownicą i blaszki przylutujesz na stałe do niej...