Panowie, wielkie dzięki, za słowa uznania, ja także jak więszość z nas (zdecydowana większość) uważam że autko to jest śliczne i czym dłużej go mam tym bardziej mi się podoba. Owszem RS2 to cudeńko także, ale ja wolę jak w wozie mną rzuca i trzęsie a nie buja. OK OK RS2 w porównaniu do np francuskich autek to taczka ( no mam troche utwardzone zawieszonko) ale URq jest jeszcze twardsze, a kubły Recaro i przypięcie pasami szelkowymi bardziej przenoszą wszystkie nierówności drogi, których jak wiemy w PL nie brakuje.
Osobiście wolę jeździć zakręcając tym autem i dlatego generalnie nie ścigam sie na q-oter mile. Jak się sliki trochę rozgrzały w zeszły weekend to nie mogłem zablokować kół w jeździe na wprost. Mam za słabą prawą noge :-? :-? :-? Dodać trzeba, że w moim URq nie ma wspomagania hamulców. Tzn, dla kogoś kto wsiada 1-y raz i naciska hamulec to jest lekki szok bo pedał prawie nie ma uskoku i auto nie hamuje. Trzeba się przestawić mocno deptać. Przy ostrzejszej jeździe jest to wygodniejsze (w ruchu miejski nie koniecznie). Jak się później przesiadam do Rs-y to muszę bardzo uważać (zwłaszcza na mokrym).
W tym momencie auto powinno mić ok 280KM. Więcej nie trzeba do tego aby się uczyć ( a to jest moim celem, czekam z utęsknieniem na śnieżek
).
Jeżeli o historię tych aut w rajdach to (przede wszystkim będę budował stronę i tam będzie soooooooooooo muuuuch mooore) ale tutaj proszę trochę info:
1981
Rajd Szwecji Audi quattro (długa wersja tzn takie jak ja mam, tzw ewolucja A1) 1sze miejsce kierowca Mikkola
do 1984 listopada w rajdac jeździły tylko wersje długie (po ewolucji A1 była jeszcze ewolucja A2, różnice między nimi kiedy indziej)
Później w wielu kolejnych rajdach Audi quattro wygrywało, zajmowało wysokie miejsca i też odpadało. Konkurencja się zbroiła. Peugeot zbudował 205 T16. Jednego z pierwszych potworów Grupy B. Autko z silnikiem umieszczonym po środku, napędem na 4 koła i ogromna mocą. Ford pracował zaciekle na modelem RS200. Jak już go dopracował to Gurpa B została zlikwidowana w 1986 roku. Audi też zastanawiało się nad ulepszeniem quattro (to słowo powinno być zawsze pisana z małej litery, tak sugerowało Audi od początku lat 80-tych. Główną słabością quattro było to że był to długi i jednak ciężki samochód. Na rajdach takich jak Corsyka gdzie jest dużo ciasnych asfaltowych nawrotów auto niedawno sobie rady. Także było zbyt mocno podsterowne (silnik nazbyt umieszczony z przodu). Pierwotna koncepcja była taka aby zbudować podobnego potwora jak konkurencja. Chodziło przede wszystkim o umieszczenie centralnie silnika. Ten pomysł jednak szybko zarzucono gdyż celem Audi w rajdach było udowodnienie, że auto możliwie zbliżone do wersji cywilnej może wygrywać rajdy. Tak też zdecydowano się na zbudowanie krótkiej wersji quattro. Tak też postało Sport quattro. Aby auto mogło byc homologowane do startów w grupie B producent musiał wyprodukować min 200 sztuk. Audi zbudowało 214 Sport quattro. 164 z nich sprzedano klientom resztę zużyto do rajdów i na części. Dziś Sport quattro kosztuje od 70,000 do 90,000 euro w zależności od stanu. Podobne ceny osiągają inne auta z tamtego okresu z Grupy B (np Ford RS200 także od czasu do czasu pojawiający sie na rynku w Europie). Generalnie Sport quattro bardzo różni sie od quattro (dziś nazywanego UR quattro, z niemieckiego oznacza to orginalne quattro). Po pierwsze wycięto ok 32cm z długości samochodu tuż za fotelem kierowcy i pilota. Auto stało się znacznie bardziej manewrowe. Wiele elementów karoserii zostało wykonanych z kevlaru (np dzis maska do tego auta gdyby ja zamówić w Audi kosztuje ok 50,000 złotych!!!!). Silnik został wykonany z aluminium. Zmieniono kont przedniej szyby (kierowcy rajdowi skarżyli się na refleksy) i wiele innych zmian (o czym kiedy indziej). Jechałem takim autem osobiście z Holandii do Polski. Ten konkretny egzemplaż, był w słabym stanie miał 18 lat, ale autko i tak klepało większość kolesi na autostradzie w Niemczech. Można by powiedzieć że pomimo wieku i stanu technicznego “it drove like a dream”. No i ta świadomość, że walisz 250 czymś co jest tak unikatowe, tak wyrafinaowane technologicznie (na swoje czasy oczywiście) i tak piękne. MARZENIE.
Tak więc, Audi zbudowało Sport quattro które wystawiło 1-szy raz w rajdzie Ivory Coast w listopadzie 1984 roku (o fuck jaki ja byłem wtedy jeszcze malutki). Sport wygrał ten rajd prowadzony przez Blomquista. Długie quattro przyjechało jako drugie (Audi wystawiało oba typy w rajdach). Jednak trudno było konkurować z takim autkiem jak Peugeot 205 T16 (ci co oglądają WRC coś dziś o tym wiedzą). Stopniowo podnoszono moc Sporta i zmieniano specyfikacje. Na marginesie w 1985 na rajdzie Portugalii Ford wystawił swojego potwora RS200. We wrześmiu na rajdzie San Remo w 1985 Audi wystawiło Sport quattro ewolucja S1. S1 sklepało Peugeota o 6 sec. S1 to taki ospojlerowany potwór (jak już zbuduję stronę to tam będzie pełno fotek). Pretendentem do zwycięstw była jeszcze oczywiście Lancia Delat S4. W 1986 po kiku wypadach z udziałem kibiców (popularność grupy B w tamtych latach w porównaniu z popularnością WRC dziś to przepaść. Kierowcy często jeździli w szpalerach ludzi, nie było takich zabezpieczeń tras). Po wypadku w Portugalii (wielu kibiców zabitych) grupa B została zlikwidowana i powstała Grupa A).
lacz2:
lacz2:
lacz2:
lacz2:
Audi udowodniło to co zamierzało i powiedziało światu co to jest quattro. Jako ciekawostkę powiem, że gdy Audi wystawiło quattro ewolucja A1 (autko bardzo zbliżone do tego co ja mam) na jednym z rajdów w 1980 (tak na próbę) i to był jakiś rajd zimowy to gdyby było klasyfikowane wygrałoby o ok 20min. !!!!!!!
Później Audi postanowiło jeszcze uświadomić Amerykanom co to jest quattro. Wystawiło Autka w TransAm (w 1988) sklepało amerykanów, którzy ich wyśmiewali i nakładali na Audi coraz to nowe ograniczenia (co by się jeszcze amerykańskie autko mogły dościgać) i Imsa GTO (w 1989) i też wygrywało. Później były jeszcze szokujące występu Pana Rohrl’a i Pani Mouton, ale o tym innym razem bo mi dziewczyna głowię urwie.
Do napisania