.: AUDI KLUB POLSKA :.

spadł wcziraj pierwszy śnieg, a ja akurat pojechałem z kumplem do Sopotu jego zagazowanym nissanem. moja audiczka stoi grzecznie koło domu, a ja nie moge poszaleć quattro po śniegu :bardzozly:
i pewnie jak wróce snieg stopnieje! :bardzozly:

heh, ja tam nie mam milych wspomnien z jazdy w czasie wczorajszych/dzisiejszych opadow sniegu. O 4 nad ranem musialem przedzierać się przez Podlasie z prędkością 60 km/h.........NIGDY WIĘCEJ!!!!!!!!!!!!

Bodzio , ty nie masz quattro ... zgadza sie ?

kurde normalnie wracam do domu i bede jeździł całą noc!!!

heheh ... ja tak samo wczoraj .... wsiadlem i objezdzilem cala bydgoszcz w poszukiwaniu niedowiarkow ... wszyscy kozaczyli do pierwszego luku , zakretu ... 8-)

migel , jakie masz zimowki ?

\

Już nie ma poczym !!! Teraz jest tylko mokro i gdzie niegdzie na małych uliczkach leżą pozostałości po wczorajszym ataku zimy !! SZKODA !!
Pozdr
DeS

no to chyba Katowice sa w jakims innym klimacie bo u mnie nie bylo jeszcze ani grama sniegu tej "zimy" :grin: :grin:
zreszta jak spadnie snieg to nie bede mial sie raczej z czego cieszyc bo mam oske

ja ciągle siedze w sopocie. jest tu z 15-20cm śniegu. jeżdzę sunny 1.6.16v kolegi fajne boki wychodzą. ulice do dziś były kompletnie nieodśnieżone! widziałem w TV ulice wawy. fakt już nie ma poczym jeździć lacz: a szkoda.

hansik mam 195/65/15 pirelki z grubym bieżnikiem na pożądny śnieg!

HMMMMM w Łodzi nic z tych rzeczy. Tylko deszczyk. Ale od jutra pojawią się temp. w okolicach zera więc może będzie możliwość pojeżdzenia bokami. I nocki w plecy. Odsypiać trzeba będzie w dzień. A może tablice do bagażnika i nakręcę: "SNOW GETAWAY IN HOLLYŁÓDŹ".

Chyba zaczne sie modlic o snieg w californii, bo przeciez moje quattro jeszcze go w zyciu na oczy nie widzialo....

A ja wczoraj wrocilem w nocy z katowic (jakies 5-10 stopni C) do Wawy a tu prosze...pozostalosci po zimie:)
Czekamy na kolejny atack ...


pzdrw
Neme

Jak tak dalej będzie to Śląsk stanie się oazą gorąca a może i banany zaczną tutaj rosnąć?
A co do śniegu, to jak spadnie go 0,5 m i nie odśnieżą wcale, a trzeba przejechać (20 km) to topiero jest zabawa. Rok temu walczyłem ośką (i ani razu nie zostałem), a teraz zobaczymy jak wypadnie dodatkowa ośka. :oko: :zakrecony:

hansik....no fakt faktem nie mam...ale i tak nie lubie jechac w taką pogodę....bo zawsze ejst ryzyko z ejak nie ja sam to ktos we mnie przypier........

ze złośliwości to Ci powiem że tylko w trzecim świecie śnieg nie pada
ale nie stresuj się za tydzień może z okładem bedziesz się musiał przekopywać do furki(takie są prognozy)