Też Was denerwuje zegarek zamiast voltomierza w C4 w dodatkowych zegarach?? - jest na to recepta!
Do przeróbki będą potrzebne:
voltomierz + płytka drukowana z kompletu starych zegarów (ewentualnie cały komplet tych zegarów)
lutownica + cyna
klej na gorąco
wiertarka, wiertła (4,2 mm; 1 mm i coś pośredniego)
pilniki (okrągły i płaski)
Patrzymy na zdjęcie nr 1
W pierwszej kolejności trzeba wylutować z płytki niebieskie złącze
[1] (bez zniszczenia bo będzie potrzebne) oraz 2 styki do kostki z miejsca
[4] bo w starej płytce wypadają w innym miejscu.Teraz zaznaczmy sobie miejsca wierceń otworów bo kilku brakuje (przykładamy sobie oryginalną płytkę zaznaczymy gdzie mają być otworki
[6] - brakuje po 2 w obydwu górnych rogach. Następnie nawiercamy otworki na kabelki do tego niebieskiego złącza
[2] trochę poniżej ryginalnych bo tam bedą przeszkadzały. Przykłądając pokryweczkę od tyłu zaznaczamy nowe miejsca dla styków wtyczki
[3] i wiercimy otworki. Kawałęczek obok wiercimy drugie otworki na kabelki które trzeba poprowadzić do dawnych miejsc styków
[4]. Trzeba jescze sobie przyłożyć płytkę do obudowy i upiłować kawałek narożnika
[5] bo wystaje poza obrys zegarów. Następnie musimy wyciać te scieżki w płytce wkoło styków - ja jako linijkę do nożyka używałem szczęk imadła i nacinałęm nożykiem a potem wydrapałem sobie odstępy. Od tyłu wyglada to tak:
niebieskie kabelki
[7] to własnie te dolutowane. Aby je przylutować trzeba nożykiem zdrapać farbę ze ścieżek. Kolejność kabelków w niebieskiej kostce jest taka sama ale jest ich o 2 mniej, bo nie ma tu sterowania do zegarka. w kolejności od prawej są styki:
15, 31, 58D, 58. i tak wlutowujemy sobie kabelki najpierw do wtyczki wylutowanej wcześniej z płytki a potem do płytki. Trzeba jeszcze połączyć ścieżki od styku
31 bo nie będzie podświetlenia. Na zdjeciu 3:
przy numerku
[9] widać ten kabelek w kształcie litery "L". Po lutowaniu trzeba zabezpieczyć miejsca przeróbek co by się nic nie zaiskrzyło. We wtyczce najlepiej nadaje się do tego klej na gorąco z pistoletu - zalewamy nim te cześci ze stykami i mamy łądną wtyczkę. Klejem tym dodatkowo wzmocniłem miejsca w któych przylutowane są kabelki do płytki aby się tam nie ułamały. Na płytce drukowanej natomiast w celu zabezpieczenia bierzemy lakier do paznokci (i tu się w końcu przyda do czegoś kobieta) i zamalowujemy miejsca lutowane. Płytkę mamy gotową.
Teraz czas na podświetlenie.
W obudowie po zegarku nie ma jednej zasłonki
[10] która moim zdaniem (tak wydedukowałem) jest po to żeby góra tarczy (tam gdzie skala) świeciła mocniej a dół (gdzie symbol) ciemniej. Doszedłem do wniosku że dorbianie tego jest bez sensu i postanowiłem wypiłować pozostałe 2. Po operacji chirurgicznej płytka wyglada tak:
Teraz trzeba wszystko poskładać. W samych zegarach dla voltomierza i ciśnienia oleju trzeba przełożyć nakrętki dystansowe z tych naszych wskaźników - tak jak na zdjęciu:
Skręcamy wszystko do kupy i pozostaje jeszcze kwestia podłączenia niebieskiej kostki. Wpinamy ją tak jak na zdjęciu:
(czarny i brązowy kabelek pozostają niepodłączone bo to te od sterowania zegarka).
Wkładamy zegary do auta i idziemy na piwo!
Zostaje jeszcze kwestia koloru tarcz. Gdyby to wkładać do auta gdzie były wcześniej czarne to nie ma problemu. U mnie są takie niby białe więc zdecydowałem się dorobić nowy zestaw według własnego projektu ale jeszcze owych tarcz nie mam - jak będzie wszystko zmontowane to dorzucę fotkę efektu końcowego
Zdejmowanie wskazówek nie jest cięzkie, Trzeba tylko się przypatrzeć czy jest ona na metalowej czy na plastikowej ośce. Jeżeli na metalowej to je poprostu ukręcamy poza miejsca oporu aby je zruszyć i kręcąc ciągniemy powoli do siebie. Jeżeli ośka jest plastikowa to nie wolno ukręcać bo połamiemy ośkę albo wskazówkę trzeba je ciągnać wyłącznie do siebie ewentualnie delikatnie przeginając na boki. Generalnie w C4 na plastikowych ośkach są: wskaźnik temperatury silnika, paliwa i zegarek. Reszta jest na metalowych. Na obrotomierzy i prędkosciomierzy odkręcamy śróbki i tarcze schodzą. Na trzech dodatkowych są one przyklejone i trzeba je zerwać.