.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pewnie tak, zresztą już kiedyś na ten temat dyskutowaliśmy.U mnie przy 120 to jakieś 2500 obr. na V.

witam... niebardzo rozumiem z tym przestawieniem rozrządu... a może zmienne fazy..

Jeżeli chodziło by o dolot to przy takim rozwiązaniu instalacji nie wiele sie da zrobić... narazie proponowałbym power rure skierować w przeciwną stronę...(chyba ze było by paliwko... ewentualnie pojawi sie dobry patent z rozwiąznaniem ); proponowałbylm na początek zadbać o dobry skład mieszanki bo samym gazem nie wysrubuje sie osiągów...
I jeszcze jedno... Lukasik napisał:

do tego należałoby dodać ze komp reguluje dodatkowo sam dopływ gazu co poprawia zdecydowanei prace wysokich obrotów, zwykły zawór daje dobre ustawienie ale dla jakiegoś ich przediału.

Najleprzy patent na małe spalanie to jak ktos chce zaoszczedzic to trzeba zamienic duza poj silnika na jakies 1.1 )
Moja bestja pali srednio 17 L gazu i nie narzekam .

autko po ustawieniach spalilo mi 18 L w miescie przy jezdzie umiarkowano ostrej

czyli za duzo o wiele za duzo


chyba se zmienia na 2,5 tdi :P

pozdrawiam

To zeczywiscie lekka przesada no chyba ze sie tak na niej wyzywasz ) ja jak ostro pociskam to dochodzi do 21 L gaziwa

Ja nigdy z rozrzadem sie nie bawilem, z przyspieszeniem zaplonu tez nie, nawet nie sprawdzalem jak jest z tym drugim. slyszalem ze wskazane jest przy jezdzie na gazie przyspieszyc zaplon do 5 stopni, wtedy autko lepiej sie kreci i jest bardziej oszczedne... nie wiem jak to sie odbije na benzynie...

Ostatnio tylko przeregulowalem reduktor (niewiele) i tyle. Przy jezdzie miejskiej spalanie spadlo mi o 1 litr, i troche na trasie. Aczkolwiek wczoraj robilem wawe i w tamta strone obciagnal mi w granicach 13,5/100 , nie szalalem bo tak 100-140 bylo, troche powyprzedzalem, wiozlem cenny towar . I prawde mowiac nie sadze zeby mogl mniej palic, no moze max 1l , ale czy to gra warta swieczki...

Jesli ci tyle pali i jest to tylko wina ustawin gazotexu, to na pewno da sie zmniejszyc spalanie...

eee tam duzo... a ile chcialbys zeby palilo? 12 w miescie? na taki motor to raczej niemozliwe. realnie to badziej stawial bym przy turlaniu na 13-14 po miescie przy idealnych nastawach, bardziej normalnie 14-15 (koledze cygaro 2,2 pali 16) Jak deptasz to nie zdziw sie ze ci 20 wchlonie. Jak ja sie turlam nie uzywajac praktycznie turbiny to 15-16, a zazwyczaj 16-17 po miescie.
Tak ustawiac gazownie zeby autko nie zamulalo, ale z drugiej strony nie zalewalo, pewnie nie odkrylem ameryki, ale trzeba metoda prob i bledow az do skutku.

Jesli ktos ma kompjuter gazowy , to regulacje na przewodzie moze "pominac" , ale nie jest do konca to prawda, ja jestem za tym zeby najpierw ustawic autko zeby dzialalo na gazie na krotko (bez komputera), jesli to sie uda wtedy zakladamy i ustawiamy! komputer, tym oto sposobem nasze autko bedzie palilo 5-10%l gazu mniej , na wolnych obrotach bedzie spelniac normy czystosci spalin, nie bedzie dobijac katalizatora i wogole bedzie bajer ze mamy komputer w samochodzie

komp gazowy prawidlowo powinien miec znikomy wplyw na mieszanke gazu!!, jedynie korekta w przypadku zalania gorszego/lepszego gazu, przytkania filtra powietrza itp.

Jedyny i sprawdzony sposób na oszczedzanie paliwa w 2.2T to............po prostu do niego nie wsiadać ...

święta racja ja tam nie narzekam
2.2t mozna porownac do wolnossacego o pojemnosci +- 3,5l . To i tak trzeba sie cieszyc ze ten pierwszy jest taki oszczedny

