.: AUDI KLUB POLSKA :.

kurde - jak to rozebrac?
W C4 - 100 lub A6 - nie ma z tym najmniejszego problemu.
A tu - B3 - nie da sie zdjąć wkładu nawet. W końcu aby to osiągnąć odkleiłem wkład od tej podkładki plastikowej - rozcinałem klej skalpelem - a potem ten plastki juz łatywo było odczepić - bo jest bardzo elastyczny. Potem przykleiłem do podkładki plastikowej nowy wkąłd - asferyczny i następny problem - nie da sie założyc tego na te zatrzaski - kurde - dociskam tak mocno, ze sie boje, ze połamię szybkę. Póki co jest założone tak aby-aby, ale to moze mi spaść w czasie jazdy.
Robił to już ktoś?
Macie jakieś z tym doświadczenia??
HELP!!!!

Witam,
Wyciagalem parokrotne wklady i za kazdym razem ladnie wyskakiwaly i wskakiwaly w zatrzaski. Nie uzywalem do tego zadnego narzedzia.
A moze mialem farta?
Pzdr. Marcin

Ja co prawda nie robiłem tego sam, ale widziałem, że jak mi to fachowiec robił, to też szło na wcisk - klik, klik i po robocie. Może poprzedni właściciel jakiegoś kleju tam naładował??

sam probowalem sciagnac lusterka zeby zrobic patent a la MJ ... kurde pol drzwi trzeba chyba rozebrac

A macie też asferyczne wklady zalozone - bo asferyczne szkielko jest krzywe - wiec tu już moze być problem.
Zadnego kleju tam nie mam - wszystko czyste i OK - kurde - może trzeba mocniej wciskać - ale się boje troszkę

nie wiem w czym problem ... Ataman , zrob foto story to moze bedzie widac czy robisz jakis bladf czy moze cois masz ulamane lub nie takie jak powinno byc ... zeby wyjac wklad wystarczy wlozyc cos za niego pociagnac do gory jeden zaczep i wklad wyskakuje ...z wniskaniem nie ma rowniez problemu ... wys5tarczy dokladnie przykozyc i docisnac rownomiernie i lusterko samo wskakuje w swoje mocowania

Gdyby to bylo takie proste to bym tu sie nie rozpisywal.
Widać mój zestaw jest może nieoryginalny albo za ciasny z innego powodu + krzywe szkło - i to daje problem - myslalem, ze ktoś mial tez tym problemik, ale jak widac - tylko ja go mam
Spoko - fotostory nie ma sensu - nic tam nadzwyczajnego nie widac.

Mialem/mam to samo.
Aby wcisnac wklad nalezy uzyc nieraz "troche" sily:( Musialem to robic kiedys 2x w ciagu tygodnia. Za pierwszym razem na droge wyszedl mi burak kiedy go omijalem wystawil reke. Zanim sie zorientowalem co sie stalo (to bylo przy ok 70km/h) burak czmychnal ze wkladem - na drodze nic nie zostalo. Drugi raz mijalem sie ze Starem "L" na waskiej uliczce. Wklad wypadl na bruk ale nic mu sie nie stalo:)
Inna sprawa z obudowa z tworzywa i stalowym srodkiem - JAK TO SIE SCIAGA? - nie mam pojecia, wydaje mi sie, ze probowalem juz wszystkiego:(

skladasz lusterko o 90 st i pokazuja ci sie sruby mocujace cale lusterko do drzwi natomast sam metalowy mechanizm jest mocowany na 4 srubki do obudowy ... widac je po wyjeciu wkladu

oo niezle .. to sie sklada weekend rezanka lusterek bedzie

Hehe, juz sobie mysle - oswiece kogos moja madroscia - demontazu lusterka a tu Hans mnie i tak ubiegl....
Pozdrofki i milego rezanka

Dzieki MJ .. wiem ze chciales dobrze

sorki , niechcacy

hmmm - nie ty jeden marku, nie ty jeden...
nie mam aparatnika niestety ale jutro zejde do piwnicy i dokladnie oblookam co i jak i skrobne info na forum - slowo ReZaCzA

Tylko jak będziesz składał to pchaj delikatnie raz w jedną, raz w drugą stronę bo jak długo nie było składane to może ciężko być. Tak jedno lusterko załatwiłem
Co do tych wkładów to wiele razy zdejmowałem i zakładałem, bez problemu żadnego.
Za to z lusterkami Porsche nieźle walczyłem bonie wiedziałem do czego służy magiczna szparka Ato takie proste.

A zaczęłło sie tak niewinnie - od lusterek, a tu takie zwierzenia

niestety lusterka mam u rodzicow wiec dopiero na dyngusa oblookam