To i ja sie wypowiem bo na LPG jezdze na codzien...
Coupe 2.3 Quattro NG
Zalozylem gaz jakies 4 miechy temu - niestety w momencie kiedy go montowalem kompy do gazu byly niedostepne a ja potrzebowalem autka,wiec stwierdzilem - next time jak bedzie kasa i czas....i do tej pory sie nie zlozylo.
Zadowolony raczej jestem chodz problemow kilka tez mam -
1.Plywanie na niskich obrotach (skoki o jakies 100-200)
Powod 1 - z tego co wiem w silnikach 10V z instalacja gazowa bez wtrysku,ostatni cylinder dostaje tego gazu malo - szczegolnie na niskich obrotach gdy jego cisnienie jest nieskie - sprawdzalem w B4 2.0 (4cylindry) - prawie identyczna instalka a plywania nie ma:)
Powod 2 - zbyt niska temperatura silnika - powinien byc on nagrzany do min.60 stopni przed przelaczeniem sie na LPG.W przeciwnym przypadku gaz w parowniku nie rozpreza sie tak jak powinien.
Dodatkowe objawy - "....lub przy wyprzedzaniu dajmy na to 2 lub 3 bieg obroty dochodza do 3.5 - 4 tys i przestaje ciągnąć"
2.W momencie kiedy proboje jechac na 2-3-4 bez przyspieszania czyli albo noga z gazu albo tylko dla utrzymania predkosci - auto skacze zabka.
Szczegolnie uciazliwe jest to w korkach lub spokojnej jezdzi uliczkami - trzeba sie pobawic sprzeglem aby tego uniknac.
Powod 1 - zla (stala czyli niezmienna) ilosc gazu idacego do silnika - rada -zalozyc komputer ktory ta iloscia bedzie odpowiednio zarzadzal pobierajac sobie dane z sondy.
Powod 2 - dlugosc przewodu ktorym gaz dostaje sie do silnika - u mnie parownik jest bardziej z prawej strony i przewod z gazem ma ponad 1m tak wiec tyle dodatkowo musi sobie ten gaz poleciec zeby cos zagralo pod macha - jest ulamek sek. bezruchu po gwaltownym bucie.
3.Spadek mocy
Powod - nie ma co sie oszukiwac ale jednak cos kosztem czegos.Gaz jest tanszy ale nie uzyskamy z niego tyle ile z benzyny (pomijam SGI) - historie o tym ze "da sie tak LPG wyregulowac zeby chodzil lepiej niz benzyna" mozna wlozyc miedzy bajki.Jest pewien moment krytyczny do ktorego ta dawke gazu mozna zwiekszac - przy zbyt bogatej mieszance uzyskujemy efekt dokladnie taki sam jak przy mieszance zbyt ubogiej - auto dlawi sie i laduje do silnika za duzo gazu - dobrze miec zawor bezpieczenstwa
4.Spalanie - wzrosnie o jakies 2l w stosunku do benzyny (+oczywiscie 1l dodatkowo w Q)
Powod - brak danych - moze liczba oktanowa ktora jest wyzsza niz benzyny?:)Moze stan lotny gazu ktory jest do silnika tloczony z powietrzem a nie wtryskiwany jak SGI (gdzie spadku mocy nie ma)
5.Wplyw na silnik - historie "bo mojemu znajomemu jak gaz zalozyl to silnik sie skonczyl po 10.000" tez nalezy wlozyc miedzy bajki:)
Powod - auto do zalozenia gazu powinno zostac przejrzane przez dobrego mechanika i gazownika.Wiekszosc gazowcow (nieprofesjonalnych) zawsze powie Ci,ze gaz "na pewno bezproblemowo sie da" bo mu zablysnie w glowie 1500zl czy tam ile za ten gaz sobie liczy.
Owszem - da sie LPG zalozyc do wszystkiego lacznie z kosiarka do trawy - tylko jaki jest tego sens w samochodzie 20letnim o przebiegu 500tys...
TO oczywiscie przesadzone liczby ale stan techniczny silnika jest wazny.
LPG wplywa na silnik czyszczaco,wyplukujac nagar czyli osad powstaly ze spalania zwyklego paliwa.Taka sytuacja jest zabojcza dla silnika ktory "swoje juz przeszedl" i szczelnosc trzyma juz tylko dzieki temu nagarowi:)
Reasumujac.
Silnik do mechanika i gazownika profesjonalisty.
Jak doczytalem jest to NG 2.3 silnik ktory jest praktycznie nie do zajechania - ale wiadomo - Polak potrafi.
Instalacja koniecznie z elektronika.
pozdrawiam
Neme