Musisz sprawdzić po prostu wszystko po kolei , poczynając od przerywacza ( jest niewielka możliwość , że np. zaśniedział styk przekaźnika w samym przerywaczu , więc sprawdź próbnikiem , czy wychodzi napięcie na lampy i później po kolei kable . Nie wiem , jak u Ciebie , ale w większości aut przerywacz jest pod deską ( słychać stamtąd stukanie przekaźnika przy włączonym kierunku ) , więc stamtąd zacznij . Istnieje jeszcze możliwość , że pieprzy Ci coś np instalacja alarmu - sam miałem kiedyś taki przypadek , ale to już rzadkość , więc najpierw sprawdź wyjścia przerywacza , a później , jeśli będzie na nich napięcie - kable . Masz szczęście , że nie padł Ci np. przełącznik przy kierownicy - mi kiedyś padł w miśku i dopiero miałem problem ( był to tzw. "all in one" )
Powodzenia !