.: AUDI KLUB POLSKA :.

mam zapieczone zaciski ze reczny praktycznie nie dziala, jak zaciągne go na sile to potem trzyma caly czas i nie chce puscic.
probowalem rozruszac zaciski ale to pomoglo na bardzo krotko

co zrobic zeby "KOTWICA" dzialala jak nalezy?

Mam DOKLADNIE ten sam bol - u mnie reczny nie dziala wcale - sa 2 rozwiazania problemu - albo zdejmujesz zaciski,rozbierasz i czyscisz wszysciutko na glanc
albo je wymieniasz...samo rozruszanie niczego nie da - bo jak sie juz zastaly to przeciez z jakiegos powodu,i taka reanimacja nie pomoze na dlugo albo wcale

pzdrw
Neme

U mnie w B4 bylo tak samo, jedno zaciagniecie hamulca i tarcie cały czas. Wkurzyłem sie i kupiłem 2 puszki WD40 pojechalem na kanał i zacząłem działać. Zaciski rozruszałem (kombinerki i młotek gumowy)zapryskałem WD40 i towotem w sprayu i jak na razie jest ok. A minęło juz jakieś 4 miesiące.Jednak dopiero po zimie będzie wiadomo czy zdało to egzamin
Pozdro

U mnie w Coupecie padly gumki ochraniajace. Komplet gumek i uszczelek kosztowal mnie jakies 15 zeta. Rozebralem caly zacisk, wyczyscilem, zlozylem i jest ok. Radzilbym Ci to samo. Same rozruszanie nie na dlugo starczy.

Kiedys mialem to samo. Reczny zastal sie i zapiekl od nieuzywania. I od tamtej pory staram sie go regularnie uzywac. Wyrobilem sobie odruch - po wylaczeniu kluczyka od razu zaciagam reczny... nawet jezeli staje na minute...

wlnie jak to rozebrac???
czy os od częcznego wysuwa sie poprostu do góry? czy jest to jakos zabespieczone?

Ten odruch to faktycznie wazna sprawa ja robie tak samo nawet dla zabawy nieraz poruszam recznym żeby mu przypomniec że nie wolno być krnąbrnym
pozdro

Panowie - te wasze problemy - to pikuś! Ja 3 miechy temu we Włoskiej ziemi miałem taki problem: Na szczescie na miejscu, a nie na autostradzie. Usłyszałem klocki hamulcowe. Tylne. Strona lewa. Poniewaz w apartamentowcu, w którym żyłem miałem własny garaz - postanowiłem sprawdzić co sie stało. Starł sie jeden klocek - wewnetrzny - sprawdzając wczesniej nie widziałem problemu, bo patrzyłem na zewnętrzny. Zdemontowałem klocki, sprawdzam co się stało - i widzę, że 1 samoregulator się zapiekł.. Nie ma problemu- myslę. Do kuchni po olej i heja- zalałem to równo używajac strzykawki z igłą. potem próbowałem go rozruszać . nie chciał drgnąć. Wymyśliłem więć, że ruchy rotacyjne mu pomogą i .......... ukreciłem go. 23 Od tej pory wiem juz jak jest po Włosku złomowiec (rotamazione). Znalazłem tam piękną 100, z której wymontowałem co było mi potrzebne ( jeden samoregulator ). Potem zacząłem walkę z wybiciem starego - po wywierceniu otworu na wylot. Okazało się, że nie jest to takie proste. Druga wizyta na rotamazione - tym razem przywiozłem już wszystko. Oczywiscie wszystkie gumki poniszczyłem, więc od ok. 1 m-ca mam nowe. A elementy ( w tym klocki ) z włoch służą mi do dzisiaj. Na szczeście obroniłem się przed dużym wydatkiem w serwisie. Oczywiscie nie dałem rady wcisnąć tłoka - to juz zrobiono mi w warsztacie za jedyne 10 Euro. No to kończę, bo pewnie przynudzam. Aha - jeszcze jedno - B3 jak kupiłem miał zgnite tarcze hamulcowe - tył zupełnie nie działał. Ale juz działa .

