.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam takie pytanko czy rozłączenie pompy paliwa po przełączeniu na gaz ma jakieś racjonalne wytłumaczenia bo z jednej strony fachowcy tłumaczą że ma ponieważ nie zużywa się pompka i nie padnie tak szybko z drugiej czytałem opinie o tym że to nie jest znowu takie zdrowe dla silnika.
Co o tym wszystkim myśleć?
PS. Mam instalkę IV generacji

Pompa paliwa jest tak zrobiona że może pracować ciągle, więc nie powinno być problemów. Nawet gdy jedxiesz na benzynie to i tak pompa daje większe ciśnienie niż jest potrzebne.
Dodatkowo nie powinno się wyłączać pompy paliwa gdyż steruje ona klapą spiętrzającą, więc jak ją wyłączysz możesz mieć problem z obrotami
(przynajmniej tak jest u mnie - przetestowałem)
pozdrawiam

U mnie jest wyłączona i jest gits. poprzedni nie miałem odłączenia i nestety padła.

podobno przy wtrysku nie mechanicznym czyli EFI musi chodzić bo padną wtryskiwacze PODOBNO SIĘ ZAPIEKAJĄ NATOMIAST W K-JETRONIKU niałem odłączoną i było kk 4 jata obroty stabilne to nie pompa steruje klapą spiętrzającą tylko klapa dawką paliwa ale bć możę żę podnośi się ona po wł zapłonui wystartowaniu pompy chociaż jest tam takie urządzenie o nazwie akumulator ciśnienia po wył pompy ciśnienie w układzie nie spada być możę kolega miał to niesprawne i dlatego były problemy z obrotami

No u mnie na mechanicznym wtrysku się wyłącza i jest wszystko elegancko, a obroty równiutkie. Nie wiem jak z innymi wersjami wtrysków.

enduro - pisz trochę bardziej po polsku jeśli możesz, dużo łatwiej by się czytało z kilkoma znakami interpunkcyjnymi i mniejszą ilością błędów

Moim zdaniem wyłączenie pompy benzynki gdy gaz spalamy niczemu nie szkodzi - sam tak mam.
Jedyne niebezpieczeństwo to jeżeli mamy niesprawny zaworek zwrotny i spadnie cśnienie na listwie zasilającej wtryski to przy przełączeniu na benzynę spowoduje zgaśnięcie silnika.
Co do zapiekania się wtrysków - jak ma się zapiec coś co jest wyłączone, a po stronie zasilana cały czas zalane benzyną?

Hej wszyscy wiecie że gdzieś dzwoni ale niewiecie gdzie.....

Kurde znowu usze torche sie pomodrzyć...

Pompa paliwa przy samochodzie na PB spełnia kilka funkci.

po pierwsze utrzynuje cisnienie w układzie zasilania no i oczywiście zasila wtryskiwacze(pompe) w PB to jasne jak słońce.. oprócz tego spełnia jeszcze jedną role chłodzi wtrskiwacze. tak tak dobrze czytacie CHłodzi.!

Pompa paliwa jest tak zaprojektowana aby mogła pracować ciągle przez wiele lat i pady pompy przy LPG w 90% przypadków niesą spowodowane zurzyciem pompy a jej zatarciem ... użytkownicy LPG czesto zapominają albo o tym niewiedzą że nalezy wozić przynajniej 1/2 zbiornika PB gdyż w innym przypadku można ztrzeć pompe.!!! wystarczy że pompa popracuje minute dwie na sucho i już ją szlak trafi.. ktoś zaraz powie że na rezerwie przecież też ciągnie paliwo.. no tak ... też tak myślałem puki niezaparkowałem na skarpie 5 minut i miałem po pompie. (zawyła jak kot ) te pół baku ma też za zadanie chłodzienie samej pompy jak i wtryskiwaczy.

Nikt nato niezwraca uwagi na PB bo i poco ale na LPG to ma znaczenie czy pompa działa czy nie paliwo przepływające przez listwe wtryskową ma na celu ochłodzienie i nasmarowanie wtryskiwaczy i to nie jest info wyssane z palca zapewniam.!!! Odłaczeni pompy ma niekorzystny wpływ na wtryski paru moich znajomych się już otym przekonało oczywiście nikt niepowie że to w 100% się sprawdza ale jakoś tak się składa że im dziwnym trafiem ftryskiwacze popadały gdy odłaczyli pompe na LPG..

Generalnie jeżeli przestrzega się zasady że 1/2 PB musi być raczje można przyjąć że pompa niema prawa paść (no oczywiście wszystko może się popsuć po 20 latach pracy). Pomijam już tu klapy i inne czujniki silnika sprawdzające ciśnienie na listwie..

Mam nadzieje że ktoś zrozumie co chciałem powiedzieć bo chyba toroche to zapentliłem...

Rezasumując pompa PB powinna działać na LPG a my powinniśmy pilnować spatu PB w baku i niebędzie problemów...
Ale jakto bywa w polsce tam gdzie dwóch polaków tam 3 zdania.! każdy zrobi wedle własnego uznania i po czasie sam dojdzie do tego czy zrobił dobrze czy źle...

No to ładnie napisałeś Esperak. Dalej nic nie wiadomo chociaż twoje tłumaczenie jak dla mnie ma sens, zobaczymy czy ktoś to potwierdzi lub zaprzeczy.