Mialem kolege ktory kupil sobie BMW 528 z 2000r , to jak za 250zl nie zalal codziennie to nie bylo jazdy, po miescie przy jego "dynamicznej" jezdzie wpierd...ł okolo 20 l/100 . p.s. skonczylo sie na tym ze po kilku tygodniach wjechal komus do ogrodka przez plot z podmorowka o wys. 30cm , pokoj temu 2,8

lukasik no zgadza sie nawet 20 przy depataniu po miescie jest do zaakceptowania

na poczatkowych ustawieniach po miescie przy depataniu palilo 14 L pozniej 16L no a teraz jak sie sam zaczolem bawic no to z 25 L

ale najgorsze jest to za autko w trasie nie zalezenie od tego jak by byl gaz odkrecony jezdzi powoli max 150 km/h a na 5 biegu wogle nie chce przyspieszac i to mnie denerwuje

nie wiem dalczego tak jest
jezeli na gazie moge przyspieszczy do 100 11 sek wiec samochod az tak bardzo nie jest zamulony

do 120 jest gitara ale powyzej jest mul
i dodam ze przy np 140 nie gasnie jak jade na luzie
hamulce nie sa zacisniete kola noramlne 205


i nie wiem co zrobic prosze poradzcie cos mi bo kupie se 126p


pozdrawiam

... pomimo tego, ze dobrze ci przyspiesza, wydaje mi sie ze masz za uboga mieszanke pod duzym obciazeniem (pomijajac ze masz filtr gazu czysty!!, mozna przeczyscic nawet co kilka tys km), podczas gdy przy mniejszych masz za bogata i dlatego tyle ci kopci , ja bym zrobil tak na twoim miejscu:

odkrecil zawor na przewodzie do mieszacza (powiedzmy 0,5 do 1 obrotu) i w tym samym czasie wkrecil w reduktorze ten od naciągu membrany (nie od bypasu) (powiedzmy 1-2 obr), trzeba oczywiscie poprobowac! , to powinno zmniejszyc spalanie i zwiekszyc osiagi przy wyzszych obrotach.

A propos oszczednej jazdy:
Na codzien jezdze do szkoly trasa okolo 40km pali mi okolo 12 l/100km przy predkosci 90-120km/h
Dzisiaj wrocilem z Koszalina 200km w jedna strone predkosc 140-180 km/h spalil mi okolo 10l na setke .... kuurde o co chodzi?!? Nie zebym sie wkurzal ale cos tu nie gra

P.S. Mieszanki to ja ubogiej raczej tez nie mam

bo nie liczy sie predkosc z jaka jezdzisz a plynnosc jazdy i jak mocnop wciskasz gaz .. widac plynniej jechales jadac szybciej ... mi jak jezdze spokojnie (120-140) pali miedzy 14,5 a 16 a jak jechalem pare razy dluzsza trase z predkoscia 160-200 spalanie nie przekroczylo 14,5 litra ... a jak jechalem tez dluzsza trase z predkosciami 100-140 spalil mi 12,5-13,5

lukasik:

ale ja nie mam zadnej srubki od podkrecania membrany,

mam jakis przewod ktory idzie do miksera i on podcisnieniowo steruje membrana czy jakos tak

w gazowni zaproponowali mi wymiane miksera na jakis taki z wkladka w otworze tzn ze niby ulatwia ta wkladka wysysaknie gazu taki grzybek hehe
chyba kiedys cos o tym pisales


pozdrawiam

Dobry mikser nie jest zly, a w reduktorze na 1000% jest srubka od regulacji naciagu membrany, z tego wzgldu ze sa to urzadzenia dosc uniwersalne i nalezy je regulowac pod kazda aplikacje. Jak cos to spytaj gazownikow ktora srubka jest od odpalania (bypasu, lub miedzy pierwsza i druga komorą jak zwal tak zwal), a ktora jest od regulacji naciągu tej nieszczesnej membrany Z twoich opisow wynika, ze ustawienia dawki i charakterystyki sa hardcore tzn na wolnych obrotach jest o wiele za duzo gazu a przy wysokich za malo i slabnie...

a z tym hamowaniem silnikiem z odpuszczonym pedalem gazu przy dojezdzaniu do skrzyzowania to dobry patent, bo wtedy odciety zostaje doplyw paliwa...

lukasik : w sumie racja

z tymi srubkami

dzis np przykrecilem jakas tam srubke inna niz od wolynch obrotow i na wysokich byl formula a na niskich mul teraz musze to wyposrodkowac

ale np na 5 bigu przy 2 tys to nie sa wysokie oboty wiec powinien chociaz przyspieszyc np do 3 a tu jest taka sytuacja ze wogle nie chce przyspieszac

probowalem z rura odwracac ja na dol i do gory i w koncu ja zdjolem i lepiej chodzi

moze odwrocic ja do tylu mimo ze nie gasnie przy wyzszych obortach ?

Dobry mikser nie jest zly, a w reduktorze na 1000% jest srubka od regulacji naciagu membrany.[/quote]

A właśnie że nie zawsze jest ta śrubka. Ja mam BRC i tylko jedno pokrętło od góry. Mogę nim tylko wolne obroty ustawiać. Instalka podciśnieniowa a silnik na gaźniku. Reduktor 10-cio letni i membrany też.

nie ma jako takiej srubki od wolnych obrotow jak naciagasz membrane to zwiekszasz dawke gazu ogolnie, wiec takze wolne obroty ulegaja zmianie. U ciebie poprostu nie ma bypasu