u mnie też sie wytarł najpierw wewnetrzny - zablokowal sie jeden zacisk
i dlatego nie bylo tego widac od razu - skonczylo sie tarciem
metalu o metal

z recznym tez mialem klopoty ale nowa jedna linka + wymiana gumek
w tylnich zaciskach i jest ok

swego czasu mialem zdarzenie:

dałem kobiecie prowadzić - zasiadla ruszyliśmy, jedziemy pod gorke i ona rzuca "nie ciagnie" mysle sobie no tak 90KM to nie rakieta, dodatkowo górka wiec mówię gazu po kilkuset metrach sprawa sie wyjasnila - nie odpuscila recznego a mnie nie przyszlo do glowy sprawdzic

zjechalismy na pobocze, wysiadam a tarcze z tyłu jasnopomarańczowe

pozdr

Jak ja kupowałęm swojom szczałe to miałem 4 tarcze i klocki do wymiany oraz oczywiście reperaturki. Jak zdjeliśmy koła to sprawej strony tarcza słyżuła do wydawania tempych dzwięków bo była oddzielona od tego tależa gdzie są otwory na śruby. Z lewej strony tarcza była owszem, ale była tak zjechana że kończyła się już wewnętrzna strona tej tarczy po wentylacji. O tyle wspomnę tylko tyle że trzeba było pozdejmować zaciski żeby w ogóle auto ruszyć bo na lawete nie chciało wjechać !!! No ale teraz jest wszystko tak ja być powinno !!
Pozdr
DeS

mały minus dla AUDI - niestey musimy to przyznać - hamulce nie są niezniszczalne 8-)

Jak ktoś dba to nie ma problemu ale jak ktoś traktuje auto jak wozidło to później takie "wypadki" się dziają !!
Pozdr
DeS

Ile mm powinno zostać na klocku? Pewien mechanik wymienił mi klocki, choć go o to nie prosiłem - tłumaczył się, że moje z 5 mm już się nie nadają. Moim zdaniem ściemniał. Ale tłumaczył, że coś się może stać z tłokiem, jak sie jeździ z tak zużytymi klockami.

co za kosmos ze wszyscy mieli te same klopoty bo ja tez to mialem i podalem WD40 i OK

a u mnie dziala tylko reczy lewy . Prawy nie dziala jest zaciagniety bo jest przetarta linka . Koszt pewnie spory a wymieniac mi sie nie chce , zreaszta juz tak bylo jak z rajchu go sciagnalem 2 latka temu . Ja nie uzywam recznego zawsze autko na 1 biegu zostawia,
Pozdr

Mi w spadku po poprzednim właścicielu też zostały się nieczynne chamulce z tyłu. Klasycznie jak nacisnę to działa symbolicznie a ręcznego nie ma co próbować bo potem nie odpuści. Przez to wszystko tarcze z tyłu też nadają się tylko do kibla

Budowa powinna byc pokazana w Etce. A rozbieranie trzeba zaczac od wykrecenia tloczka, zdjeciu sprezynek i wymontowania wszystkiego co jest pod tloczkiem a na koncu wyjecie, wykrecenie lub wyrwanie oski od recznego (zalezy od jej stanu - u mnie byla zapieczona i podrdzewiala)

Powodzenia

mieliscie racje rozruszanie pomoglo na kilka dni.

musialem zrobic jak radziliscie i teraz jest ok. chociaz na suchym raczej nie zapiszcze recznym...



P.S. wcale sie nie dziwie ze mi reczny sie blokowal, bylo tam strasznie duzo syfu, mam tez ta os od recznego pordzewiala a na niej chodzi zimering, nawalilem do pelna tawotu i mysle ze na jakis czas starczy... a potem juz tylko nowy komplet.