Esperak
- jeżeli zawór zwrotny jest sprawny to ciśnienie jest utrzymywane bez pracy pompy,
- w jaki sposób chłodzi wtryskiwacz przez który nie przepływa (nie jest wtryskiwane) paliwo - chłodzi jedynie listwę zasilającą,
- brak paliwa = zatarcie pompy tu zgoda,
- w jaki sposób jest smarowany wtryskiwacz przez który nie przepływa (nie jest wtryskiwane) paliwo?

To tyle moich opnii

Witam
Większość ludzi nie zwraca uwagi na stan paliwa jeżeli jeżdżą na gazie dlatego zabezpieczeniem przed zatarciem pompy paliwa jest wyłączenie jej

Podobnie jak pisał Jajek. Zatarcie główek wtryskiwaczy następuje na skutek braku chłodzenia, smarowania paliwem i mocnego nagrzewania na skutek spalania mieszanki, a jak mają być chłodzone skoro paliwo nie jest wtryskiwane do cylindrów i czy pompa działa czy nie nie ma to żadnego znaczenia. A skoro nie ma znaczenia to lepiej ją wyłączyć. Taka moja opinia.

Witam szanownych kolegów, czytam i zastanawiam się po co takie kombinacje ???? Odłaczanie pompy podczas jazdy na lpg ??? robią to osoby bojące sie zatrzeć pompkę,,, dlaczego?? bo jeżdżą ciągle ze stanem paliwa na dnie rezerwy!!! Innego logicznego sensu w tej całej gmatwaninie fachowych porad nie widzę. w czym może komuś przeszkadzać pracująca pompa,,, ???? skoro jej nie słychać ani nie zawadza. ( he he to już lepiej i łatwiej wywalić koło zapasowe bo nie używane poczuje sie niepotrzebne)

W mechanicznym wtrysku, np. k-jetronic jak nie odlaczysz pompy paliwa, a co najmniej nie zatkasz doplywu do rozdzielacza wtrysku, to na raz bedzei leciala benzyna i gaz , i nie wiem czy to drugie rozwiązanie bedzei dobre, bo ciagle bedzei dzialal zawor nadcisnieniowy w pompie paliwa.

mallecek - mylisz się, ja nawet w to nie wnikałem przy zakładniu LPG, a wyraźnie słyszę, że po przełączaniu na gaz pompa cichnie (nie ma już tego delikatnego szmeru zza kanapy). Innymi słowy gazownicy zorganizowali mi odcinanie pompy przy jeździe na gaz. Jakby teog nie zrobili, to pracowałaby mi i miałbym to gdzieś, bo komu to przeszkadza...

no coż tak jak napisałem tak gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania.!!!!

ja przedstawilem swoje...
co do chlodzienia niewiem jak wy ale z fizyki wiadomo ze metal chłodzony z jednej strony cieczą jest zawsze zimniejszy od metalu niechlodonego wogóle..

przekonywać was na siłe niebęde ja zrobiłem 120tys na gazie ngdy niemiałem najmniejszego kłopotu z wtryskiwaczami może to przypadek.???? a może nie.???

fachowa literatura gazowa niezaleca odcinania jeśli niejest to konieczne dla prawidłowej pracy instalacji Polak oczywiście jako jednostka myślaca zawsze poprawia fabryke wiec czemu by pompy nieodciąć....

Moze na dobry koniec tak jak to kolega na innym forym napisał.!

RÓB JAK UWAŻASZ.! UWAŻAJ JAK ROBISZ.!

To wszyscy wiedzą, wywołałem ten temat aby być może usłyszeć jakieś wytłumaczenie do tego wyłączania i juz wiem że nic nie wiem. Zastanawiałem się nad takowym rozwiązaniem ale w dalszym ciągu go nie mam i jeżdżę z conajmniej połową benzyny w baku. Dalej zobaczymy

Wydaje mi sie, ze w silnikach z elektronicznym wtryskiem benzyny, pompa moze chodzic caly czas, wtryski beda zamkniete i paliwko bedzie sobie krazyc, plusem bedzie to ze caly czas bedzie cisnienie w ukladzie i przelaczenie z gazu na benzyne bedzie natychmiastowe, mozna tak ustawic, ze nawet nie bedzie czuc szarpniecia. W mechanicznym wtrysku tak za bardzo sie nie da ( bez wiekszych przerobek), juz napisalem dlaczego we wczesniejszym poscie.

P.S. Troche benzynki w baku zawsze sie przyda

Przełączanie na gaz jest bez szarpnięcia nie wiadomo kiedy się przełącza.

Ja też nie czuję żadnego szarpnięcia a mam odcinaną pompę

ja swoja pompe odciełem po 2 miesiacach od załozenia LPG bo juz zaczynałem ją słyszeć a mój koleś który w tym samym czasie załozył też LPG do takiej samej audi jak moja w ciagu tych 2 miesiecy wymienił jedna pompe bo padła i juz druga zaczynała wyc pomimo tego ze i ja i on zawsze mielismy 30-40 % paliwa w zbiorniku a wiecie czemu nasze pompki zaczeły padac bo rozwalało je cisnienie które było w nich nabijane a nie uzywane przy pracy auta na LPG i pompa wyła w momecie przełączenia na benzyne uspakajała sie bo powietrze wypychało paliwo do wtryskiwaczy i było ok ale gdy pochodził troche na LPG to zachwile znów zaczynała wyc .Zrobiłem odciecie pompy i teraz jest ok a do dnia dzisiejszego pewnie wyminiłbym juz ze dwie pompki.
Wiec kazdy niech robi jak chce ale wozic w baku przez cały czas 1/2 paliwa tylko poto zeby pompa sie nie zatarła to jakies dodatkowe 30-40 Kg wiec poco??