.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, mam troche osobliwe pytanie , a mianowicie chodziło by o miejsce gasnicy w coupe??? Czy takowe jest...?
Z tego co wiem to przepis odnośnie posiadanie gaśnicy wszedł dośc póżno chyba bo po 95roku ?? Jak to z tym jest?

hmmm
Gaśnica, a co to takiego , ja chyba swoja gdzies w bagazniku mam

Tak wogole to jest chyba jeden z najglupszych przepisow, jest bardzo malo prawdopodobne zeby auto ci sie zapalilo, a nawet jak ci sie zapali, to ogien bedzie sie bardzo szybko rozprzestrzenial i nie bedziesz wowczas myslal o samochodzie tylko o tym jak sie z niego wydostac

ale zawsze ktos obok przejezdzajacy podbiegnie ze swoja gasnica (pod warunkiem ze ja bedzie posiadal).

ahah no troche jest inaczej chyba bo kumplowi sie przydała w 100%, ale nie o to chodzi... ja poprostu jestem cikawy...

w etce masz pokazane ... jest gasnica i jest specjalny uchwyt ktory mocuje sie z przodu siedzenia pasazera

zapomniałem o etce ok już lukam

ja tam woze gasnke zamontglada tak zle zamowałem ja w bagazniku i nie wyglada tak zle a moin kilku kumplom sie przydały i nawet w niedziele pomogłem ugasic jednemu pozar w 126p
Polecam miec jakas w bagazniku w koncu moze sie nam nie przydac ale w drodze zdazaja sie rózne cuda!!!

Prawidlowo powinna byc gdzies pod reka,np przy siedzeniu. Zanim otworzy sie bagaznik,to moze byc za pozno (chociaz sam woze tez w bagazniku )

A ja nigdy już do bagażnika gaśnicy nie schowam. coś w tym jest że w przepisach umieścili zapis że ma być pod ręką a nie gdzieś tam pod kołem zapasowym często. Mi sie auto zapaliło i za cholere nie mogłem otorzyć kuferka, nie zeby był zamknięty ale poprostu stresa takiego sie łapie ze nie wiedziałem jak go otworzyć. a druga sprawa to fakt że to co jest wożone nie koniecynie gasnica jeszcze jest. bo obok mnie zatrzymalo sie trzech chetnych pomoc i niestety ich gasnice o kant dupy mozna bylo potluc. dobrze ze duza kurtke mialem to jakos zdusilem ogien, ale byl moment ze sie zastanawialem czy gasic czy spieprzac, ale niuni w potrzebie nie mozna zostawic. wiec polecam jak najblizej reki i od czasu do czasu zerknac czy nie warto nowej kupic

A ja tam woże dwie. Jedna przy siedzeniu a druga w bagażniku. Obie sprawdzone i w 100% sprawne. Widziałem kilka pożarów samochodu na żywo więc wolę być przezornym.

fabryczne miejsce w audi na gaśnicę jest z przodu fotela kierowcy - tyż za łydkami - mało ładne, ale praktyczne - miałem tak w B3 - oryginalny uchwyt.

A w Coupe B2 jest przymocowana do tunelu środkowego
z lewej strony pasażera tak że nikomu nie przeszkadza.